spoiler ->
Nie wiem jak innym ale mnie sie kompletnie nie podoba zakończenie.. pewnie dlatego że jest otwarte (czekać na kolejny sezon nie no litości) i tak naprawdę nadal nie wiadomo do końca kto zabił.. drążenie tematu Rosie przez kolejny sezon może nie wyjść temu serialowi na dobre.. ogólnie to przyjemnie sie oglądało.. specjalnie czekałem aż wyjdzie komplet aby nie czekać na kolejny odc a sam koniec sprawił że teraz dopiero poczuje co to niecierpliwość..
Ogólnie to odcinek świetny, było w nim wszystko czego oczekiwałem oprócz jednego, ostatecznego rozwiązania zagadki. Scenarzyści zgodnie z przewidywaniami zrobili psikus i nie zdradzili kim jest morderca. Cały sezon uważam za fantastyczny, nie mogę doczekać się sezonu drugiego...
Mam tylko jedno pytanie:
WHO KILLED ROSIE LARSEN?
Też bylem przekonany, że wątek z Rosie będzie zamknięty w pierwszym sezonie tak jak to bylo w duńskim pierwowzorze. Drugi sezon mial być drugim śledztwem, a tu robią coś takiego. Wątpię żeby udalo się utrzymać ten sam poziom i napięcie wokół tej samej sprawy przez kolejnych 13 odcinków.
Poza tym cala ta sprawa wyszla bez sensu. Holder przygotowal jakiegoś photoshopa żeby udupić RIchmonda (wedlug mnie zrobil to dla burmistrza Adamsa), ale to by się za sekundę wydalo. Takiego zdjęcia nikt by w sądzie nie sprawdzil? Przecież Richmond wie, że jest niewinny czyli wie, że zdjęcie to fotoszop, więc na pewno chcialby przebadać tę fotkę. Do tego jest kwestia linii dowodowej (czy jak to tam nazwać w naszym języku) i możnaby spokojnie ustalić, że zdjęcie wzięlo się z powietrza? Jedynie zostaje opcja, że chodzilo o to by Richmondowi uniemożliwić wygraną w wyborach, później wszystko by się wydalo, a Holder zwiewa gdzieś gdzie nie ma umowy o ekstradycję.
Holder mógł to zrobić dla burmistrza - fakt ale to za proste bo w sądzie dowód nieprzejdzie i każdy od razu kierował by winę na burmistrza. Ja widzę tutaj bardziej winę senatora Eaton, który ukrywa winę córki zazdrosnej o kolejną kochankę swojego ukochanego. Ona ma motyw, stworzyła fałszywe alibi, wiedziała o innych kochankach, a mając potężnego ojca mogła łatwo zatuszować. Jak dla mnie ona jest morderczynią. Ale powinni zakończyć sezon z konkretnym wskazaniem zabójcy...
"Holder przygotowal jakiegoś photoshopa żeby udupić RIchmonda (wedlug mnie zrobil to dla burmistrza Adamsa), ale to by się za sekundę wydalo. "
W tym wątku chodzi bardziej o zabójstwo polityczne Richmonda. Nie ważne, że potem okaże się że dowody były nieprawdziwe, taki człowiek nie ma szans na wygraną. <pomijając fakt, że końcowa scena wskazuje na marne szanse na przeżycie :)>
zgadzam sie z tobą, powoli zaczynam akceptowac zakoczenie bo jest dobre dla rozwijającej sie fabuły
Odpowiem Ci na to pytanie: WHO F*#KIN' CARES?
Jeden z najgorszych seriali jaki ogladalem. Ten serial jest jak moda na sukces. Wystarczy obejrzec pierwszy i ostatni odcinek i nadal wiesz tyle samo. Zero napiecia. Brak jakiegokolwiek pomyslu. To nie jest "Z archiwum X", aby robic zagadki. To mial byc serial z gatunku thrillerów, z fabula prosta jak konstrukcja cepa. Tymczasem zrobili z tego soap opera, oszukujac widzow. Wiadomo najwazniejsze, aby sprzedac reklamy i aby ogladalnosc byla jak najwyzsza. Ale stacja AMC jest z tego znana, ze dla reklam kazdy serial potrafi skopac calkowicie, przyklad: Breaking Bed. Nie mam zamiaru ogladac drugiego sezonu tego g*#na. Szkoda mojego czasu. Beda inne fajne kontynuacje seriali chocby w HBO: Game of Thrones i Boardwalk Empire.
zgadzam się!
ten serial rozpadł się po 2-3 odcinkach. Cliffhangery w poszczególnych odc. wymuszone i w większości przypadków wątki, które te cliffhangery wprowadzały umierały po kilku minutach. Bardzo szybko można było się połapać w tym schemacie. W połowie serii było już wiadomo, że wszystkie tricki wykorzystywane w budowaniu napięcia w The killing zalatują fałszem. Finał to porażka, która perfekcyjnie skumulowała wszystkie grzechy i niedorzeczności tego serialu. Twórcy muszą zdecydować czym ma być The killing - zajebi*** thrillerem, czy depresyjną deszczowa piosenką.
