Widze, ze czesc osob ma takie samo wrazenie jak ja - mlody mial rozdwojenie jazni. Ale chyba nikt z tego co widze nie zwrocil uwagi na drobny szczegol sugerujacy ta teorie w 2 odcinku. Poza oczywistymi naglymi zmianami wyrazu twarzy, to na poczatku rozmowy psycholozka daje mu kanapke z piklami na co on mowi, ze nie cierpi piklow. Po jakims czasie, zaraz po swojej furii lapie kanapke, bierze gryza i nic nie mowi - tak jakby nagle zapomnial, ze nie lubi piklow. Nawet w tym momencie psycholozka na to spojrzala - bylo krotkie ujecie kamery ;) chyba, ze mi sie wydawalo