PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=199691}

Doktor Who

Doctor Who
2005 - 2022
8,1 33 tys. ocen
8,1 10 1 32951
8,5 12 krytyków
Doktor Who
powrót do forum serialu Doktor Who

1. Sezon 4
2. Sezon 3
3. Sezon 2
4. Sezon 1
5. Sezon 7
6. Sezon 6
7. Sezon 5

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

1. Seria 7
2. Seria 5
3. Seria 3 ex aequo z serią 6
4. Seria 1
5. Seria 4 ex aequo z serią 2

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Czyli nie wszyscy uwazaja za doktor sie stoczył po 4 sezonie..

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

O nie, nie wszyscy. Dla mnie Doktor się zaczął po 4 sezonie :)
Tzn żeby nie było, sezony Tennata też bardzo lubię, w końcu to Doctor Who, ale moim zdaniem sezony Matta są bez porównania lepsze.

1. Seria 7
2. Specjale serii 4 (świetna fabuła, motyw przewodni 'kończącej się pieśni', Gallifrey i brak Donny :D)
3. Seria 5
4. Seria 1(za świetnego Dziewiątego i genialny powrót Daleków)
5. Seria 6
6. Seria 2
7. Seria 3
8. Seria 4 (za Donnę)

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Lepse pod jakim wzgledem?

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Odcinki specjalne w gruncie rzeczy sie nie wliczaja do ssezonów.. mógłbym zrobic temat "Ranking najlepszych odcinków specjalnych" ale nie ogladalem tych z mattem (nie znalazłem na chom.ikuj)

Donna nie była taka zła.. Nie przesadzajmy. Brzydka i stara ale charatker spoko..

9doktor był świetny (mój ulubiony) i powrót daleków tez całkiem niezły. Ale oni zawsze wracaja

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Ja je liczę do sezonów. Część z nich ma to do siebie że bez nich historie opowiedziane w sezonach byłyby baaardzo wybrakowane.

A lepsze pod jakim względem? Dla mnie pod każdym, że tak wymienię:
1) Mat Smith to prawdziwy Doktor. Tennat w tej roli był świetny, ale to Matt nawiązuje do klasycznych. Zresztą moim zdaniem jest lepszym aktorem i sama postać jest napisana o wiele lepiej, głębiej.
2) Fabuła - w sezonach 2-4 była dla mnie strasznie rozlazła i rozrzucona na wszystkie strony. W czwartym gdyby nie specjale, zmierzałaby do nikąd. Sezony 5-6 i 7.2 są o wiele spójniejsze. 7.1 średnio mi się podoba poza "A town called Mercy"
4) Klimat - ponownie, w poprzednich sezonach był dla mnie rozlazły, w sumie to ledwo co go czułem. Teraz jest Klimat przez wielkie K. Odrobinę duszny, ale tak właśnie mi się podoba.
5) Epickość - podoba mi się przerysowanie Doktora i zrobienie z niego najważniejszej postaci we wszechświecie, naprawdę! Patrzę na każdy odcinek i myślę "Majo rozmach s**rwysyny" :)
6) Zagmatwanie - uwielbiam patrzeć na serial a później się przez pół roku zastanawiać "o co do cholery chodziło?"
7) najmniej ważne, ale zawsze przyjemniej się ogląda - efekty specjalne. Od 5 sezonu pod tym względem to zupełnie nowy serial :)

Oczywiście to moje subiektywne odczucia i nie twierdzę że ktoś kto woli sezony z Dziesiątym nie ma racji ;)

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

1. Smith nie przypomna mi zadnego z poprzednich doktorów.. Zreszta kazdy doktor jest inny wiec to mało powód. Zas Tennet pprezentowal olbrzymia klase i świetnie grał
2. Bo tam sie dzieje jedno i to samo.W 1-4 akcja jest rózna
3. NIE MA PODPUNKTU TRZY
4. Akurat klimat w 5-7 został zniszczony
5. Ale nie zauwazyłem zeby zrobili z Doktora najwazniejsza postac we wszechsiwecie w 5-7 sezonie.
6. Kazdy zrozumiał o co chodziło w serialu
7. Fakt - Efekty i ogólnie grafika zupełnie inna.. Aczkolwiek bardziej mi sie podobały efekty i wszystko z 1-4 sezonów.. nie były w gruncie rzeczy złe. Czołówka lepsze, kosmici w miare dobrze wyglaali..