Zastanawiam się jak AMC bedzie promowało 2. sezon. Zapewne hasłami z recenzji 1. odcinka, bo recenzje odcinków ostatnich i finału nie zostawiają na twórcach suchej nitki.
Jeszcze co prawda nie oglądałam ostatniego odcinka , ale widzę że drugi sezon również będzie dotyczyć zabójstwa Rosie Larsen ,więc odpuszczę sobie i skończe na odcinku 12 ,najgorszą rzeczą jaką mogli zrobić to właśnie ciągnięcie poprzez kolejne? sezony (nie daj Boże powstanie ich więcej)sprawy Larsen,szkoda czasu na to ; /
strasznie mi się podoba serial, ale zdenerwowało mnie to, że nie poznaliśmy zabójcy Rosie, mimo iż twórcy obiecywali to. Wygląda na to, że Holder współpracuje z zabójcą, albo sam nim jest. Mam wrażenie, że jest sojusznikiem przeciwnika Richmonda, ale to na razie wszystko domysły....dobrze chociaż, że będzie drugi sezon, to może się dowiemy, kto jest kim. Ale mam nadzieję, że nie będą drążyć tematu przez drugi sezon. Może zrobią tak, jak w Twin Peaks i rozwiążą śledztwo w połowie sezonu. Ale trzeba przyznać....serial budzi duże emocje. Koniecznie muszę zajrzeć do oryginału.
tylko cholera, to że Holder podrobił zdjęcie nie sprawia nagle, że ktokolwiek ze znanych nam osób zabił Rosie. Przeciwnik polityczny Richmonda mogł zlecić ten fotomontaż gdy się dowiedział że Richmond jest podejrzany, ale wcale to nie oni musieli ją zabić. Mogli tylko wykorzystać ten fakt...
[trochę prawie spoilerów z Twin Peaks]
Właśnie to jest ciekawe, bo w Twin Peaks też podobnie pierwszy sezon się skończył. A teraz wszem i wobec uważa się ten serial za arcydzieło. Ciekawi mnie, jakie były opinie po pierwszym sezonie. W sumie tam też nie można się było domyślić, kto zabił, ale tamże to było jakoś wytłumaczone. Tutaj jakieś to wszystko poplątane. No chyba, że jeszcze nie poznaliśmy zabójcy.
kurde a taki super serial był. O co im chodzi wrrrrrrrrrr. Mogli zakończyć tą sprawę a w następnym sezonie kolejną i też bym z przyjemnością obejrzała a nie takie coś zrobili wrrrrrrrrrrrrrr.
Zgadzam się! Następny sezon powinien być o czymś innym-kto za rok będzie pamiętać jak się dokładnie skończył pierwszy sezon?! I kto będzie pamiętać te emocje/nerwy? Nie jestem usatysfakcjonowana, ale generalnie niezły ten serial.
no poracha na całej linii..czuje sie oszukany.. przez 3 dni jak "żyłem" tym serialem, zachodziłem w głowę kto będzie zabójcą.. nawet w ostatnim odc czekałem na jakiś nagły zwrot akcji.. i faktycznie wystąpił tylko taki że się idzie wRukwić :/ ..
oglądał ktoś może pierwowzór tego serialu ? kto tam się okazał killerem ? twórcy ponoć mówili że u nich zabójcą będzie ktoś inny..nie zdziwię się jak nigdy się nie dowiemy kim on był :/
A weźcie kurde zakończenie jest do bani !
W 2 sezonie Rich pewnie zostanie ranny od postrzału Belki.
A Holder w takim razie ma coś związek z tym tylko nie wiem czy z zabójstwem?
