Jak wrażenia po początku trzeciego sezonu?
Jak widać ani Holderowi ani Linden nie udało się rzucić palenia.
Poza tym odcinek uważam za świetny. Doskonałe rozpoczęcie sezonu.
Uwielbiam szczegónie tą atmosfere mglistego miasta.
Podobało mi się puszczenie oka do widzów przez scenarzystów czyli Jewel Staite i jej kwestia na wejście "Serenity? Sounds like a stripper's name." :)
Co do odcinka - gdyby to był pilot nowego serialu to by mi cycków nie urwało, ale że stęskniłam się za Linden i Holderem to mi się podobało.
Nie rozumiem tylko trochę, dlaczego Linden, która miała obsesję na temat sprawy i zapewne rozważała na dziesiątą stronę każdą możliwość, dopiero teraz wpadła na to, żeby znaleźć miejsce z rysunku.
Wcześniej na zdjęciu prezentowały się woda i parę drzewek. Teraz dzieciak dorysował dwa budynki, które są elementem krajobrazu, przez co Linden mogła namierzyć to miejsce. Wcześniej się nie dało.
Tak to jest jak się ogląda nieuważnie. Rysunek przewinął się już tyle razy, a w scenie w pokoju chłopca jest wyraźne skadrowanie na domki. Aż mi wstyd. Ale to dobra nauczka na przyszłość, żeby nie robić 10 rzeczy naraz tylko skupić się na jednej ;)
Czy ten sezon również jest wzorowany na duńskim pierwowzorze, czy to nowa historia??
Takie samo zadałem pytanie już podczas pierwszej sceny aczkolwiek podczas intro serialu i wyświetlania aktorów, reżysera itp było napisane: "based on the Danish series Forbrydelsen". Wcześniej tj. w sezonach 1 i 2 tego nie było albo po prostu już nie pamiętam.
Z tego co ja pamiętam, to było też napisane. Ale nawet jeśli nie to nie ma znaczenia bo 1 i 2 sezon były oparte na pierwowzorze, tylko zakończenie się różniło.
Nie, tej historii w duńskim nie było. Poza tym tam w każdym sezonie są powiązania z politykami a tu się na to nie zapowiada,
Jestem zachwycony początkiem sezonu. Nie dość że znów leje to jeszcze mgła się pojawia :) Końcówka drugiego odcinka urywa głowę. Sceny z dzieciakami i w więzieniu były bardzo ciekawe. A najwięcej radochy dostarczyli jak zwykle Holder (powinien mieć własny serial) i Linden. Nowa (stara) sprawa zapowiada się świetnie, choć widać że znów będzie kilku "pewniaków" przed złapaniem właściwego kilera. Kapitalny jest ten serial, klimatyczny, dobrze zagrany i napisany.
>>>Jak widać ani Holderowi ani Linden nie udało się rzucić palenia.
Holder palił ale Linden? W którym momencie?
Jak myslicie,co to jest to coś czerwonego na końcu?
Prawdopodobnie tak, czerwone worki a w nich zwłoki (odpowiada kształt ułożenia) pokryte ziemią i trawskiem z jeziora.
ja naliczyłam z 8, a wy? zapowiada się naprawdę interesujący sezon. zobaczymy co z tym zrobią. ;)
Zwiastun 3 sezonu również sugeruje, że będzie ich 17 ("17 victims") https://www.youtube.com/watch?v=-RhgwydYWu0
Ciekawą rzeczą jest, że w s01e01 w pierwszej scenie Linden biegała i gdy dobiegła w końcu do jakiejś plaży była tam martwa świnia (?, albo tak to wyglądało) - teraz na otwarcie sezonu scenarzyści umieszczają Linden w jakiejś stajni, gdzie są albo rozłożone już ciała zwierząt albo jeszcze nierozłożone zwierzęta albo prawie martwe. O co tu chodzi?
Poza tym Holder mistrz, wiadomo. Więzienie mega klimatyczne, zobaczyliśmy praktycznie wszystkie najważniejsze postacie z poprzednich części. Dziewczynę Holdera kojarzę z LA Complex, ale tam nie grała zbyt rozsądnej dziewczyny, zobaczymy jak tutaj. Fajnie, że wrócili i AMC jednak zdecydowało się na ten trzeci sezon.
To bydło leżało samo pomiędzy padliną od jakiegoś czasu. Można to przyrównać do Adriana który przez 6 dni był zamknięty z zwłokami swojej matki.
