http://pbs.twimg.com/media/BT1jqRXIAAAXkTU.png:large Bad Wolf!!!
Jak to napisał ktoś na anglojęzycznym forum "Świetny plakat na osiem lat nowych serii" :)
Odpowiedzialem sobie sam...:
http://www.bbc.co.uk/blogs/doctorwho/articles/The-Day-of-the-Doctor-50th-Anniver sary-Special-Update
Ja jestem w sumie coraz bardziej zaniepokojony.
Jasne że odcinek na bank będzie niesamowity i w ciemno mógłbym mu dać 10.
Ale jednak nie chcę Wojny Czasu. I nie chcę żeby Hurt był Dziewiątą inkarnacją. Nie. Jeżeli pokażą Wojnę Czasu zbyt dosłownie, to będzie zamach na całą jej tajemniczość. A Hurt jako 9 nie wniesie moim zdaniem nic ważnego ani nawet ciekawego, a tylko niepotrzebnie będą musieli szybciej kombinować nad limitem regeneracji. Ale jednak mam nadzieję że się mylę, i wojnę pokażą godnie a postać Hurta wniesie coś ciekawego i ważnego.
No o Bad Wolf. Mieszanie Rose w Wojnę Czasu?.... To chyba najciekawsza rzecz ze wszystkiego co do tej pory się ujawnia. I znowu psująca rangę wojny.
Kurde, pierwszy raz w życiu narzekam na cokolwiek związane z tym serialem. Aż się źle z tym czuję.
Mam podobnie - po raz pierwszy od "The eleventh hour" mam wątpliwości, czy odcinek mi się spodoba.
Wiem, też to słyszałem, ale chyba bardziej, niż już jest, nie da się podzielić...
Coś w tym jest, strasznie mnie bawią kłótnie RTD vs Moffat albo krucjaty pod wezwaniem hejtowania Rose :D
Ja bardzo lubię nawet i takie dyskusje, ale zazwyczaj po niedługim czasie interlokutor przechodzi do wycieczek personalnych :(
Też się zdarza niestety. Ja raczej wychodzę z założenia, że i tak nikogo nie przekonam i szkoda moich nerwów, bo zaczynam się szybko irytować ;)
Czyli w sumie w tym odcinku będzie czterech Dokotorów? Smith, Tennat, Hurt i Capaldi? Jedenasty ma się w tym odcinku właśnie regenerować?
Chyba nie, bo widziałam zdjęcie Davisona i McCoya protestujących przez BBC, że nie ma Clasycznych Doktorów na rocznicę. http://www.digitaljournal.com/article/358213
Prawdopodobnie istotnie nie będzie klasycznych Doktorów, ale akurat ten "protest" to był rodzaj skeczu i reklamy pod patronatem BBC :)
Ja jednak sądzę, że może być coś więcej (ktoś), bo w końcu znajdują się w historii Doktora (czy jak to tam zwali... ).
A oficjalne zapewnienia są pełne dezinformacji szerzonej obficie przez Moffata.
http://www.femalefirst.co.uk/tv/news/peter-davison-338531.html - będzie Peter Davison. :D
Jestem strasznie ciekaw, w kogo się wcieli - on, krótko, bo krótko, ale grał w DW nie tylko Doktora :)
W "Arc of Infinity" wystąpił w podwójnej roli - Piątego Doktora i Omegi. (Który to ukradł naszemu herosowi próbkę jego DNA - stąd ten sam wygląd)
Ja wiem czy Doktora? Miało nie być klasycznych wcieleń, (Wciąż się jednak łudzę, że to trolling...) a pan Davison jakoś tak "kluczy" w swych wypowiedziach :)
Kolejny - https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/q81/s720x720/1000013_6376 12796272354_1492731121_n.jpg
Moim zdaniem ten dużo lepszy: http://th04.deviantart.net/fs70/PRE/i/2013/255/0/3/doctor_who__the_day_of_the_do ctor_poster_by_skinnyglasses-d6m2ee6.jpg :)
oj tak zdecydowanie. W tym oryginalnym 10 ma okropną fryzurę jak nie on :(. Kiedyś już na to narzekałam, ale wmawiano mi, że nie będzie tak źle :(. Teraz plakat rozwiał moje nadzieje.
Też mnie strasznie irytują te włosy. Wiem, że to może się czepianie szczegółów, ale taki ulizaniec nie jest w stylu 10. Już nie musieli mu tych włosów tak stroszyć, wystarczyłoby żeby ich nie przyklapiali. Może ma to swoje wytłumaczenie w czymś z odcinka - taka moja cicha nadzieja. :P
To nie jest jakieś czepianie się szczegółów. Przecież te włosy zakłócają odbiór 10. On miał rożne fryzury, ale z tą jest coś nie tak. Wygląda jak nie on. Ja to mam nadzieję, że wiatr mu tego ulizańca :P podniesie do góry ;/.
Nie narzekaj, nie narzekaj - Twój ulubieniec przynajmniej w ogóle będzie w tym odcinku. Nie wszyscy mają to szczęście :(
ha ha ha rozbawił mnie ten wpis :). Ale mojemu ulubieńcowi mogą popsuć wizerunek (nie chodzi o wygląd) :]. Nie wiem co gorsze: brak kogoś czy popsucie jego patosu :(.
A kto jest tym Twoim ulubieńcem, którego chciałbyś zobaczyć? :) Moim zdaniem pojawią się wszyscy choć na chwilę :) (nawet skłócony Eccleston).
I dobrze, bo to był wpis dla śmiechu :)
Sylvester McCoy - wścieknę się, jak go nie będzie. Głównym argumentem przeciwko powrotowi dawnych Doktorów jest to, że aktorzy fizycznie się bardzo postarzeli i zmienili, i choć w przypadku niektórych z nich to może i prawda, akurat on tylko posiwiał, i nic poza tym. Doskonale się trzyma.
Szczerze to żaden argument. Przecież fani wiedzą, że aktorzy się starzeją. Z tego co czytam to niektórzy nie wyobrażają sobie takiej rocznicy bez klasycznych Doctorów a ich wiek to dla nich sprawa drugorzędna. Myślę że Moffat jako fan starych serii zdawał sobie z tego sprawę pisząc scenariusz i tylko tak trollował, że nikogo nie będzie aby nas zaskoczyć :).
Co mnie przekonuje jeszcze do takiej teorii? A no fakt że oficjalnie Billie Piper też ma się pojawić a nie wyciekło z nią ani jedno zdjęcie z planu. Okazuje się zatem, że utrzymanie tajemnicy z występu jakiegoś aktora wcale nie byłoby takie trudne.
I dodatkowo mogli by dać 8 doktora, który nie ważne jak obecnie wygląda, bo nie wiadomo jak wyglądał w momencie regeneracji, więc uważam, że z klasycznych doktorów powinien mieć największe szanse na wystąpienie. Nie jestem jakoś wielkim fanem 8 doktora, ale uważam, że tylko około 80 minut na ekranie to zdecydowanie za mało.