Co sądzicie o tym odcinku? Jak dla mnie fajnie, bo w końcu akcja trochę się zagęszcza i
nie nudziłam się podczas tych czterdziestu minut. Trochę denerwuje mnie jednak fakt, że
*SPOILER* *SPOILER* z jednej strony Chief Jackson dzwoni do kogoś mówiąc, że mają
jego kartę dostępu, potem Burmistrz mówi do kogoś, że nie chce być w to zamieszany i
że jest problem + jeszcze żąda od tego całego komendanta żeby odsunął Linden od
sprawy a potem nagle na końcu Holder i Linden odkrywają, do czyjego sztabu pasuje
kod dostępu z karty. Trochę brak logiki. I to na minus.
+ Sceny ze Stanem
+ sceny z Aleksim Giffordsem
+ Uśmiech Linden w windzie :D :D
+ Przemówienie Richmonda
+/- Zdjęcie Rosie pod stertą z papierem - WTF? kto trzyma takie zdjęcia i skąd się tam
wzięło?!
- Linden - sprawa sprawą ale chyba przespać się w hotelu, wykąpać i zjeść też można?
Albo nawet u Stephena.
- Mitch
I chyba tyle. Ogólnie odcinek na plus ale niech już w końcu dadzą rozwiązanie tej
zagadki. I niech będzie dobre, najchętniej takie 'mindblowing'! :) Teraz czekają nas dwa
odcinki, w których jak twierdzi zwiastun tajemnica śmierci Rosie Larsen will be revealed.
Gwen zostawiła robotę po strzelaninie bo to ona poniekąd za nią odpowiadała, to ona powiedziała policji że Richmond przyszedł w nocy cały przemoczony i nie powiedział gdzie był. Dlatego go aresztowano jako podejrzanego. Belko myślał że to Richmond więc go chciał zabić. W jednej scenie Gwen powiedziała Jemiemu że Richmond wrócił mokry w noc zabójstwa Rosie i że przekazała to policji. ( ta scena była chyba w szpitalu) I chyba w tym momencie Gwen sobie uświadamia że to ona wpakowała Richmonda na wózek i to przez nią mógł zginąć. Gdyby była karierowiczką to już dawno by zadzwoniła do tatusia i pracowała w Waszyngtonie, a nie zajmowała się podrzędnymi wyborami na burmistrza.
Ale teoretycznie Gwen mogłaby szantażować Adamsa a i tak sabotażować kampanię Richmonda. Mogła mieć inne powody, dla których lepiej by Adams wciąż był burmistrzem. Już jedną kadencję rządził i widać, jak miasto działa - machlojki i brudne interesy na każdym kroku. Może Gwen też ma w nich swój udział i woli, by pewne sprawy nie wyszły na jaw, co Adams zapewnia? Polityka to bagno ;)