Sorry ale Holder proponuje Linder papierosy a ona mówi, że już się jej pół roku temu udało rzucić (nie pamietam dokładnie) - wiec o co kaman?
Nie mam pamięci do imion. Wkurza mnie ten odmalowany, poskakujący, pucowaty chłopaczek co go Holder wziął za dziewczynę. Po prostu na nerwy mi działa, nie umiem wyjaśnić.
Jak myślicie, co było w tych różowych workach w lesie na końcu co znalazła Linden? To były trupy?
W 83.25 minucie, gdzie oba pierwsze odcinki są połączone, wyraźnie widać ludzką czaszkę i kości. Pierwszy worek, na którego kamera najeżdża.
Obydwoje mówią że rzucili palenie, ale potem widać jak Holder pali rozmawiając z bezdomnymi dzieciakami i Linden przed albo po imprezie jej koleżanek.
Ja chyba przysnęłam... ale miałam wrażenie że coś tam Holder krzyczy "babe" a on odpowiada "hey I'm a boy".... ale nie kłoce sie bo wczoraj przysypiałam o 2 w nocy.
jest tak, jak mówi 'skucinka'. to dziewczyna, ale ta dziewczyna chce być chłopakiem i za takiego być uważana. Ale to, że jest dziewczyną jest pewne, chociażby w scenie, gdy jest wykorzystywana seksualnie w jednej ze scen drugiego odcinka.
Aha to wtedy już spałam. Nie wiedziałam na których fragmentach przysypiałam bo tego nie pamiętam.
Ogólnie... brak mi tego klimatu z płaczącym Seatle.
Ale zobaczymy jak się rozkręci.
Czy ten rysunek oznacza,że morderca zabierał Adriana nad to jeziorko?
W takim razie raczej musiał to być jego ojciec.
Ale takie rozwiązanie byłoby za proste.
albo, że był zmuszany by być przy tym. Ja celuje, że ktoś wrobił ojca Adriana poprzez właśnie zmuszanie jego dzieciaka by był on obecny we wszystkich mordach. Stąd pamięta tak dobrze wszystko. Skargaard jest przedstawiony jak wariat, który faktycznie zamordował żonkę ale tyle czasu już żyje z tym, że przestała go interesować prawda. Jest już pogodzony ze śmiercią, dlatego też policjanta werbuje by był świadkiem gdy go wieszają. Wiemy natomiast, że on tego nie zrobił. A Linden do tego dojdzie ;-)
a mi się wydaję, że ojcem Adriana był nie ten "ojciec" którego my poznaliśmy, tylko ktoś inny.. sam Skargaard mówi Linden, że nie ma syna... może odkrył, że dzieciak nie jest jego? a zabójca wciąż grasuje i jest dobrze znany w dżungli... swoją droga to ten koleś co chce być modelem basowałby na zbója;D tylko z lekka młody jest...
jeśli przyjmujemy, że Skargaard nie ma syna to raczej 'nie odkrył' tego dopiero teraz. jest to na naprawdę silne i wiarygodne 'i don't have a son'. myślę, że twórcy w tym trzecim sezonie w porównaniu do dwóch pierwszych mają już z góry określone zakończenie. ciekawy start mamy i już kilka zagadek kto może być tym mordercą a gość, który chce być modelem nie jest pokazywany na darmo w takich ilościach.
Pięknie Skargaard czy jak mu tam wymanewrował policjanta tekstem na dzieciaka:)
Nie rozumiem, tylko czemu Linde spławiła tego swojego boyfrienda z nowej pracy... ale ok.
Ja jestem zachwycona. To jeden z lepiej napisanych i zagranych seriali, jakie są aktualnie produkowane. Bardzo podoba mi się brak wszechobecnego lukru i perfekcjonizmu, co jest nagminną cechą amerykańskich seriali. Tęskniłam za Holderem i Linden i całą tą mroczną, mglistą atmosferą! Super!
I jeszcze pytanie: czy jest to ostatni sezon The Killing? Obiło mi się o uszy, ze ta sprawa ma być wyjaśniona w jednym sezonie i ma być on ostatnim. Wiadomo coś na ten temat?
zapowiada się super, Holder chyba nie przepada za swoim nowym partnerem, "chłopak" Linden ma z 15 lat i mam nadzieję, że nie będziemy go więcej oglądać. Super pasjonujące wydaje mi się, to że kluczem do sezonu będzie Bullet i jego (bo chce być chłopcem) rozmyta tożsamość płciowa - morderca będzie zarzynał dziewczyny z tego towarzystwa w poszukiwaniu pierścionka, Bullet nie zarżnie, bo nie będzie wiedział, że to dziewczyna.
