Siema po skończeniu 3 sezonu, który oglądałem już parę razy,w ostatnim odcinku na samym końcu była krótka rozmowa Doctora z Jackiem Harknessem .Padło tam takie zdanie "Nazywano mnie twarzą z Boe ".Powiedział je Jack.Na początku myślałem że to żart, ale potem uświadomiłem sobie że on jest nieśmiertelny.Co o tym sądzicie ?
Nie rozumiem czego nie rozumiesz. :)) Jack to Face of Boe. Jack się nawet zastanawiał co się stanie z nim po milionie lat. Teraz już wiemy - zamieni się w gigantyczną głowę. :P
Ale po 6 mld. lat to juz musiał zdechnac...
Ciekawe jestem czemu sie zmutowal do poziomu tej gowy tylko
Jeśli tak to i tak musiał to robic strasznie wolno bo był zakopany chyba 50 lat w ziemi i nie było po nim widac..
No tak, ale dlaczego akurat głowa? Mógł się zmienić w małego przesuszonego skrzata jak Doktor w finale 3 sezonu.
Może to być wyjaśnione w spinn-off'ie Doctora Who - 'Torchwood'. Jest to serial poświęcony Jack'owi, więc może w końcu tajemnica się wyjaśni ;)
O serialu. Inaczej mówiąc, został anulowany po wspomnianym "Miracle day" (Sezon 4)
Jak to? Przecież zakończenie Torchwood zostało otwarte. Serio więcej nie będą kręcić? To nie jest chwilowa przerwa?
Oficjalny status to "W zawieszeniu". Ale najczęściej seriale o takim statusie nie zostają już wznowione. Poza tym sporo czasu minęło od zakończenia "Miracle Day" a im dłużej serial pozostaje "w zawieszeniu", tym mniejsza szansa na powrót. Teoretycznie klamka nie zapadła, ale obawiam się, że to na tyle w kwestii "Torchwood". Nie byłem szczególnie fanem tego serialu, ale przyznam, że chciałbym się mylić :-/
Moim zdaniem po trzecim nie było technicznie możliwości, żeby poszedł w górę :) Na serio to rozumiem o co chodzi. Aczkolwiek mnie "najoporniej" szedł pierwszy sezon a czwarty...szału nie ma, ale oglądać się dało.
Fakt, pierwszy był rzeczywiście... dosyć słaby. Mnie jednak najgorzej oglądało się sezon czwarty, stracił swoją "brytyjskość", poza tym zakończenie było jak dla mnie niedopracowane.
Dla mnie akurat finisz był najlepszą częścią MD. Scena śmierci Oswalda - rewelacja. No i osobiście uwielbiam otwarte zakończenia ("Plan B")
Tak, to owszem. Tylko nie dowiedzieliśmy się za dużo o tym Błogosławieństwie, czy co to tam było (daaaawno oglądałam). :)
Czwarty sezon był za bardzo rozciągnięty. Spokojne można było historie zamknąć w 5 odcinkach. A tak mamy wiele wątków często niepotrzebnych. No i zostaje wróg. Tragedia. Co to w ogóle była za durnota? No i szkoda klimatu.
A pierwszy sezon jest moim zdaniem najlepszy :)
Co do długości sezonu, to się zgadzam. Pięć, ostatecznie sześć epizodów, i papa, Dniu Cudu :) Wystarczyłoby.
Buuuu :( Może RTD potrzebuje więcej czasu na wymyślenie scenariusza bo faktycznie poziom spadł w czwartym sezonie.
Mówi się trudno.
Osobiście teraz trzymam kciuki, aby ktoś w BBC wpadł na pomysł spin-offu ze Straxem. Gość wymiata :)
O nie. No dobra był fajny (zabawny) ale nie chciałabym aby teraz działał sam bez Jacka. W ogóle nie podoba mi się to co się z nim stało. Wątpię aby BBC chciała zatrudnić Amerykanina i zrobić z nim serial. W ogóle tam się chyba coś porobiło na linii RTD a BBC. Nagle RTD zostawia Doctra, zabiera swoje zabaweczki (Torchwood) i wędruje do innej piaskownicy.
Chyba mówimy o różnych postaciach - Strax to Sontaranin z ostatnich serii DW. Bez związku z Torchwood, a napisałem o nim bardziej z powodu tego, że nie ma obecnie żadnych spin-offów a serial z nim mógłby wypalić.
Co do RTD i BBC to zapewne jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o kasę :-/
Ja liczę na spin-off ze Straxem, Vastrą i Jenny, niezła z nich ekipa. :D
Tylko jedna rzecz mnie niepokoi: Strax zginął w "A good man goes to war", później został wkrzeszony, Doktor powiedział, że "przez jego dobrego przyjaciela", ale nie zostało to wyjaśnione. I wątpię, że kiedykolwiek zostanie, bo scenarzyści mają tendencje do zostawiania niektórych wątków. Chyba, że coś przegapiłam.
