Doktor Who
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
Zwykle, gdy biorę się za serial, zdaję sobie sprawę, że potrzeba trochę czasu, by się w niego wciągnąć. Bywało, że serial, który potem oceniałam np. na 9/10, zaangażował mnie dopiero po 5 czy 6 odcinku. Tak więc - jestem cierpliwa i staram się nie wyciągać pochopnych wniosków.
Z "Doktorem Who" sprawa ma się, niestety, nieco inaczej. Po pierwsze - nie miałam do tej pory styczności z tym serialem, zaczęłam więc tak, jak radzą znawcy i fani - od 5. serii nowych przygód. I co? No nie wiem. Jeśli cała reszta sezonu jest taka, jak pierwszy odcinek, to chyba sobie podaruję. Przecież ta fabuła, ten potwór - to wszystko jakieś bajki dla dzieci! Naiwne, infantylne, kiczowate do imentu!
Dodatkowo zupełnie nie przemawia do mnie humor, a raczej "humor" - który pewnie rozbawiłby mnie, gdybym chodziła teraz do podstawówki.
Aha. I nie jest tak, że nie lubię fantastyki na wesoło. Do moich ulubionych seriali należy np. Futurama czy Rick i Morty. Pytam więc całkiem serio - czy dalej "Doktor Who" jest mniej więcej podobny, co w 1. odcinku 5 serii? Bo jeśli tak, to zdecydowanie sobie podaruję oglądanie.
Też chciałem skończyć na 1 odcinku (5 Serii) ale obejrzałem dalej i dalej aż nadszedł lepsza seria 6 poruszające już bardziej sci fi/fantastykę.
Warto byłoby ostrzegać nowicjuszy przy okazji polecania 5. serii, że 1 odcinek to bzdura na kółkach. ;)
No ale niestety niesamowicie irytuje mnie też główny bohater, który przez fanów jest określany jako jeden z najlepszych Doktorów. Innych wcieleń nie znam, ale ten to według mnie jakiś wkurzający koleś ze słowotokiem i nerwowymi ruchami. ;) No nic, spróbuję oglądać góra dwa odcinki na dzień i przynajmniej jeden sezon dokończyć, by wyrobić sobie zdanie.
Jeżeli Doctor to dla Ciebie "wkurzający koleś ze słowotokiem i nerwowymi ruchami" to to brzmi jak bardzo serial nie dla Ciebie xD
Tak właśnie podejrzewam... A w każdym razie ten konkretny Doctor zupełnie mnie nie ujął, choć to ponoć jeden z najlepszych. No ale może faktycznie to po prostu rzecz kompletnie ze mną niekompatybilna.
Moze prostu nie podpasowal Ci ten konkretny doktor ;)
Serial rzeczywiscie czesto ma dosc basniowa formule - w koncu jest to serial typowo familijny - jednak odcinki takie jak ten pierwszy piatego sezonu wcale nie zdarzaja sie zbyt czesto Osobiscie uwazam jednak, ze poczatek 5. sezonu wcale nie jest dobrym miejscem na rozpoczecie sezonu, bo pierwsze trzy odcinki sa rzeczywiscie dosc specyficzne i moga odrzucic. (Ciesz sie ze nie polecono Ci zaczac ogladac od "Victory of the Daleks" ;))
Rzeczywiscie, szosty sezon ma bardziej dojrzala fabule, wiec jesli mimo wszystko chcesz sprobowac z Doktorem granym przez Matta Smitha, lepiej bedzie zaczac od niego . - Polecam dwa premierowe odcinki, odcinek 4 (tez troche basniowy,ale skierowany bardziej do starszych widzow ) i odcinek 11.
Natomiast jesli wolisz troche mroczniejszy klimat, polecam wiekszosci odcinkow z 8 sezonu (poza 3 i 10 ) - nie sa to najlepsze odcinki serialu,ale zawieraja juz nowego Doktora,ktory mozna rzecz jest praktycznie calkowitym przeciwienstwem Matta. (Premiera tez jest dosc specyficzna, ale w innym stylu niz pierwszy odcinek 5. sezonu, bez momentami rzeczywiscie idiotycznych wyglupow)
Jezeli nie przeszkadzaja Ci fatalne wrecz efekty specjalne - mimo wszystko sproboj z pierwszym sezonem. Jest w nim troche naprawde mocnych historii (odc 6,7, 9,10) a ton rowniez,podobnie jak w przypadku serii 8-10, nie jest az tak basniowy :)
sorry ale jeśli dla ciebie:
Rick i Morty
to dowcipna kreskówka to raczej powinnaś szukać filmu w stylu o 100 latku, który wyszedł przez okno i zniknął.
sądząc po Twoich informacjach to lubisz w miarę twarde S-F i jesteś tzw. realistką, która potrafi podciąć sobie żyły z uśmiechem na ustach bo taki mamy klimat.
Nie będę oszukiwać.
Jakieś odcinki Ci się spodobają ale nie wiem czy dla kilku rodzynek warto oglądać cały serial.
To prawda, zdecydowanie wolę czarny humor niż taki, hm, sowizdrzalski. Jestem na drugim odcinku i wiele się nie zmieniło - niestety nie bawi mnie ani nie kręci połykanie przez potwora... Zupełnie nie moje klimaty. A może jestem już na to zwyczajnie za stara (choć Futurama nadal bardzo na tak).
Myślę, że polemizowanie w tej sprawie nie przyniesie niczego dobrego.
Musiałbym się zastanowić jakie odcinki polecić prawdopodobnie pod bardziej skonkretyzowany profil.
Futuramy za bardzo nie kojarzę.
Za to pod Mortiego raczej bym obejrzenie Doctor Who Classic polecał.
Z początkowych sezonów bardziej jako kontekst dla części nawiązań z tej serii.
Classic ma braki jeśli chodzi o technologię ale Morti stylem pod pierwszego Doctora Who zmiksowanego z Powrotem do przyszłości podchodzi.
Morti ma trochę nawiązań, a Doctor Who bodajże też Mortiego zauważył ale ja Mortiego tylko kilka odcinków widziałem.
A tak oprócz tego to myślę, że sezon z Donną byłby dla Ciebie odpowiedniejszy na start.
Możliwe, że ostatni sezon też.
Możesz też zastanawiać się nad sezonem z Marthą bo co prawda też uznasz, że jest infantylny ale spojrzenie Marthy na świat "Doktora Who" powinno Ci się spodobać.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
