dokładnie, przy jakim sezonie jesteś?

A to dopiero początek :D
Pamiętam jak zaczęłam oglądać ten serial kilka miesięcy temu...
Na początku byłam sceptyczna i jakoś nie chciało mi się zaczynać, ale jak obejrzałam pierwszy odcinek: "KOCHAM TO!!!"

Chyba sobie odświeżę nową wersję jak skończę klasyki, czyli za jakieś 1000 lat :v

Witamy :)
Serial jest niesamowity, zawsze zaskakuje, nigdy się nie nudzi. Fabuły jakich nigdy wcześniej nie spotkałam.
Cudo.
Serial powinien zawsze być z ostrzeżeniem- WCIĄGA. A problem polega na tym, że to może być nawet hobby na całe życie. Pociągną go pewnie kolejne 50 lat.

Oby, a nawet jeśli przestaną kontynuować tę wersję to zawsze Doktora można wznowić. Ten serial to taki dziwny twór- wypala się i odradza. Jak feniks :D

Też zaczęłam niedawno oglądać ten serial. Jestem po 2 sezonie i kurcze... jak mi żal Rose... A to zakończenie? WTF? Zobaczymy co będzie w 3 sezonie, choć bardzo przykro mi się zrobiło.

Właśnie obejrzałam pierwszy odcinek 11 sezonu, gdzie wprowadzono niesamowitą zmianę- w roli Doctora wprowadzono kobietę!!! Dziwnie trochę się to ogląda, brakuje mi 12 Doctora, choć tak naprawdę to brakuje mi 12 i 11 i 10 i 9 i Rose i Clary i Amy... Wielu bohaterów już odeszło z serialu, czasem w naprawdę przykrych okolicznościach. Ale historia toczy się dalej i jest tak samo ciekawa. Warto oglądać, nawet jeśli czasem robi się nam trochę smutno. A może właśnie dlatego? Najlepsze historie powinny wzbudzać silne emocje.

W zasadzie to mnie 12-ta już ukradła ale jako całość Doktora za to towarzysze póki co tylko poprzedni istnieją bo obecni na dziś są stadem.

Mam nadzieję, że będą bardziej indywidualni.

I oby przestała walić prostymi tekstami pod zmianę płci. :-)