Ja też :) Tylko, że wtedy chyba będę na wakacjach, a tablet znowu mi się zepsuł (bo trafił w moje ręce) :(
Och, tak mam, ale nagle internet mi się zaciął i być może bateria padła, pomyślałam, no ale skoro się naładował, ale się nie włącza od dwóch dni, no to.. eh.. najwyraźniej wszystko co wpadnie w moje ręce musi się prędzej czy później zepsuć :D.
Masz lepiej niż ja, bo mnie w ogóle internet nie lubi :/
Książki też Ci się psują? :D
Weź, przed chwilą miałam aktualizację komputera przez 20 minut i myślałam, że dzisiaj wszystkie maszyny się na mnie uwzięły (prawie wszystkie). Nie, książki mi się nie psują :D Są bezpiecznym środkiem dostarczającym (dla mnie) rozrywkę i chęć poznania bohaterów i ich losów (czemu w Polsce nie ma książek z DW?!!!). xD
A co się nie uwzięło, jeśli mogę wiedzieć? :D
Zapraszam za granicę XD Książki Doctorowe są wszędzie, a w takim Waterstones to przynajmniej dwie półki są pełne powieści DW ^^ Inna sprawa, że jak się pomnoży ich cenę przez 5, to można sobie pozwolić tylko na kilka z nich... :(
Np. telewizja (której w zasadzie nie włączyłam...).
Dobra, zamiast 'Waterstones' przeczytałam 'Westeros'... o.o
Angielski mam wyuczony, to mogłabym sobie pojechać za granicę i kupić :) , ale nie ma z kim pojechać i kiedy pojechać :(.
Muahahahaha, wyobraziłam sobie DW skrzyźowane z GoT XD jak zwykle było krwawo, brutalnie, a na końcu przeżył tylko K-9 i Harkness i odbył się epicki pojedynek... I w tym momencie Martin dostał zawału XD
Możesz pojechać ze mną *skromna minka* ale kiedy, to nie wiem... Mogłam kupić tą figurkę TARDIS! A nuź była prawdziwa, tylko zmniejszona?
Ja też, tylko nagle Moffat się włamuje i ci, którzy umarli nagle wracają do życia, jak to u Moffa...
O rety, ja też taką chcę!!! :D Z pewnością była prawdziwa, ale zmniejszona :D