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Każdy ma własne zdanie, nie ma sensu dochodzić które sezony są lepsze. Jestem fanem Smitha i Moffata i nic tego nie zmieni, tak samo jak nie chcę przekonywać nikogo żeby nagle zaczął hejtować Tennata i RTD. Klimat to dla każdego coś innego, każdemu coś innego podoba się w grze aktorskiej czy zachowaniu postaci.

Ale muszę się ustosunkować do dwóch rzeczy:
Naprawdę rozumiesz doskonale każdy odcinek? Każdy niuans i element fabuły? Wiedziałeś od początku kim jest Clara? Wiesz kogo tak naprawdę zagra John Hurt? Rozumiesz na 100% dlaczego Doktor ukrywa swoje imię? Jeśli tak, gratuluję :D
Mi się takie rozkminy strasznie podobają, a sezonach RTD było ich znacznie mniej.

No i czy ktoś, kogo imię to najstarsze i najważniejsze pytanie we wszechświecie, ktoś kto odtworzył całe istnienie z praktycznie niczego, wróg numer 1 każdej nie do końca pokojowo nastawionej rasy we wszechświecie i wielokrotny pogromca każdej z tych ras, ktoś, kogo wymazanie z historii spowoduje zniknięcie wszystkiego nie jest najważniejszą postacią w czasoprzestrzeni?

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Nie wiedziałęm kim jest Clara od poczatku ale jak to wyjasniono to juz zrozumiałem..

Doktor jest wazna postacia ale czy najwazniejszy we wszechswiecie..

Szymko0

O ile pewne punkty, ktore wymieniles, to rzeczywiscie tylko kwestia gustu, to z tym, ze serial jest zagmatwany trudno sie zgodzic.

Mowiac wprost: serial jest prosty, wyjasniony w sposob jasny...co czyni go bardzo przystepnym.
Fakt, ze czesc watkow fabuly nie jest wyjasniona natychmiast wcale tego nie neguje.
Tutaj nie ma miejsca na wielosc interpretacji czy niejednoznacznosc. Widz po uwaznym obejrzeniu raz, rozumie to, co w serialu ma miejsce.

Jedyna trudnoscia jest zrozumienie tego, co dotyczy sezonow poprzednich. Ktos kto oglada serial od 2005 nie bedzie wiedzial kim jest Sarah Jane czy K9.
Trzeba to przelknac, dokopac sie do starych serii lub doczytac - tyle.

ocenił(a) serial na 10
Eminey

Moim zdaniem choćby większość wątku River Song zasługuje na nazwanie zagmatwanym. A to tylko pojedynczy przykład :)

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

1. Trochę przypomina. Jest szalony jak Czwarty i zdarza mu się snuć intrygi a'la Siódmy.

2 i 4 - rzecz gustu, wybitnie.

5. Czy najważniejszego to nie wiem, ale z pewnością bardzo ważnego

6. Pewne czasowe zawirowania są czasem trudne do ogarnięcia :)

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Mi akurat szaleństwem przypomina Drugiego, ale Czwartego jeszcze nie obejrzałem na tyle żeby sobie porządnie o nim zdanie wyrobić, a i Drugiego zbyt wiele obejrzeć się nie da :p

No i Siódmego (swoją drogą od kiedy parę tygodni temu zacząłem oglądać odcinki z nim, mojego ulubionego klasycznego Doktora) przypomina swoją mroczną stroną wybitnie. Ciągle trochę na siłę doszukuję się też jakichś nawiązań do tego porzuconego planu z The Other :)

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Powaga? Nie tylko ja lubię Siódmego? :)

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Przecież jest najlepszy (może gdyby było więcej odcinków z Drugim to wahałbym się między nimi dwoma). McCoy to nie McCoy, to Doktor, nawet w wywiadach nie zachowuje się normalnie :) Wykreował go idealnie, chociaż chyba w 22 sezonie nic tego nie zapowiadało. No ale też Siódmy bez Ace jest lekko wybrakowany.

A fabuła 23 i 24 sezonu... chciałbym to zobaczyć dzisiaj, z dzisiejszymi efektami i jedenastym Doktorem. Zresztą klimat 7 serii bardzo moim zdaniem zbliża się do tych sezonów, i to jest świetne.

A gdyby McCoy pojawił się u boku Smitha... kurde, marzenie. Szkoda że to niemożliwe już.

btw patrząc na Siódmego który bez mrugnięcia okiem zniszczył Skaro i momentami trudno go było nazwać pozytywną postacią, zastanawiam się co musiał zrobić Doktor Hurta żeby zostać wyklętym, bo Siódmy już grubo przeginał. Możnaby wręcz zaryzykować tezę że rozpoczął Wojnę Czasu zniszczeniem Skaro. Ale to takie bezcelowe gdybanie. Równie dobrze Czwarty mógł ją "zacząć".

