Nie spodziewałem się po polskich szpitalnych klimatach niczego dobrego… Przy pierwszym odcinku osłabiła mnie już czołówka – całkiem fajna muzyka (MaJLo) połączona ze slideshowem portretów, stworzyła klimat à la „M jak Miłość”. Ale spoko – dałem mu szansę. Momentami irytowało ślamazarne rozwijanie akcji, ale będąc przy 3. sezonie – naprawdę gratki. Nie jest to jakiś światowy poziom, ale zdecydowanie wybija się na tle innych polskich produkcji.