PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=576962}

Dochodzenie

The Killing
8,0 36 025
ocen
8,0 10 1 36025
7,4 14
ocen krytyków
Dochodzenie
powrót do forum serialu Dochodzenie

totalnie mnie irytuje całe to pseudopsychologiczne przedstawianie natury każdego bohatera
- interesuje mnie tylko i wyłącznie wątek kryminalny związany z morderstwem i tylko dla
niego oglądam ten serial - niestety jest go tylko parę minut w każdym odcinku:/ nie mogę
usiedzieć na dennych wątkach rodzinnych ojca Rosie, zawirowaniach emocjonalnych
Linden, czy ponownym odnajdywaniu siebie Richmonda na wózku. Fajnie byłoby
zmontować z tych rozwleczonych 2-ch sezonów jeden solidny 2-godzinny film kryminalny;D
pozdrawiam

ocenił(a) serial na 8
crazypantera

ja tak robię :)

ocenił(a) serial na 9
crazypantera

Ja tam oglądam całość i mnie to nie nudzi. Wkurza mnie tylko syn Linden:)

ocenił(a) serial na 9
wojtekbis_2

każdy wątek jest ciekawy, dobrze zagrany i ważny, wlasnie tym rozni sie ten seial od podrzednych kryminałów

wojtekbis_2

Mnie wkurza sama Linden. :)

crazypantera

Widocznie to nie jest serial dla ciebie... Daruj sobie ogladanie i przerzuć się na milion innych seriali kryminalnych w których watki o mordercach zawieraja 80% czasu i po problemie - to realne rozwiazanie twojego klopotu (bo zakładanie tak idiotycznych watkow naprawde w niczym Cie nie pomoże).

sever

;) podpisuję się w 100% pod Twoim komentarzem do tego wątku...

ocenił(a) serial na 5
sever

sever wyloozuj człowieku - Ty myślisz że od czego jest to forum? Wg Ciebie można dyskutować tylko o nagrodach w Cannes i wpływie surrealizmu Almodovara na kino XXI wieku?? Otóż oświecę Cię troszkę - można tu poruszać tematy i poważne i błache...po prostu masz ochotę podzielić się z kimś jakąś refleksją więc piszesz;D jak ludzie będą mieli gdzieś Twoją refleksję to post szybko zniknie w nicości internetu! Póki co widzę że co niektórzy podjęli temat i dzięki m.in. anchemie wiem, że nie jestem jedyny w swoim działaniu i to też chciałem sprawdzić;D całe szczęście nie jesteś tu moderatorem bo filmweb.pl szybko straciłby użytkowników i popadł w niebyt. Dla Ciebie to jest idiotyczny wątek?!? to zamknij go i poszukaj czegoś co będzie bardzie pobudzało Twój intelekt.
Ogólnie nie chce jeszcze olać tego serialu bo wątek kryminalny mnie naprawdę wciągnął;D
Pozdrawiam normalnych;P

crazypantera

Ok, robisz wyjątkowo idiotyczną rzecz (ogladasz serial którego 80% przewijasz), zakładasz o tym kretyński wątek na filmwebie aby sie tym pochwalic i żeby znaleźć podobnych sobie oszołomów...
Hm, jak by to jakoś rozsądnie podsumować? Ja również pozdrawiam normalnych... I z mojej strony EOT.

sever

Nie tak dawno przemądrzałeś/aś się w temacie polszczyzny tj ortografii i gramatyki i próbowałeś/aś dowalić pewnej pannie a teraz widzę że i tobie pisownia najlepiej nie idzie, Tak to jest jak się skończyło tylko 6 klas i próbuje napinać przez internet ha ha

ocenił(a) serial na 10
sever

Zgadzam się. Jak można nudzić się z powodu psychologicznych wątków w serialu? Przecież psychologiczne uwarunkowania głównych bohaterów mają zasadniczy wpływ na ich posunięcia, wybory i decyzje, a co za tym idzie na wątek kryminalny. Gdyby Linden np. nie doświadczyła porzucenia, nie podchodziła by do swojej pracy tak osobiście, tak śmiertelnie poważnie.