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Raczej, że jest najlepszy, tylko dosyć niedoceniany. Aczkolwiek ja uwielbiam jego intrygi i teksty (Pociśnięcia Davrosowi -"Unimaginable power! Unlimited rice pudding! Et cetera! Et cetera!" -nigdy nie zapomnę) Że o "Rrrr" nie wspomnę :)
Ja tam się jeszcze łudzę - McCoy jest w świetnej formie, może pojawi się na rocznicę :)
Skoro o nim mowa: http://www.youtube.com/watch?v=nG9Z5djon7w Genialne, moim zdaniem lepsze, niż oryginał w wykonaniu Smitha :)

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Łoooo :D Nie wiem czy lepsze od mowy Smitha, bo nawet jak McCoy to mówi to mam Jedenastego przed oczami i nie umiem sobie wyobrazić Siódmego chwiejącego się na tym kamieniu. Sama scena jest tak epicka że bez obrazu traci sporo mocy.

Chociaż końcówka McCoyowego wykonania...ciary, ciary, ciary!

Tak, trzymajmy się tego, że wypowiedzi McCoya w sprawie odcinka rocznicowego to przemyślana kampania dezinformacyjna, żeby wszystkim opadły szczeny jak wejdzie :) Coś za bardzo się angażuje w sprawę swojego nie-wystąpienia w tym odcinku.

Marzyć można :D

Chociaż ciągle się zastanawiam czy brak "Klasycznych" jest spowodowany tylko faktem że 3 z 5 (licząc Ósmego) wymagałoby komputerowej obróbki czy może Moffat albo jacyś ważni ludzie w BBC celowo się od nich odcinają... jednocześnie ciągle do nich wracając w 7 sezonie :|

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Czemu Ósmego? Starczy dać mu wdzianko jak z okładki zeszłorocznych słuchowisk "The Dark Eyes" i szlus :)
Co do Doktorów 1-3 to na upartego można by zrobić jak z Pierwszym Doktorem w "The Five Doctors" - inny, stylizowany na tamtego aktor.

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Trochę źle się wyraziłem.
Chodziło mi o to że z pięciu aktorów którzy jeszcze żyją (Ósmego wymieniłem szczególnie, bo zawsze muszę sam siebie przekonywać że to jeszcze klasyczny doktor :P ) trzem, czyli Davisonowi i obu Bakerom trzeba by było zafundować jakaś komputerową obróbkę na ekranie, żeby chociaż trochę przypominali siebie ze swoich czasów. Moim zdaniem nie powinni pokazywać Davisona w Time Crash, bo to jak bardzo się postarzał aż kole w oczy. A po panach Bakerach widać to jeszcze bardziej. Jedynie McCoy (który po prostu zawsze wyglądał staro) i McGann nie wymagaliby jakichś większych nakładów efektów specjalnych na swoje twarze.

Najlepiej jak aktor zawsze wygląda staro, z udziałem Troughtona w czasach Szóstego nie było problemów, bo tylko trochę posiwiał, gorzej z aktorem który grał Jamiego, bo wyglądał kiepsko.

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Jak dla mnie Ósmy ma najlepsza sytuacje, jeśli chodzi o powrót. On może nawet być 80-letnim dziadkiem i nie będzie to problemem, bo nie widzieliśmy nigdy regeneracji Ósmego, więc może wyglądać jakkolwiek.

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Czwarty. Najlepszy Doctor wszechczasów. Potrafi brać sprawy w swoje ręce jest bezwzględny i zimny czasami. Te cechy Doctora zawsze wzbudzają moją sympatię (wyjątek Piąty). Dlatego lubię 11 bo nie zawaha się okłamać Cyber planiste i go pokonać nieuczciwie. Wyobrażacie sobie by 10 zrobił coś takiego ? Każdy Doctor może po za 10 by to zrobił nawet 5. A Piątego lubiłem bo jednak mimo iż to wcielenie było wrażliwe potrafił w ostateczności brać sprawy w swoje ręce ( przykład:i SPOILER z serii klasycznych: Nie zawachał by się zabić Davrosa w Ressurection of the Daleks). Czasami trochę za późno bierze też sprawy w swoje ręce (przykład : SPOILER z serii klasycznych: Gdyby wcześniej podjął decyzję o zabiciu Silurianów może ocaliłby pozostałą załogę). Nie oglądałem 7 ale chyba kurcze muszę bo tak go chwalicie :). Może tez mi się spodoba bo lubie Szlaone wcielenia : 11 i 4.

