Niektóre sceny w filmie są przeciągane do granic możliwości , nie wiem jaki to ma cel. Jedyne wytłumaczenie to przedłużenie czasu emisji.
Bzdura.. to jest dramat psychologiczny wiec sceny nie dość że kręcone niekiedy jednym ujęciem które nie mają cięcia doskonale wyciągają dramaturgie na wierzch i właśnie tak to ma wyglądać. Przedłużenie czasu emisji?? Są tylko 4 odcinki nie 8 czy 10 poza tym chcesz nieprzeciaganych scen to puść sobie sensacje albo kino akcji np śmierć w Wenecji
Cała dramaturgia i wydźwięk tego seansu mógłby spokojnie wynieść 3 odcinki, które zostały rozciągnięte moim subiektywnym zdaniem.
Dla mnie to jest w pełni uzasadnione. Chodzi o przetrawienie trudnych emocji i analizę okoliczności zdarzeń. Ten czas pozwala jednocześnie przeżyć silne emocje wynikające z odbioru scen jak i zastanowić się chwilę nad oceną bardzo trudnych sytuacji.
Zgadzam się w 100%. Jazda autem do marketu po farbę była tak nudna i przeciągana, że już myślałam o tym czy tyle samo czasu będzie trwał powrót do domu.
To oznacza , że nie każdy zrozumiał ten serial. Jako ojca wbiło mnie w fotel . Ocena12/10. Pozdrawiam.