Według nowych informacji, obecność Capaldiego we wcześniejszych epizodach nie pozostanie bez odzewu i kontynuacji, Moffat znowu coś kombinuje:
http://www.cultbox.co.uk/news/headlines/8028-moffat-capaldis-previous-doctor-who -roles-wont-be-ignored
No i w porządku. Fajnie, że pamiętają nie tylko o Pompejach, ale także o Torchwood. Niestety, ale bez tego wytłumaczenia występ Capaldiego moim zdaniem byłby bezczelny. Mam tylko wrażenie, że Moffat stara się rozrzucić odpowiedzialność za ewentualną porażkę tego "tłumaczenia" na dwoje tzn. na niego i Russela :].
Czemu bezczelny? Toż powszechnie wiadomo, że BBC ma i obsadza dziesięciu aktorów na krzyż :)
Wiesz to że coś jest powszechną praktyką nie oznacza, że nie może być bezczelne :P.
Niech obsadzają jednego aktora kilka razy, ale nie w kluczowych rolach mocno rozpoznawalnych.
Chyba już się po prostu przyzwyczaili - Freema Agyeman w drugiej serii, Karen Gillan w czwartej...Nie wspominając już o tych wszystkich Maxilach, Astrach i Rassilon wie, kim jeszcze :)
Ale Freema została wytłumaczona (jako kuzynka) a Amy miała silny makijaż. W obydwu przypadkach nie skojarzyłam obu pań i nie zorientowałam się, że występowały wcześniej. Capaldi miał za duże role zwłaszcza w Torchwood. Ale wszystko ok jeśli go wytłumaczą.
W nowych seriach jak przyjrzysz się liście płac to znajdziesz tam mnóstwo aktorów grających po kilka razy np. Chipo Chung, która grała (niebieską) Chantho w 3 sezonie i Fortune Teller w 4. Tylko, że nikt jej by nie rozpoznał przez charakteryzację. Takich osób jest więcej tylko, że nie są rozpoznawalni. Sprawdź Paul Kasey. Ten to rozwala system :).
O starych seriach się nie wypowiem bo ich nie znam aż tak dobrze.
Paul Kasey...Nieźle :)
Ja to wiem, ale w BBC oni chyba wszystko traktują jako tożsame - nie patrzą, gdzie było wyjaśnienie, a gdzie nie, tylko uznają, że to to samo, i że skoro można było kiedyś, to można i teraz.
No właśnie chyba już nie w tych poważniejszych przypadkach. Podwójny występ Freemy był wyjaśniony. A pamiętasz Gwen i Gwyneth? Wiem, że pamiętasz ;] tez był wyjaśniony. Nawet jak się aktorka grająca Toshiko pojawiła w pierwszej serii DW to to wytłumaczyli. Co prawda w Torchwood ale jednak wyjaśnili. Także oni sobie zdają z tego sprawę, że widz jakąś tam pamięcią twarzy operuje :). Z Capaldim to byłby przekręt na maxa :).
Jak sobie przypominam wyjaśnienie Gwen, to zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej dać spokój z wyjaśnieniami :)
Skoro już jesteśmy przy temacie podwójnych ról, to co prawda nigdy nie byłem zwolennikiem teorii o powrocie Omegi, ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy nie zagra go Peter Davison. (Miał kiedyś taki epizod, aczkolwiek w pełni zaplanowany i będący częścią fabuły)
Przecież wyjaśnienie Gwen było bardzo logiczne :). Moim zdaniem wyjaśnienia są jak najbardziej potrzebne w tych ważniejszych przypadkach.
Nie wiem dokładnie o co chodzi z Omegą, ale niewykluczone, że może wróci w postaci Davisona skoro twierdzisz, że jest to możliwe.
Mi się niezbyt podobało, choć trzeba mieć na uwadze, że zawsze mogło być gorzej :)
Z Omegą było tak, że w jednym odcinku ukradł próbkę DNA Doktora, (coby na powrót mieć ciało z materii, a nie anty-materii) i przez pewien czas wyglądał, jak on. Swoją droga aktorsko to było niezłe - Davison fajnie zagrał dwie tak odmienne postaci naraz, dało się wyczuć taką różnicę charakterów między nimi :)