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Zdecydowanie nie wszyscy :)

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Co tu długo pisać... Ja jestem jedną z osób, które uważają, że Doctor właśnie po 4 sezonie się stoczył... Niestety.

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

1. Sezon 2 (mam zawsze z tym problem bo sezon 4 jest równie dobry więc napisze że minimalnie 2 jest lepszy)
1,5. Sezon 4
2. Sezon 1 (co z tego że efekty słabe i kiczowatość się wylewa z ekranu jak historie i postacie rewelacyjne!)
3. Sezon 3 i 7 (tu nie wybiorę, uważałam że 7 jest lepszy ale za finał wielki minus :/ )
4. Sezon 6
5. Sezon 5 (sama się dziwię jak tą chałę przetrwałam, chyba tylko dzięki Roremu) (jakby zamiast rankingu była skala to on znalazłby się poza nią - DALEKO!)

ocenił(a) serial na 10
Belief

5 jest najgorszym sezonem ale nie przesadzajmy.. Vincent i Doktor, Zwyciestwo daleków.. To był całkiem niezłe odcinki.

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

To prawda Vincent and the Doctor to dobry odcinek i jedyny który mi się podobał. Niestety uważam że reszta to totalne nieporozumienie.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Odcinek o Dalekach tez zły nie był.. Cherchil, II wojna światowa, Dalekowie...

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Był okropny. Ten sezon jak napisałam jest dla mnie nieporozumieniem. Tylko Vincent się broni.

ocenił(a) serial na 10
Belief

NIe przesadzaj.. Był w miare dobry (z Vincentem najlepsze w sezonie). 5 sezon nie był całkowita klapa.. był gorszy od wszystkich innych ale nie tragiczny

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Nie, nie przesadzam. To jest dno które najchętniej bym wymazała z historii Doctora i nikt nie zmieni mojego zdania. Jakbym miała z niego cokolwiek wyrwać to właśnie odcinek z Vincentem i postać Rorego. Reszta do kosza.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Czemu niby dno?

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Tak po krótce: Słaba postać Doctora (dla mnie wyrobił się dopiero 7 sezonie), kiepska towarzyszka w dodatku potwornie irytująca, słabe historie, jeżeli już któraś fajnie się zaczynała to za chwile mieliśmy znudzenie a na koniec głupie, naiwne rozwiązanie, straszne zaniżenie wieku odbiorcy (poczułam się nagle wykluczona), odczuwalny brak ciągłości z poprzednimi sezonami. itd. itp. No i sezon miał pecha bo nastąpił po rewelacyjnym 4 co pewnie też miało wpływ na mój odbiór.

Oczywiście ktoś może mieć inne zdanie, ale to jest mój ranking.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Brak ciagłości z poprzednimi sezonami był tak ogromny że myslalem ze trafilme na jaies inne uniwersum, podróbke innego kraju w stylu "Komisarz Rex - Komisarz Alex"

ocenił(a) serial na 10
Belief

Jak dla mnie piąta seria zdecydowanie jest lepsza od 6. Poza odcinkiem z Vincentem jak dla mnie świetne były odcinki "The Lodger", "Eleventh Hour" oraz "Amy's choice".
Mój ranking przedstawia się tak:
1) Sezon 4 - głównie ze względu na Donnę i brak wątku miłosnego między Doktorem a Towarzyszką;
2) sezon 7- dokładnie druga połowa;
3) sezon 3- za odcinki takie jak "Blink" czy "Human Nature" i "Family of Blood";
4) sezon 5- za to co wyżej
5) sezon 1- świetny 9 doktor, jednak pierwsze 5 odcinków nie są zbyt dobre;
6) sezon 2- odcinek "Love and Monsters" zrównoważony przez odcinki z Cybermenami oraz finałem
7) sezon 6- jedyny dobry odcinek to "A good man goes to war"
Pewnie zaraz zostanę zjechany, ale nie mam zamiaru zmieniać swojego zdania :))

ocenił(a) serial na 10
bartoszu88

A coś Ty się tu prowokatorze :P pode mnie podczepił z tym swoim rankingiem zamiast pod główny wątek :) Twój ranking, Twoje zdanie co mi do niego :D