użytkownik usunięty
crazypantera

Ja się delektuję każdą minutą

ocenił(a) serial na 10

dokładnie :)

ocenił(a) serial na 8
crazypantera

Jakbym miała przewijac 80% odcinka to szkoda byłoby mi w ogóle czasu na oglądanie serialu, po co się męczyc?
Osobiście uważam The Killing za udaną pozycję w serialowym świecie - poboczne wątki nie nudzą mnie, wręcz przeciwnie - tworzą spójną całośc z głownym wątkiem - morderstwem; może chwilami wszystko jest zakręcone i nagmatwane ale za to właśnie kocham kryminały ;-)
Poza tym podoba mi się mrocznośc tego serialu - krajobraz i muzyka robią swoje...

ocenił(a) serial na 9
crazypantera

a 'miasteczko twin peaks' tez przewijałaś? po co się zabierasz za ten serial skoro cie nie interesuje? żeby zaliczyć i odfajkować? żenada do kwadratu

ocenił(a) serial na 8
crazypantera

ja niestety muszę powiedzieć że robię to samo
w pierwszym sezonie było jak pisze Nixx - delektowałam się każdą minutą
a teraz serial mnie już nudzi i oglądam tylko po to żeby w końcu poznać mordercę Rosie
''zapychacze''przewijam
i proszę nie ''wsiadajcie'' od razu na człowieka za to,bo naprawdę byłam fanką tego serialu i z niecierpliwością czekałam na sezon drugi który mnie całkowicie rozczarował

ocenił(a) serial na 8
anulka8181

mam podobnie. odcinków co prawda nie przewijam, ale też czuję się rozczarowana tym sezonem. pierwszy mnie zachwycił, ale w drugim serial stracił impet. mam wrażenie, że jest na siłę zrobiony i autorzy nie wiedzą już co upchać w tylu odcinkach. stąd te zapychacze, porozciągane wątki. oglądam, bo chcę się w końcu dowiedzieć, kto zabił, ale cieszę się, że sezon już się kończy.


verti_marte

e tam ludzie, widocznie nie kupujecie tej konwencji, gdzie w pochmurnym i ciągle deszczowym mieście toczy się krok po kroku śledztwo w tajemniczej sprawie.... Właśnie ta powolna akcja i chodzenie po błędnych śladach jest siłą i wyróżnikiem tego serialu, te wasze "smęty" o których piszecie...Jak się tego nie łapie - cóż, przerzućcie się na szybkie strzelaniny i proste dochodzenia gdzie jeden odcinek to jedna historia i koniec, w następnym co innego itd. Ten to klasyczny kryminał z dochodzeniem do prawdy a nie jakieś efekciarskie CSI...

ocenił(a) serial na 8
verti_marte

Jeżeli interesuje cię tylko, kim jest zabójca Rosie, to polecam obejrzenie ostatniego odcinka :) Ja powiem szczerze, że mnie zawsze interesowały te wątki poboczne bardziej, niż samo dochodzenie.

ocenił(a) serial na 8
hellkamilson

może też czasem nie rozumiem miotania się Linden i jej problemów odnośnie praca-dziecko ale też uważam, że właśnie 'te smęty' są mocną stroną, nie wszystko musi być emocjonujące, nie kręcą mnie strzelaniny, wybuchy... to deszczowe Seatle, to że nie wiadomo co myśleć o każdej z postaci, bogate wątki psychologiczne i dużo takiego 'niepokoju' bijącego z ekranu bardzo mi się podoba. Ten sezon jest trochę słabszy, ale mimo to trzyma poziom. W tym serialu nic nie jest czarne albo białe, Stan morderca budzi większą sympatię niż jego żona, całe the killing to kopalnia osobowości jak dla mnie. Ale rozumiem, że nie każdy lubi taki klimat opierający się głównie na budowaniu napięcia i tego, co widz musi sobie sam wywnioskować.

