Co się stało z mistrzem po ostatnim odcinku 4 sezonu? Sądzicie, że go jeszcze zobaczymy?
Wylądował w bańce czasowej, razem z Rassilonem & company. Ale kiedyś na pewno wróci, zawsze wraca.
Ja mam jeszcze pytanie odnośnie Mistrza. Czy w starych seriach było wspomniane coś o tych odgłosach bębnów, które słyszał w nowych seriach?
kurde, marzy mi się żeby napisali Mistrza bardziej pod jego stare wcielenia, bo był strasznie pozytywny w tym całym byciu złoczyńcą, a nowy to taka wiecznie zła na cały świat ofiara knowań Władców...
W tym kontekście to 'zawsze wraca' wywołało mi uśmiech na gębie :D
A dlaczego Mistrz? Natykam się po raz kolejny na takie tłumaczenie, ale nie ma specjalnie sensu... Znaczy jego "imię" - Master mówi o nim strasznie dużo, ale nie to, że jest Mistrzem...
Bo jego domeną jest, czy było kontrolowanie umysłów. Np. tak, jak tutaj http://www.youtube.com/watch?v=fcfzjkhLJOk od dziewiątej minuty.
To dalej nie tłumaczy nazywania go Mistrzem. On nie kontrolował umysłów, tylko umiał nimi manipulować - gdyby kontrolował przekonałby do siebie bez trudu np. , może nie Doktora, ale Jacka i rodzinę Marty (kiedy był w postaci Saxona). A oni mu się przez rok opierali będąc w jego sąsiedztwie bezpośrednim.
Dla tego przypadku odpowiedniejszym tłumaczeniem jest hmmm, wyższy gatunek. On nie uważał się za niczyjego mistrza, ale już jako time lord widział siebie lepszego od ludzi, no i faktycznie ewolucyjnie i biologicznie wyżej postawioną "rasą" był niejako.
Bo Saxon to jest w ogóle taki nieudany Mistrz. UNIT-owy Mistrz i Mistrz-Tremas w kontrolowaniu umysłów nie mieli sobie równych.
Cały czas żałuję, że nie dano nam dłużej cieszyć się mistrzem w wykonaniu Dereca Jackobi.
Oj tak. Choć szkoda, że kiedy ta jego "owadzia" asystentka spytała, kim jest, nie użył swego ikonicznego tekstu :)
Ja żałuję, że Jacobi wcale nie był właściwie Masterem... Grał tylko dobrego człowieka, profesora, Mastera grał już Simms. A Jacobi jest niezrównany w rolach nierównych psychopatów.
Według mnie Jacobi zdążył jednak zagrać Mastera (w końcu doprowadził do śmierci swoją asystentkę), co prawda bardzo krótko, ale zawsze.
Ano właśnie, tyle co nic... Zajęty był głównie sprawami technicznymi, zamiast pokazać pomieszanie umysłu :)
Taak, również strasznie żałuję, że moglibyśmy zobaczyć więcej Jacobi'ego jako Mastera, byłby naprawdę świetny. Fanką Mastera Simma nie jestem, więc tym bardziej mi szkoda niewykorzystanego potencjału Jacobi'ego.
Ale ja się upieram, że nazywany jest Master po to, żeby podkreślić jego przekonanie o własnej wyższości. To często wynika z kontekstu dialogów...
Często też powtarzał "I am the Master and you will obey me" by hipnotyzować. I ofiary nazywały go wtedy Mistrzem.
Takiej hipnozy to używa pierwszy lepszy charyzmatyczny polityk :D Ale ofiary nie używały wtedy jego imienia, tylko stanowiska wobec nich :) Tak czy siak, z kontekstu nigdy bym nie przetłumaczyła Master jako Mistrz... Nie był niczyim mistrzem i nie o mistrzostwo mu chodziło...
Odkąd wyraziłam swoją wątpliwość co do tłumaczenia o niczym innym nie myślę :) I nie wiem... pewnie gdybym była tłumaczem zostawiłabym Master, bo skoro nie da się przetłumaczyć, to też nie odzwierciedli co przez to imię miało być powiedziane...
Nie ma się co sprzeczać, Master to Mistrz i chodzi tu o kontrolowanie ludzi. Na końcu "The Name of the Doctor" Doktor wyjaśnia, że te ich ksywki to jakby obietnice tego, co będą robić. Doktor=pomaganie ludziom, Mistrz=kontrolowanie ich. W klasycznych seriach poza tym jasno i jednoznacznie ukazano, że stąd wzięła się jego ksywka.
Pytanko do The Keeper of Traken : UWAGA SPOILER Z SERII KLASYCZNYCH.
13 Master był u schyłku swojego życia i chciał pozyskać jakieś ciało. Jakim cudem ukradł ciało Tremasa ? Dodam że wcześniej chciał pozyskać ciało Doctora i wiedzę którą miał. Master też zrobił coś na kształt hipnozy i Doctor nie mógł się ruszyć by mu nie mógł uciec. I to też nie miało związku z byciem Opiekunem bo Doctor go obalił. I tu pytanie w jaki sposób Master mógł pozyskać ciało Doctora skoro umysł Doctora jest potężny i mógł się Masterowi oprzeć. Na dowód tego mogę potwierdzić że w Planet of Fire Master mówi do opętanego Kameliona by chronił się przed umysłem Doctora gdyż on jest potężny i tylko on może zmienić z powrotem Kameliona. Co innego Tremas ale to też mnie zastanawia.