A mi się marzy wątek miłosny Holdera i Linden:D:D:D:odcinek świetny i czekam na kolejne
raczej wątpliwe ale to jak Holder zacieszał z Linden i jej romansu z tym boyfriendem z pracy było rewelacyjne :D
Zgadzam się z Tobą oni oboje są rewelacyjni dlatego jestem za wątkiem miłosnym,a ta jego dziewczyna mnie drażni....jakoś tak podobał mi się jego styl z pierwszego i drugiego sezonu i raczej jak był singlem:D:D:D:
>>>A mi się marzy wątek miłosny Holdera i Linden
A nigdy w życiu!!!
To byłoby zbyt banalne.W każdym serialu gdzie występuje para bohaterów to oczekuje się romansu.
Nuda
Zgadzam się. Odcinek dwugodzinny świetny. Czekam na kolejny. Bardzo miło, fanie się oglądało
Nie zawiodlam sie.Rewelacyjne 2 odc.
Ta dziewczyba Holdera jakos mi nie pasuje do niego nie wiem czemu.
Tak tak tez mysle ze Bullet bd kluczem. ;)
a czy ktoś może mi powiedzieć o co chodziło w scenie, gdzie Linden odwiedziła swojego byłego partnera i jego żona za nią wybiegła i powiedziała jej, że ma tu się więcej nie pokazywać, bo swojemu mężowi wybaczyła, ale jej nie chce już nigdy oglądać. Czyżby Linden miała z nim romans?
aaa, no i ta scena znalezienia worków... trochę suchar że zaraz w lasku to wszystko było i przez tyle lat NIKT tamtędy nie przechodził czy coś...
moja recenzja odcinka:
http://seryjnie.blogspot.com/2013/06/dochodzenie-po-raz-drugi.html
Zdaje się, że wspominała o tym w poprzednim sezonie kiedy Holder wypytywał ją o sprawę z "Picasso". To nie było powiedziane wprost ale Holder się domyślił i trochę poszydził, że miała romansik:)
a ja mam pytanie: o co chodzi z tym pierścionkiem? na początku dziewczyny rozmawiają o jakimś pierścionku babci (chyba, że coś pomieszałam/źle zrozumiałam), który ta transseksualna chce dać swojej sympatii, ale nigdy nie ma odpowiedniego momentu, bo tamta ma faceta... potem dowiadujemy się, że zamordowanej prostytutce ktoś ukradł pierścionek. Czy to jest ten sam pierścionek? A jeśli tak, to skąd go Bullet miała? Zdjęła z trupa? Czy to są po prostu dwa zupełnie różne pierścionki? No, ale z drugiej strony ta, która miała pierścionek przechować, teraz też zaginęła... mógłby mi ktoś wytłumaczyć, bo chyba coś przegapiłam.
Bullet zwinął skądś niebieski pierścionek, bo słyszał, jak Lyric mówiła, że zawsze chciała mieć niebieski pierścionek swojej babci. Chciał jej ten zwinięty pierścionek dać, ale jakoś nie było momentu, poza tym Lyric buja się w tym picusiu, zupełnie bez sensu, bo Bullet jest bez porównania fajniejszy i mądrzejszy (będę mówić o nim "on", chociaż z biologicznego punktu widzenia to dziewczyna - chce być traktowana jak chłopak, zachowuje się jak chłopak, wygląda jak chłopak, więc niech mu/jej będzie :). W schronisku dał pierścionek na przechowanie Kal. Ponieważ nasz seryjniak zabiera ofiarom pierścionki, wyczuwam, że w następnym odcinku znajdą ciało Kal, a pierścionek pomoże w identyfikacji. Pierścionki Ashley i ten od Bulleta to zupełnie różne pierścionki.
A tak w ogóle, odcinek bardzo dobry. Fajnie, że nie bawią się w powolne wprowadzanie Linden z porzucony gliniarski świat - Sarah od razu spławia kochasia, bierze spluwę i zaczyna śledztwo :). Mam przeczucie, że pod koniec sezonu los kochasia podzieli laska Holdera. Duży plus za to, że tym razem chyba nie będzie nudnych wątków. W poprzednich sezonach męczył mnie Richmond i jego świta, żałoby rodzinnej po jakimś czasie też już miałam dość. Tutaj, oprócz dochodzenia L&H będą wątki skazańca w celi śmierci i dzieciaki ulicy, oba zapowiadające się świetnie. Bullet z miejsca trafił na listę moich ulubieńców :)