I weź teraz czekaj rok na next sezon ! przecież oni ocipieli
W oryginale zabójcą był Belko, którego ostatecznie zabił ojciec ofiary. Tutaj zrobili podobnie z celowaniem do Richmonda. Nie wiadomo czy Belko go zabił, ale podejrzewam, że tak. Drugi sezon być może będzie o dalszym poszukiwaniu zabójcy Rosie przez Linden, ale dojdzie motyw jej wyrzutów sumienia, bo dała się zmanipulować i przyczyniła do śmierci niewinnego człowieka. Tym bardziej będzie zdeterminowana, aby poznać prawdę i może zacząć komuś przeszkadzać.
"I can tell you there will be a resolution to this investigation in season two and there will also be the emergence of another case in season 2, but I can't tell you specifically where either of those happen."
As for the shocking reveal concerning Holder, Sud says it was always planned and that her team aimed to "create a sense and a perception of he's one thing, then the revelation, 'Oh no, he's not,' and then another twist on that idea."
zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, zwalili cały serial przez to zakończenie, najwyraźniej chcą zarobić na przeciąganiu serialu (jak to w większości amerykańskich seriali). Najpierw mówili, że poznamy mordercę, ale zobaczyli, że ludzie oglądają, no to cóż, pojedziemy na znanym, sprawdzonym temacie przez kolejny sezon i zarobimy jeszcze trochę. zepsuli cały serial.
nie wiedziałam, że jest skandynawska wersja, ale wcale mnie to nie dziwi, Amerykanie niedługo chyba całe kino skandynawskie "przeprodukują"...
Jeśli to było morderstwo z przyczyn politycznych, aby zniszczyć Richmonda to mogą stać za tym tak silni ludzie, że prawie nie da się ich ruszyć. I już taki obrót sprawy może być ciekawy, bo jak jedna Linden ma walczyć z ludźmi tak bezwzględnymi, mającymi środki, aby zniszczyć praktycznie każdego.
Idioci tylko to mogę powiedzieć na temat scenarzystów. Parę minut przed końcem odcinka myślałem, że zakończenie jest bardzo satysfakcjonujące i już zastanawiałem się nad tym jaką sprawę będę prowadzić w przyszłym sezonie, lecz ostatnie minuty rujnują wszystko. Scenarzyści zrobili coś w stylu Prison Break, czyli stworzyli jakiegoś potężnego gościa który pociąga sznurkami, wrabia, zabija, szpieguje itp. Strasznie odechciało mi się oglądanie 2 sezonu, bo wyobrażam sobie co tam będzie się działo(Okaże się, że za tym wszystkim stoi mafia), czy amerykanie nie mogą po prostu nakręcić serialu bez komplikowania wszystkiego.
A ja uważam, że zakończenie jest znakomite. Kto się spodziewał takiego rozwiązania? Chyba nikt i to jest właśnie najlepsze. Rozumiem rozczarowanie brakiem rozwiązania zagadki mordercy, sam mam trochę mieszane uczucia ale najważniejsze że scenarzyści potrafili zagrać widzom na nosie a to duża umiejętność. Nie traciłbym wiary w drugi sezon, na pewno będzie inny od tego jakiego się wszyscy spodziewają.
Zgadzam się w zupełności. Równiez juz powoli zaakceptowalam takie zakonczenie i sądze, że kolejne 13 dni kampanii wyborczej z tym sledztwem w tle bedzie doskonałym dopełnieniem
zgadzam się z Tobą w 100%. Jak dla mnie finał był genialny, oczywiście, że czuję niedosyt miałam bowiem nadzieję, że wreszcie uwolnią mnie od analizowania wszystkich dowodów i próbie odpowiedzi na pytanie kto zabił Rossie ale takim zakończeniem udowodnili, że The Killing nawet w finale potrafi zaskoczyć widza. Ja myślę podobnie jak Ci według których sprawa Rossie zostanie wyjaśniona na początku drugiego sezonu, a jeśli nawet miałby być kolejny sezon poświęcony tej samej sprawie to jak sami widzimy jest jeszcze masa niewyjaśnionych wątków więc ja z nadzieją i niecierpliwością czekam na drugi sezon! jedna rzecz, która mi się nie podobała to ostatnia scena z Holderem- miałam nadzieję, ze facet jest porządny a tu... no ale kto wie,.. może jeszcze wyjaśnią czemu dał wrobić Richmonda?
a myslalem ze w koncu sie dowiemy kto zabil. mam nadzieje ze na poczatku 2 sezonu dowiemy sie kto byl zabujca i zacznie sie jakies nowe sledztwo , bo poswiecenie calego 2 sezonu na dalsze sledztwo ws. rosie nie wydaje mi si enajlepszym pomyslem. ogiolnie serial swietny
Dla mnie nielogiczny był motyw z "czarnym sedanem". Czy pani detektyw naprawdę sądziła, że Richmond ryzykował by jazdę samochodem, na który była zgłoszona kradzież?
