PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=576962}

Dochodzenie

The Killing
2011 - 2014
8,0 37 tys. ocen
8,0 10 1 37351
7,6 16 krytyków
Dochodzenie
powrót do forum serialu Dochodzenie

Od czasu Six Feet Under, nie zdarzył się serial, który tak by mnie poruszył. Wszystkie te Losty i Dextery, oraz inne Hausy są doprawny marniutkie przy tej produkcji, mimo, że nie jest wolna od błędów.

Druga seria jest zdecydowanie lepsza, choć nie sprawdzałam uprzednio i nie wiedziałam ile będzie serii, czy nowy wątek w każdej, czy co dwie czy jeszcze inaczej. Kiedy pod koniec pierwszej serii dalej panował chaos, zaczęłam się obawiać, że to wszystko potrwa jeszcze parę kolejnych lat zanim poznam prawdę, a serial przeobrazi się w jakieś Idy Marcowe. W drugiej serial nabrał rozpędu, w zasadzie obejrzałam w jeden dzień.

Na początku film oceniłam na 5 i śledziłam odcinki z ciekawości. Tak naprawdę bardziej mnie ciekawiło "dlaczego" niż "kto". Wydawało się, że pojawia się coraz więcej pobocznych wątków-śmieci i zaczęłam się zniechęcać...ale Holder i ten jego boski akcent jak magnes trzymał mnie przy filmie, a "yo, Lyndyn" po prostu mnie rozkładało na łopatki . Także Holder <3

Wiem, że mnóstwo oglądaczy zastanawia się nad tym jak ją wynieśli z kasyna do auta, ile godzin i w lesie i jak przytargał ją tam z powrotem ten kurdupel Jamie ( - w sumie może dlatego pokazali go raz w siłowni, acz z drugiej strony nie dał rady sparaliżowanemu Richmondowi, choć wtedy nie było mowy o adrenalinie ). Mnie z kolei zastanawiało jakim cudem prawdziwy ojciec Rosie nie wyłapał z prasy ani z mediów o jej śmierci... no ale, cuda się zdarzają. Każdy z nas sam może sobie pewnie dopowiedzieć jak rozegrały się sceny o których scenariusz milczy. Codziennie na ulicach dochodzi do takich zabójstw a szczegóły typu "gdzie, kto, co, jak, z kim" pozostaje nie raz wielką tajemnicą i mimo ujęcia zabójcy nikt nie jest w stanie odtworzyć wydarzeń dokładnie tak się one rozegrały.

Wzruszający był ostatni odcinek, a prawda która wychodzi na jaw w pokoju Rosie na oczach wszystkich...... cóż, zabieg, który mnie zabił, zresztą jak sam finał.

Ostatnia rzecz o której warto wspomnieć, to dość niezwykle, wnikliwie, dramatycznie oddane losy rodziny PO. Poczucie straty, kruchość drugiego człowieka, lawiny emocji, psychika i reakcje dzieci, rodzinna atmosfera, która sypała się z odcinka na odcinek i wszechogarniający ból, udręka, tęsknota. Ogromny plus za tę część, myślę, że o najmocniejsza strona tego serialu.

PS. Mireille Enos, cudna babka, fajna aktorka.

ocenił(a) serial na 10
Whiskerss

"le Holder i ten jego boski akcent jak magnes trzymał mnie przy filmie, a "yo, Lyndyn" po prostu mnie rozkładało na łopatki . Także Holder <3"
Przybijam piatke ;) Bez niego serial stracilby swoj urok, takze Holder <3

użytkownik usunięty
Helwetka

Ja swoją dziewczynę ochrzciłem Linden:), yo

ocenił(a) serial na 8
Whiskerss

Zgadzam się Mireille Enos wspaniała kreacja.. ;)

użytkownik usunięty
Whiskerss

Zapomniałem już, ale kto jest prawdziwym ojcem Rosie?

Ja to stronię od łez, ale tylko seriale wywołują we mnie tyle emocji, że jestem w stanie uronić łzę: Przy finale Six Feet Under płakałem, jak bóbr, a teraz przy The Killing - ponownie. :<

czy to nie ten koleś do którego pojechala Rosie, a później jej matka?

no to dwa db seriale. chciałabym takich więcej...