Porażający, przerażający i mam obawy, że pomysł na scenariusz zaczerpnięty z realistycznych scen w angielskich szkołach i podejściu Wielkiej Brytanii
do wychowania dzieci. Rodzic, nauczyciel nie ma prawa krzywo spojrzeć na dziecko, bo zaraz policja w domu. Co z tym panstwem się dzieje? Kogo oni tym system wychowują? Bandytów, morderców i ludzi nie potrafiących funkcjonować w życiu dorosłym.
Od razu widać że nie masz dzieci w wieku szkolnym, szczególnie na styku szkoły podstawowej ze szkołą średnią. U nas jest dokładnie to samo i choć już moje pokolenie mierzyło się z brutalnością wkraczania w okres dorosłości, to to co teraz dzieje się w głowach młodzieży to jest kosmos. I nie wiąże tego z żadną ideologią tylko brakiem czasu na wychowanie dzieci i podejściem rodziców że moje dziecko jest święte. Świąt nastolatków tak bardzo uciekł nam że nawet nie mamy pojęcia co w głowach mają nasze pociechy. A gwarantowanie im bezkarności prowadzi do prawdziwych dramatów.
Masz rację, ale ja również mam rację. I w sumie nie o nasze racje chodzi, ale świat który idzie w bardzo złym kierunku. Pokolenie obecnych nastolatków jak dla mnie zmarnowane...