Mnie denerwuje oszukiwanie widza, coś na kształt książki w której morderca pojawia się dziesięć stron od końca.
Przy czym odcinek bardzo mi się podobał, trzyma w napięciu, ale jako finałowy jest bez sensu. Faktycznie spodziewam się, że w 2 sezonie, jeśli pociągną to samo morderstwo, to co 6 odcinków pojawi się "nowy - błędny trop". Zmniejsza to wiarygodność i w sumie przyjemność z oglądania, bo jaki jest sens dumać nad tym, kto zabił, jeśli scenariusz tak kręci?
Mnie wkurzyli strasznie, ale coś tak przeczuwałam, bo nagle Holder zdobywa zdjęcie, coś mi tu nie gralo, bo wydało mi się wymuszone. Mogli chociaż pokazać prawdziwego sprawcę widzom a drugi sezon poświęcić na pokazanie jak Linden dochodzi do prawdy. Szlak człowieka trafia bo mam wrażenie, że póbują przedłużyć żywotność serialu. Gdyby pierwszej serii nie oglądało za wiele widzów i nie byłoby kolejnej serii poznalibyśmy wczoraj mordercę. Poza tym rozumiem zakończenie serii z rozmachem ale dające szansę na ciekawe wątki w kolejnym jak, np w Gotowych na wszystko, główna intryga i tajemnice są ostatecznie wyjaśnione i ewentualnie otwarcie dla nowej serii, jak w tym roku z morderstwem ojczyma Gabrielle ale za to dokończenie innych głównych wątków serii.
dokładnie. to nie jest dobra narracja, jeśli buduje się ją na celowym kłamstwie tylko po to, aby utrzymać akcję w napięciu. Bo to nie był realizm, to były dziury w scenariuszu, które powodowały, że dwójka detektywów prowadziła tę sprawę w tak kretyński sposób.
Twórcy serialu powiedzieli, jakiś czas temu, że nie wiedzą kto bedzie zabójcą, że "tę podróż odbywają z widzami". No to powodzenia. Ewidentnie huśtawki nastrojów w pokoju scenarzystów były odczuwalne w coraz bardziej absurdalnych tropach, które podrzucali bohaterom i widzom.
SPOILER
Najbardziej jestem zawiedziona postacią Holder. Niech mi ktoś powie, ze jego reakcja na bilboard Richmonda w poprzednim odcinku nie jest oszukiwaniem widza? Wnioskuję, że ten koleś jest typem terrorysty-samobójcy skoro podsyła dowód, który będzie można zweryfikować w przeciągu kilku godzin?
Znalazłam w kilku recenzjach fajnie wypunktowane idiotyzmy, niedociągniecia i red herringi jakie zafundowało nam the Killing. Było tego dużo, dlatego zmasowany atak krytycyzmu jaki teraz spada na ten serial w zamerykańskiej prasie jest jak najbardziej zasłużony.
zgadzam się, najbardziej wkurzyło mnie to że Holder był taki zaskoczony że to Richmond od razu telefon do Linden, tak prosił tą dziewczynę o zeznania i co? Kiedyś oglądałam telenowelę argentyńską i działała na podobnej zasadzie. Zmienianie faktów itp. Mam nadzieję ze jednak okaże się że Holder będzie w porządku. I ktoś go wmanewrował w to. Np był pewien że Richmond był winien dlatego zmyślił ten dowód.
"Twórcy serialu powiedzieli, jakiś czas temu, że nie wiedzą kto bedzie zabójcą, że "tę podróż odbywają z widzami". No to powodzenia.."
Wow, to faktycznie szykuje nam się kilka sezonów z nowymi bardziej absurdalnymi wątkami.
Jest mało seriali, które kończą się w odpowiednim momencie a Killing pewnie do tego grona nie dołączy.
Czasami bywa tak, że końcówka ratuje cały film/ serial, tutaj niestety element "zaskoczenia" moim zdaniem działa na niekorzyść serii. Daje nam obraz byle jaki, bez składu i ładu. Na zasadzie - spodziewaj się niespodziewanego. Taka koncepcja sprawdza się w serialach, w których każdy odcinek jest o innej "przygodzie", jednak w serialu 13to odcinkowym takie zwroty akcji są po prostu denerwujące dla widza <czyt.: mnie> .