A tak na serio to dla mnie 6 sezon ma te fajne odcinki: The Doctor’s Wife, The God Complex, The Rebel Flesh /The Almost People (może nie najwspanialsze te dwa ostatnie ale niosą mocną naukę). A Lodger dla mnie to najgorszy odcinek ever. To nie atut. To kamień uwiązany do szyji bo nie ukrywam że przez niego głównie tak nie znoszę 5 sezonu. A że nie ma tam super dobrych innych odcinków to nie ma co równoważyć. Bo jeden Vincent nie wyrówna całego sezonu.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Tam od razu prowokatorze :) Początkowo miałem tylko odpowiedzieć na Twojego posta w związku z 5 serią, ale wygrało lenistwo i od razu napisałem swój ranking. Nie miałem zamiaru prowokować ani trollować.

ocenił(a) serial na 10
bartoszu88

Wiem, wiem śmieje się :)

Al_Bundy

1. sezon 4
2. sezon 3
3. sezon 1
4. sezon 2
5. sezon 7
6. sezon 5
7. sezon 6 (ledwo przez niego przebrnęłam)

ocenił(a) serial na 8
Al_Bundy

1. Sezon 7
2. Sezon 6
3. Sezon 4
4. Sezon 3
5. Sezon 5
6. Sezon 1
7. Sezon 2

Al_Bundy

1. Sezon 7
2. Sezon 4
3. sezon 5
4. Sezon 2
5. Sezon 1
6. Sezon 6
7. Sezon 3

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

No to teraz mój ranking:
1.Sezon 7 ( brak wybitnie słabych odcinków świetny początek i finał sezonu )
2.Sezon 5 ( Tu było wiele odcinków dobrych i wogóle odcinków bardzo słabych. Po za tym genialone The Eleventh Hour Vincent and the Doctor Amy's Choice i finał sezonu )
3.Sezon 1 ( Mój 1 sezon oraz genialne Empty Child/Doctor Dances oraz parę dobrych odcinków : Dalek The Long Game
4.Sezon 6 (Zawiły wątek River + słąbe odcinki typu The Rebel Flash/The Almost People i The Girl Who Waited. Po za tym genialny początek sezonu i odcinki : Night Terrors i The God Comlpex.
5.Sezon 3 (Mistrz był okropny po za tym brak wyjątkowo świetnych odcinków po za Gridlock. Reszta takie średniaczki lepsze i gorsze )
6.Sezon 4 (okropna Donna i słabe Partners in Crime )
7.Sezon 2 ( okropieństwa typu Fear Her i Love and Monsters + początek emo Doctora)

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

1. Sezon 5
2. Sezon 6
3. Sezon 4
4. Sezon 7
5. Sezon 3
6. Sezon 1
7. Sezon 2

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

1. Sezon 4
2. Sezon 5 (o ironio, bo zaraz po oglądnięciu był chyba najmniej przeze mnie lubianym sezonem)
3. Sezon 2
4. Sezon 7
5. Sezon 3 (acz gdyby odjąć Lazarusa i 42 miałby u mnie chyba najwyższą średnią ocen odcinków ze wszystkich sezonów)
6. Sezon 1
7. Sezon 6

Ale tylko 4 jest takim dość zdecydowanym liderem. Później w wielu miejscach można by wręcz postawić znak równości.

ocenił(a) serial na 10
nikike

Sezon 3 - Też Lazaurusa i 42 nie lubie.. W sumie to oprócz odcinka z tym kosmitą, grubasem która wchlanial ludzi w 2 sezonie to najgorsze odcinki.. 42 to moze jeszcze az tak zly nie byl

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

42 nawet niedawno sobie powtarzałem. Z mojego punktu widzenia był przede wszystkim nudny.

ocenił(a) serial na 10
nikike

No faktycznie. Nawet "Mrugniecie/Blink" w ktorym doktor nie najgłówniejszej roli jest dosyc fajny ale 42 to nuda.

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Blink nie jest "dosyć fajny". Jest jednym z najlepszych odcinków w historii nowego Doctora.

ocenił(a) serial na 10
nikike

Nie przesadzajmy.. Byl dobry ale pzoa tym tylko tyle.

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

To nie przesada. Blink to bardzo, bardzo mocne 10, nie ma dwóch zdań. Oczywiście, że to wszystko się sprowadza do osobistego gustu, ale akurat ten odcinek jest właściwie przez cały fandom wręcz wyświęcony(zresztą zerknij sobie jaki odcinek jest na FW najwyżej oceniany).

ocenił(a) serial na 10
nikike

Przesada. Jest dobry ale wiele odcinków lepszych.

Akurat zdanie wiekszość mnie obchodzi najmniej..