Twórcy serialu powini powini poszukaj nowego towarzysza dla doktora .Amy zrobiła się nudna
i wkurzająca .Co o tym myslicie?
Każda towarzyszka była inna i przedstawiała INNĄ relację z Doktorem. Rose - prosta, ale inteligentna dziewczyna, odważna. Ich hmmm związek? No, generalnie to co ich łączyła nie nazwałabym ckliwym. Dla mnie była to po prostu smutne, że nie mogą być razem, ale i tak to ciekawie rozwiązali. Tak nawiasem mówiąc, jestem ciekawa, jeśli ta szczelina pożarła wiele światów i historii, to.... czy w równoległym świecie Rose sobie nadal spokojnie żyła z Doktorem? Fajnie jakby ich odwiedzili :D No nieważne. Marta - no nie lubiłam jej za bardzo, bo nie wnosiła nic większego do serialu, oprócz tego, że byłą ładna i zakochana w Doktorze, ale jej współczuję bo musiała żalów Doktora wysłuchiwać. Donna - była definitywnie najlepsza, bo byli tylko przyjaciółmi i to na prawdę dobrymi, bo się szanowali, umieli dyskutować, ona nie dawała sobie w kasze dmuchać, była strasznie hałaśliwa ale to było najlepsze! Amy - ja ją lubię, kreują ją na kogoś super ważnego, ale tak jeszcze nie było, a może to chwilowe "wszechświatowe" zainteresowanie Donna producenci uznali za dobry chwyt i Amy jest najważniejsza we wrzechświecie.. Ja też bym chciała 12 Doktora, a ten na pewno nie umrze, nie ma szans, coś wymyślą. Może odrodzą go jak Mistrza. ktoś tu zastanawiał się dlaczego regenracje 9 i 10 były inne, 9 nie był taki hmmm... przyjazny i otwarty, był uszczypliwy i zresztą jak to 10 podkreślał był po wojnie czasu ibył wrogo nastawiony. 10 to już kochany wariat, który ma dużo przyjaciół, "znajomości" no i uwielbia kobiety.... bo to widać było :D 11 Doktor ma swój urok, na początku nie mogłam się przekonać, ale teraz oglądam 5 sezon jeszcze raz i go uwielbiam coraz bardziej. Zauważyłam jednak, że odcinki mają na prawdę zupełnie inny klimat, są jakby równocześnie dla dzieci, ale dużo jest między wierszami, a nawet są podteksty seksualne, mi to nie przeszkadza, ale na pewno jest to w innej konwencji niż inne serie. muszę zobaczyć te stare stare bo wtedy to już Doktora pozna się całkowicie :D
Tak naprawdę to już i Doktora powinni zmienić. Ja próbowałam zaakceptować Smitha przez dwie serie, ale nie udało mi się i ledwo go toleruję. Jeżeli go nie zmienią, to rzucam oglądanie. Poza tym powinni wymienić jego towarzyszy, bo serial zrobił się mało dynamiczny. Jeśli chodzi o starych towarzyszy, to marzy mi się powrót kapitana Jacka...
Ja też próbowałam, oglądałam 1 odc. z 5 sezonu to miałam wrażenie że oglądam jakiś inny serial Sci-Fi a nie Doktora, Smith nie okazuję takich emocji Doktora jak Chis i David, zawłaszcza Tennant, wszystko jest inne, inny klimat, nawet logo i theme zmienili, Doktor zachowuje się jakby nie znał nigdy Mathy, Donny, Jacka i także Rose, a tak bardzo ją kochał,.Dla mnie Doktor Who skończył w 4 sezonie
Chyba żartujesz. Jest mnóstwo odniesień do poprzednich sezonów, a w ostatnim sezonie pokazali nawet poprzedni towarzyszki Doktora! Poza tym zawsze ktoś narzeka jak się zmienia klimat Doktora. Tak jest od prawie już 50 lat. Jak pojawiała się jakaś większa zmiana w serialu to wszyscy od razu się rzucali. Zauważcie, że największą zaletą tego serialu jest właśnie ewolucja, zmiany! Gdyby nie to to serial nie przetrwałby tyle lat! Zapewne przy 12 czy tam 13 Doktorze też wszystko się zmieni, a wtedy ludzie będą znów narzekać i gadać, że Doktor Who skończył się na Mattcie :P Ludzie, ogarnijcie się! To, że serial zmienił swój klimat (co jest całkowicie normalne akurat w tym konkretnym serialu) to nie znaczy, że jest zły! Wręcz przeciwnie, jest naprawdę rewelacyjny i trzyma wysoki poziom.
Jak dla mnie amy powinna pozostać towarzyszką doctora jak najdłużej gdyż wraz z swym męzem czyli rorym i córką czyli melody pond( river song) tworzą wraz doktorem naprawdę niezwyły czworokącik.
Mam już szczerze dość Amy. Nie jest zła, sprawdza się jako towarzyszka, ale przesadzają. Poza tym wątek jej macierzyństwa został spieprzony i nie powinni go kontynuować.
Cały czas liczę na spektakularny powrót Romany.
Amy po Donnie to moja ulubiona towarzyszka, ale mam nadzieje, ze w nowym sezonie zobaczymy juz kogos nowego. Niech dalej wystepuje razem z Rorym i River w serialu,ale w goscinnej formie, cos jak Martha w 4 sezonie. Nowa towarzyszka nadalaby serialowi swiezosci. Za to jeli chodzi o Doktora to osobiscie mam nadzieje, ze Matt bedzie gral 11 jeszcze przez dlugi czas, bo go uwielbiam. Mam nadzieje, ze przedluzy kontrakt na kolejne serie po 7.