Był taki mini-epizod http://www.dailymotion.com/video/xylsfe_the-battle-of-demons-run-two-days-later_ shortfilms#.UdiEB6xioms - wyjaśnia to
Niech Cię Bóg błogosławi - dręczyło mnie to od świątecznego odcinka. Dzięki serdeczne :)
o kolejny epizodzik którego nie widziałam. Kurde jak mnie Moffat wkurza z tymi małymi epizodzikami ;/. Mógłby ktoś kto tą stroną się opiekuje powpisywać te małe epizodziki do tabelki.
Aaa "kartofel" a to chętnie bym taki spin-off obejrzała. Pomyliło mi się w Rexem :). Tyle tych nazw i imion że człowiek nie jest w stanie tego wszystkiego spamiętać :].
A ja się tak w ogóle zastanawiam, czemu w nowych seriach Sontaranie to karzełki. Wyszło to na dobre, i w ogóle, ale ciekawość motywów tej decyzji zżera :) Tutaj fotka "klasycznego" Sontaranina: http://www.freddysfirewood.com/sontaran.jpg Jest różnica, prawda? :)
Rzeczywiście, ciekawe. Może gdyby byli wyżsi, nie byliby tacy zabawni? Bo jednak w nowych seriach (w starych niestety jestem jeszcze zielona, choć trochę liznęłam) twórcy mają tendencję do nabijania się z nich.
Fakt, klasyczni Sontaranie byli zazwyczaj śmiertelnie poważni (W co trudno uwierzyć widząc np. współczesne "Sontar-Ha" :) )
Ja nie powiem co oni mi przypominają (ci starzy- może zdjęcie takie kiepskie :D ). Zmiana wyszła im na dobre.
Powiedz, co Ci szkodzi :) Tak zazwyczaj w klasycznych seriach wyglądali, co najwyżej czasem nie mieli aż tak ciemnych twarzy.
Mogę obrzydzić kogoś ale skoro tak jesteś ciekaw :] to ten ta tym zdjęciu wygląda jak gówno. (może to ta "karnacja" które ze kształtem głowy daje takie skojarzenie)
RTD tworzy teraz dla bodaj CBBC serial Wizards vs. Aliens dla dzieci. Na pewno jest to serial ktoregos z oddzialow BBC.
CBBC? to brzmi jak zesłanie. CBBC to z tego co mi wiadomo jest to kanał dla dzieci Children's BBC więc należy do BBC.
Coz, The Sarah Jane Adventures tez było emitowane na CBBC, ale calkiem mi się podobalo, bardyiej niż Torchwood. Niestety, ale obejrzałem kilka odcinkow Wizards vs. Aliens na youtube i serial jest bardzo slaby. Tym bardziej ze RTD w końcu udanie wskrzesil Doctora Who, zrobil dwa niezle jego spinoffy, i jak zauwazylem ostatnio w napisach końcowych wspolpracowal tez w pewien sposób nad przygodami Merlina.
No tak ale jak on kręcił The Sarah Jane Adventures to jednocześnie miał Doctora who na BBC one i Torchwood (też chyba na BBC one) A potem zostawił BBC i poszedł do coś na S... a teraz powrócił i jest w CBBC. Dlatego dla mnie to brzmi jak zesłanie :)
RTD ma też świetny serial Casanova również z Tennantem. Świetny serial aczkolwiek ani to klimat DW ani Merlina.
Widocznie tak tworcy wyobrazili sobie starzenie. Doktor postarzany przez Mistrza przypominal lekko twarz Boe.
Twarz Boe byla starsza od naszej Ziemi.... przez tyle lat widocznie nawet niesmiertelny Jack mogl sie zmienic.
A fakt.. Ja mysalłęm ze sie nie starzeje juz w ogóle.. a on sie normalnie starzał...
ja myślę tak z całego człowieka zostało to co jest najważniejsze czyli tylko intelekt oraz mózg z skąd jest telepatia. Przecież do telepatii wykorzystuje się potencjał mózgu, gdzie kapitan jack harkness przez miliardy lat rozwijał do perfekcji a cala ta kopula czy pojemnik w którym się znajdował służyło jakby jako konserwator tkanek( formalina w postaci gazowej) który służy do konserwacji embrionow czy dym który go otaczał to mogło być czysty tlen bądź azot. A cała reszta ciała praktycznie nie jest używana jeśli stosuje sie telepatie wiec zniknęła bądź zamieniła sie w objętość mózgu
no dobrze, Jack to Face of Boe. Tylko dlaczego tego nie powiedzial doktorowi, jak umieral? Przeciez juz sie poznali w przeszlosci. tyko budowal legende.
Spoilers. :P
Nie musiał mu tego mówić, wiedział, że i tak się dowie. Ostrzegł go jak mógł najlepiej bez zdradzania przyszłości.