ocenił(a) serial na 8
crazypantera

Spoko się ogląda, tylko wkurzały mnie te sceny gdzie Mitch wyjechała i było pokazywane co tam robiła... mogli już sobie ten wątek darować

crazypantera

Proponuję przerzucić się na CSI tudzież Cryminal Minds,tam zdecydowanie jest więcej akcji.:) Jak dla mnie cały urok The Killing tkwi właśnie w szczegółach..w rozwleczonej fabule..deszczu,w bogatej psychologii postaci. Na każdym rogu czai się jakaś tajemnica..;) Żaden bohater nie jest jednoznacznie dobry albo zły. Jest jak w prawdziwym życiu.To,czego doświadczamy w jakiś sposób nas kształtuje i wpływa na dalsze losy/wybory. Do tego jakby chcieć streścić komuś postronnemu jeden z odcnków,w zasadzie można by się zmieścić w 2óch zdaniach..Mimo pozornego braku akcji,fabuła trzyma w napięciu..Ach,też odczuwam ten dziwny "niepokój" bijący z ekranu..

crazypantera

Wybacz, ale zachowujesz się troszkę jak osiołek i jeszcze się tym chwalisz, my friend. To tak, jakbym ja, który nie cierpię Freddy Mercury'go słuchał Queen i tylko sobie przewijał te partie, w których śpiewa Freddy. Albo jakbyś oglądał komedię slapstikowe nie lubiąc slapstiku; albo jakbyś oglądał chodził do kościółka, ale nie lubił chlebka, z którego robią Pana Jezuska; albo jakbyś wyjadał ości z ryby - nie lubiąc rybiego mięsa; albo jakbyś ufał Bronkowi głosując na PiS (skąd Bronuś ma te 75% zaufania, nie pojmuję); albo jakbyś grał w Mario, bo lubisz się postrzelać gorącymi bułeczkami, ale nie lubisz tego całego skakania, bo to takie nużące. Cheers.

ocenił(a) serial na 10
Wina_Woltera

świetnie powiedziane- zgadzam sie w 1000 %))))

ocenił(a) serial na 1
crazypantera

Z dupy dolepione watki jak te polityczny, smenty. 3 odc pierwszej serii i daje se spokój, wiedziałem że poo tych dzieciakach będzie nauczyciel na celowniku bo tak jest w każdym kryminale z uczniami ja piedziuu,
I rzeczywiście sie sekują w piwnicach grupowo i biorą wszyscy metkat w amerykańskich szkołach, a jak ginie uczennica to wiadomo ze wszyscy nauczyciele też jom tegują, i cały świat jom posuwał i zło jest wszechobecne , a rodzice w mafii, wszyscy w mafii iz łoooo złooo złooo

ocenił(a) serial na 5
Muhomorniczy

Pffff skonczyles ogladac do momentu kiedy nauczyciel został na celowniku wsrod podejrzanych?..Ja jestem swiezo po pierwszym sezonie ..wiedz ze do konca serialu zmieniaja podejrzanych jak rekawiczki(irytujace).Jakos mnie nie ruszaja poboczne watki n/t polityki i zycia rodziny,raczej takze skupialem sie na dochodzeniu,szkoda tylko ze tak malo tego bylo,dlatego tez nie zamierzam brac sie za nastepny sezon(wywnioskowalem ze dopiero na ost odc sezonu 4 bedzie wiadomo kto wkoncu ja zabil..dla mnie to nie powazne ciagnac cos takiego w nieskonczonosc..jeszcze okaze sie ze kazdy bohater ktory grał w pierwszym sezonie staje sie podejrzanym,a jak przyjdzie co do czego,to znow slepy traf,..).Moje odczucia po 1szym sezonie?Niewykorzystany potencjał :/
-klimat na plus
-aktorzy na plus
-fabula w sobie (watki kryminalne)na plus
-poboczne watki minus
Mogli z tych wszystkich sezonów zrobic jeden porzadny skladajacy sie z 8 odcinków ..ale wiadomo liczy sie kasa :] widac golym okiem ze w pierwszym sezonie pod koniec krecono juz na sile. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 1
madball88

