Niestety feministki i inne tego typu potworki będą wykorzystywać ten serial do propagowania nienawiści do mężczyzn, zwłaszcza na Twitterze(X) będą udawać że ten mały(dosyć specyficzny patrząc na to że główny bohater jest socjopatą)wycinek rzeczywistości potwierdza ich uprzedzenia/nienawiść wobec wszystkich mężczyzn, oczywiście kompletnie pomijając kobiecą taksyczność która również została przedstawiona w tym serialu.
Nie chcę spoilerować, ale tu nie ma nienawiści do mężczyzn, czy męskości. W moim odczuciu przez te 4 odcinki próbujemy dociec, nie KTO był sprawcą, a DLACZEGO to zrobił. I tu właśnie dochodzimy do tak dobrze nam znajomemu zjawisku hejtu. Tym razem na małoletnich "inceli" - omg, jak to w ogóle absurdalnie brzmi. Feministki nie mają tu nic do gadania, bo źródło jest w obrzydliwym hejcie, który przelewa się w SM niezależnie od płci.
zauważę tylko dla porządku, że "kobiecej toksyczności" upatrujesz w trzynastoletniej dziewczynce, co samo w sobie jest dość diagnostyczne. I nie, to nie oznacza, że ocena bullyingu zależy od płci i od wieku; oznacza, ze większość dorosłych jest zupełnie bezradna wobec owoców zjawiska, które sami powołali do życia, a które obecnie toczy się bez nich i jest samowystarczalne.