Tak tak tak:)
Będą odcinac kupony popularności 1-szej serii podczas wyświetlania 2 w 2012. Jednak do wiosny przyszłego roku ochłoniemy wszyscy i nei zrobi na nas większego wrażenia zdemaskowanie zabójcy, nawet jesli zrobią to w 1-szym odcinku 2 serii. Teraz próbowalismy razem zidentyfikowac sprawcę, kluczyliśmy eliminowalismy co kolejnych podejrzanych. A Jesli w kwietniu za rok dowiemy się ze to jednak dyrektorka szkoły zabiła swoją uczenicę, aby nei ujawniać ze w jej szkole dzieci dorabiają sobei jako prostytutki(wiem absurdalny motyw, ale scenarzysci róznież sie pogubili w tym wszystkim). Gorzej jesli serial będą przedłuzac, i okaze się, że Rosie chciała się zwiazac z Richmondem na zawsze.... ale jej przyjaciółka jej to uniemożliwiała bo tez kochała Richmonda natomiast ciotka miała romas z Belko który podkochiwał się w Rosie...itd HAHA będzi ejazda;)
Beznadzieja. Nie chcą zarżnąć kury znoszącej złote jajka i stąd ten wydumany koniec... Zaczyna się z tego robić szajsowaty "Prison Break"... :( Za rok na bank nie wrócę, nie pamiętać będę jak przez mgłę, poza tym to już nie te emocje jak trzeba tyle czekać na kolejny sezon który ma COKOLWIEK wyjaśnić. Przez bite 13 odcinków było tak dużo podejrzanych, że właściwie niemal o każdym myślałam że mógł być zabójcą ;) powrót do punktu wyjścia przyszłą wiosną? E-e, nie mam na to ochoty i cierpliwości.
Dziękuję za kolejną amerykańską spiskową teorię, gdzie grube ryby rządowe wyskakują jak Filip z konopii i nagle okazuje się, że przekupili pół świata, żeby ich tajemnica się nie wydała. Co za bzdet.
a miało być tak pięknie.... i było do ostatnich chwil a na koniec scenarzyści pokazali wszystkim środkowy palec. Nieładnie. I choć mogą jeszcze uratować historie w następnym sezonie to boję się ,że pójdą w stronę jakiegoś niebywałego spisku co moim zdaniem zabije ten serial. A szkoda bo klimat i całe to szukanie zabójcy wciągnęło chyba nas wszystkich. Cóż na rozwiązanie przyjdzie nam poczekać , moim zdaniem rok to trochę za długo i może popsuć całą tą tajemniczość i klimat oczekiwania na odp:
WHO KILLED ROSIE LARSEN?
Do d... z tym, takiego rozczarowanie jak w finale tego sezonu nie przeżyłem dawno. Czekałem tydzień, jest w końcu a tu takie coś, bujać się naciągacze. Nie oglądam więcej FOCH
Jestem wkurzony. Bardziej spodziewałem się, że to Jammie zostanie zabójcą czy coś, a tu odpieprzają taki numer. Nie wiem czy będę oglądać drugi sezon, mam niby rok teraz na to czekać? Kurde, szkoda, bo do tej pory wszystko było świetne.
ale gówno:).W pierwszym Dexterze który porwał tłumy 10 razy bardziej niż ten serialik - dało się spiąć zakończenie,Tu pojechali według najbardziej żałosnych reguł
Radny niewinny ale dlaczego - poczekajta pół roku - dobrze że torrenty będą działać bo jak bym miał za to płacić...
Widze, ze zdania podzielone, ale mi sie okropnie podobalo zakonczenie! Jest mroczne, super zaskakujac, intrygujace! Uwazam, ze aktorstwo jest swietne. Bardzo do mnie trafia postac Linden, jest taka prawdziwa, po prostu..
Jestem niesamowicie ciekawy drugiego sezonu, ja wierze w scenarzystow i mysle, ze zafunduja cos rownie zagmatwanego, zaskakujacego. A morderca mysle, ze jest Gwen albo Mitch. Gwen , bo dowiedziala sie o licznych zdradach i chciala go udupic, czekala na odpowiedni moment. A Mitch , bo dowiedziala sie o podwojnym zyciu Rosie.
japi.erdole jakie gowno
Jakim cudem tak dlugo trzeba bylo czekac na info dotyczace monitoringu tego mostu?
przeciez Linden dzwoniac tam od razu dostalaby info, ze kamery nie dzialaja juz od dluzszego czasu...
nie spodziewalem sie tak niskiego poziomu po amc, ocena leci w dol
i jeszcze ten chlifganer ala prison break