no teraz przewijam , no ale wątek kryminalny tez zaczął mnie drażnić. .E06S.1, mają na tego nauczyciela wszystko co tylko można żeby dostać nakaz przeszukania,
-jest ostanią osobą która widział ofiare i zktóra go widziano ito we własnym domu
-składa fałszywe zeznania
-ma w domu substancje która znaleziono na ofierze, używaną do zacierania sladów
-dom przygotowany pod zbrodnie
i td
A twórcy chcą nam wmówić że to zamało dla prokuratora żeby wydac nakaz poszukania chaty? To kiedy można przeszukać , kiedy jest 20 świadków zabójstwa ... irytujące

ocenił(a) serial na 5
Muhomorniczy

widzisz USA to nie taki dziki kraj jak Polska gdzie potencjalnie kazdy czlowiek to podejrzany i kryminalista :D
w Polsce taki serial zamknalby sie w jednym odcinku ha :)
Wjazd na chatę i zamknięty temat :D(dopiero pozniej byloby dochodzenie czy to akurat ta osoba :D )
Jezeli sie juz meczysz na tym etapie w odcinkach,to nie polecam abys ogladal dalej..

crazypantera

Ja co prawda nie przewijałam ale się strasznie wynudziłam, nie wiem czy ten klimat tego serialu tak na mnie działa czy co ale zawsze gdy to oglądam chce mi się spać :D obejrzałam 6 odcinków i już raczej odpuszczam widocznie to nie jest serial dla mnie...

crazypantera

bez bicia przyznaje się że dwa pierwsze sezony z 40% przewinięte, przede wszystkim wątek polityczny, "rozpaczy" Larsenów, dziecka i faceta Linden, dopiero 3ci przyciąga w całości że tak powiem

marckoza

I jak tu się nie wściec ;-) Akurat rozpacz Larsenów to jedne z lepszych przedstawień żałoby w historii telewizji. Pff.
Skoro pomijałeś wątek polityczny w serialu kryminalnym z intrygą polityczną w tle, to boję się spytać co pomijasz oglądając Grę o tron. Całe te spiski i gadanie o Żelaznym Tronie? :P

Wina_Woltera

Oj tam, oj tam :), nie oglądam Gry o Tron, chociaż wśród znajomych mam prawie psychofanów tego serialu :)

ocenił(a) serial na 10
crazypantera

absolutnie nie. łykam wszystko od początku do końca (z małym wyjątkiem wątku dzieciaka Linden) i nawet mi trochę mało. nie wiem, czy był serial, w który wsiąkłem bardziej. świetna sprawa.

Cham_Solo_

Przyznaję. Serial dobry, ale polecam jego duński pierwowzór. Ma inne, jeszcze bardziej zaskakujące zakończenie.

ocenił(a) serial na 7
crazypantera

Mam tak samo - interesujący jest tylko wątek samego morderstwa i bezpośrednio związanego z nim śledztwa. Najgorszy jest chyba ten z Linden i jej sytuacją rodzinną, imo dużo by to wszystko nie straciło, gdyby laska w ogóle nie miała syna. Mocno rozbudowany wątek z rodziną zamordowanej też nie jest szczególnie porywający. W "Broadchurch" też sporo było takich "odjeść" od samego śledztwa, morderstwa, różnica jest taka, że tam te wszystkie poboczne wątki są o niebo lepsze. Na pewno nie nudziły i nie zmuszały mnie do przewijania odcinka... Dlatego od "Broadchurch" nie mogłam się oderwać, a z "The Killing" męczę się już trochę i końca nie widać - obejrzę na pewno wszystko, bo chcę wiedzieć, jak zakończy się główny wątek, ale to trochę droga przez mękę...

Repartee

Też nie nudziłam się na Broadchurch, a na The Killing momentami bardzo. Potem się już wciągnęłam, ale początek to koszmar.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones