spoiler ->
Nie wiem jak innym ale mnie sie kompletnie nie podoba zakończenie.. pewnie dlatego że jest otwarte (czekać na kolejny sezon nie no litości) i tak naprawdę nadal nie wiadomo do końca kto zabił.. drążenie tematu Rosie przez kolejny sezon może nie wyjść temu serialowi na dobre.. ogólnie to przyjemnie sie oglądało.. specjalnie czekałem aż wyjdzie komplet aby nie czekać na kolejny odc a sam koniec sprawił że teraz dopiero poczuje co to niecierpliwość..
Mam pytanie, może ktoś pamięta jak Linden rozmawiała z szefem o Holderze i szef powiedział, że ktoś go polecił czy coś w tym rodzaju. Kto to był? Bo to może być ta osoba, która zleciła Holderowi wrobienie Richmonda.
Jak dla mnie świetne zakończenie,nikt się tego nie spodziewał i o to chodziło.Teraz z niecierpliwością czekam na 2 sezon.
trzeba by pilota obejrzeć - tam na pewno będzie. a 2 sezon ma być o zupełnie innej sprawie
Powiem szczerze, że stwierdzenie, że Mitch może być zabójcą swojej córki jest chyba najodważniejsze jakie słyszałem do tej pory o domniemanych mordercach w serialach/filmach :) Nie uwierzyłbym w to nigdy, cała jej postać byłaby wtedy bez sensu, no po prostu jest to niemożliwe.
Co do Gwen to też chodziła mi przez chwilę taka myśl, w sumie dalej chodzi, skoro wiemy już praktycznie, że to nie Richmond. Ogólnie jednak mi również nie podoba się, że w tym sezonie nie zostało to wyjaśnione, bo szczerze serial dobry, ale nie porywający, napięcia w nim szczerze to nie ma za bardzo, akcja bardzo powiedziałbym subtelna, mało zwrotów akcji właśnie, jak ktoś napisał można byłoby obejrzeć pierwszy i ostatni odcinek i tak naprawdę niewiele by się straciło. Oczywiście to lekka hiperbola, ale coś jest na rzeczy, bo było sporo niepotrzebnych momentów, ogólnie powinna ta sprawa zakończyć się w tym sezonie, w następnym zrobić coś nowego, obejrzę drugi sezon, ale jeśli znowu będzie on cały kręcił się wokół sprawy Rosie Larsen to trochę mnie to zmęczy.
Tak na zimno wiecie co jest najgorsze?
Nie to że 'trochę' zakpili nie chcąc po 12 godzinach zakończyć historii , nawet nie to że to zakończenie jest 'lekko' naiwne bo jak przyjąć to że za aresztowaniem radnego, kryje się jakaś fotka z fotoszopu, która jest banalna do obalenia.
Najgorsze jest to że scenarzyści jak dla mnie , zrobili ten sezon tylko dla picu - teraz będą się zastanawiać kogo najlepiej obwinić.Zostawili sobie cały wachlarz podejrzanych i tak na prawdę mogą w to wrobić każdego a my jedynie co wiemy to to że radny jest niewinny.
Szkoda bo ten serial wyróżniał się - nie był nachalny, efekciarski itp - jasne że oglądnę 2 sezon ale to już nie będzie to
Mam dokładnie takie same odczucia.
Choć sam pilot mnie nie zachwycił, to każdy następny odcinek wciągał coraz bardziej. Był świetny klimat (ach to deszczowe Seattle :) ) i naprawdę fajne postacie - takie zwyczajne, wiarygodne.
I byłoby idealnie gdyby nie chcieli przeciągać na siłę... Powinni pozamykać wątki i skończyć na 13 odcinkach. Po finale czuję się oszukany. Już nawet nie tym, że odpowiedź na pytanie "Who killed Rosie Larsen?" została odwleczona o co najmniej rok. Bardziej tym, że otwarli sporo ciekawych wątków i nie poskładali tego w całość. I być może nigdy nie poskładają. Bo jak będzie oglądalność to na dwóch sezonach się nie skończy. A jak nie będzie to skasują serial bez zakończenia, jak to ostatnio w modzie.
zapowiada się taki tasiemiec jak 'lost'. nie wiadomo w końcu kto z kim gdzie i jak, a cały czas wychodzą nowe powiązania ;p
Rozwiązanie zagadki poznamy już w 1-wszym odcinku 2 sezonu. Reszta odcinków będzie opowiadała całkiem inną historię.
Wystarczy uważnie oglądać. Moim zdaniem zabójcą jest Jesper lub jego ojciec. Dlaczego? Pamiętacie, jak Terry podczas czuwania zareagowała na ojca Jespera? Tak jakby go wcześniej znała! On jest strasznie bogaty, a ona pracuje w tej "agencji", stamtąd go znała. To sygnalizuje nam właściwy wątek. Pamiętacie jak Krisowi napadł na Jespera i rzucił nim o płot, jak był zdenerwowany tym, że policja o czymś wie? Jak mu ulżyło, gdy zobaczył, film, że policja nic na niego nie ma? Jak Jesper się wkurzył, mimo że z filmu wynika, że on tylko przyprowadził Krisa? Musiało wydarzyć się coś więcej. Jesper poderwał w barze starszą laskę. Może on też korzystał z tych samych usług, co jego ojciec. I ta wzmianka o tym, że kiedyś porwał samochód, niby mimochodem, ale może ten czarny sedan też był "uprowadzony" przez Jespera?
Holder pewnie pracuje dla obecnego burmistrza, a jego patron instruuje go na bieżąco co ma robić. Widać to gdy zdobywa zdjęcia z mostu. Faktycznie mu zależy na ich zdobyciu, więc używa numeru odznaki Linden, dlatego to ona później dostaje telefon, że kamera na moście nie działała. Po tym jak się wyspowiadał swojemu prowadzącemu ten powiedział mu żeby użył zdjęcia. Prawdopodobnie wystarczyłoby to na zrujnowanie poparcia dla Darrena na czas do wyborów. Przeczuwam, że ojciec Jespera współpracuje z burmistrzem. Kris, Jesper, jego ojciec, o nich pewnie dowiemy się więcej w następnym sezonie. Prowadzący dochodzenie muszą wpaść na ten trop.
No a oprócz tego oczywiście wspaniała gra aktorska, ewolucja postaci, zdjęcia. Przyjemnie ogląda się serial, który nie obraża naszej inteligencji.
Przecież zagadkę śmierci Rosie poznamy w premierowym odcinku 2 sezonu, a kolejne odcinki będą już o całkiem innej sprawie.
Jesteś w stanie wskazać jakieś wiarygodne źródło? Z wywiadu z Veena Sud na hitfix wynika, że obie sprawy będą się toczyć w drugim sezonie, a wyjawić kiedy pierwsza się skończy a druga zacznie nie zamierza.
Can you tell us anything in regards to the upcoming Season 2 of The Killing?
Billy Campbell: I can tell you, because the studio is telling fans, themselves, that all of those people who were disappointed at the end of Season 1 will have no reason to be disappointed in Season 2. They will find out who killed Rosie Larsen. And, what I can say, is that the scripts blow me away this season. They have really upped the ante this year. The scripts are phenomenal. People are going to be really happy with this new season. It's intense. Very intense.