Przyznam, że czekałem z niecierpliwością na ten serial, bo lubię Whedona i jego wytwory, ale po obejrzeniu pilota lekko się zawiodłem...podoba mi się fabuła serialu, jest dość świeża i oryginalna, dobrze nakręcony odcinek ale myślałem, że będzie lepiej....największy plus to Eliza Dushku, piękna, wręcz zjawiskowa kobieta....Summer Glau ma poważną konkurentkę:-)))Seriale Whedona mają to do siebie, że powoli się rozwijają i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej bo serial ma ogromny potencjał...
Tak, serial zdecydowanie ma potencjał, oby tylko tego nie zmarnowali. Odcinek 1x01 był dobry lecz nie powalił na kolana. Fabuła jest ciekawa ale trochę zabrakło polotu. Mimo to nie skreślam serialu bo ja jednak potrzebuję z 3 odcinków by się wkręcić. Podobnie było z Dexterem, pierwsze 2-3 odcinki mnie wynudziły a potem już było o wiele lepiej.
Zgadzam sie, obejrzałam pierwszy odcinek i zdecydowanie stwierdzam że serial ma potencjał, na pewno więc obejrzę następny ;)
ciekawa końcówka z tym dziwnym gościem przed tv, ciekawe kto to i czego chce?
A co do Echo to ona kiedy jest "sobą" to mi strasznie przypomina właśnie Cameron z Terminatora ;)
Tak dokładnie, też napisałem, że Summer na konkurencje, seriale nadawane są zaraz po sobie..strasznie podobne aktorki, obie piękne i grają mniej więcej podobne rolę, Echo też przypomina taką zagubioną, o wszystko pytającą i ciekawą świata postać, zupełnie jak Cameron:-)
Oczekiwałam czegoś lepszego. Początek był całkiem całkiem - Echo jako dziewczyna powoli angażująca się w związek ze swoim targetem(?), a potem whooosh, niespodziewanie wszystko wymazane. No i ten dziecięcy, otępiały wyraz jej twarzy po "procedurze". Miałam gęsią skórkę.
Potem było tylko gorzej - było trochę nudnawo i chwilami miałam wrażenie, że oglądam kiepski serial policyjny, okraszony do bólu amerykańskim "Mamy misję! Musimy jej pomóc!".
No ale oczywiście dam szansę kolejnym odcinkom - według różnych źródeł kolejne maja być lepsze. Miejmy nadzieję, bo jak koledzy wyżej napisali, "Dollhouse" ma potencjał i szkoda by było zrobić z tego serial klasy B.
Obejrzałem 1 odcinek. Jeszcze nie mam wyrobionego zdania, ale Echo jakoś nie leży mi jako obiekt do wzdychań. Ma za grube uda. Nie powinna chodzić w mini. W spodniach wygląda ok. Na razie Cameron zdecydowanie wygrywa. Może się to jeszcze zmieni, TSCC się kończą, więc Echo nie będzie miła konkurencji.
Za oceanem strasznie są napaleni na Dollhouse. Whedon wraca do akcji w FOX'ie, na Elizę wszyscy się ślinią. Ale ja przyznam, że po takich zachwytach spodziewałam się czegoś więcej. Bardzo liczę na to, że serial się rozwinie bo nie chciałabym żeby skończyło się jak z Firefly, albo Tru Calling. Boję się jednak, że ten pomysł to materiał na jeden, góra dwa sezony. Wydaje mi się, że potem to będzie tylko sztuczne tworzenie wątków. No a może nas wszystkich zaskoczy i będzie to powtórka sukcesu Buffy TVS. Kto wie, może i tu będą wielkie misje na koniec każdego sezonu i przyjaciółki lesbijki :D:D:D
"Bardzo liczę na to, że serial się rozwinie bo nie chciałabym żeby skończyło się jak z Firefly, albo Tru Calling."
Bo tak nie będzie ;)
"Boję się jednak, że ten pomysł to materiał na jeden, góra dwa sezony. Wydaje mi się, że potem to będzie tylko sztuczne tworzenie wątków."
Serial został zaplanowany na 13 odcinków w ramach kilkunastotygodniowej przerwie w wyświetlaniu "Prison Break".
"No a może nas wszystkich zaskoczy i będzie to powtórka sukcesu Buffy TVS."
Pewnie gdyby oceny były wysokie to stacja zamówiłaby może więcej odcinków, a nawet sezonów, ale skoro już od początku nastawiano się na zrobienie "przerywnika" to nie sądzę, żeby akcja się jakoś konkretnie rozkręciła... choć oczywiście mogę się mylić... :P
Serial może być ciekawy... jeśli się rozkręci!
Narazie największy plus dla Sierry za wejście pod koniec odcinka, cudna scena :D
Ja tak ogłądnęłam z ciekawości, bo mi pomysł się spodobał. No i trochę się zawiodłam. Myślałam, że to będzie jakieś mocniejsze wejście, a nie negocjowanie porwania. No ale zobaczymy, co będzie dalej. Można w końcu pooglądać w przerwie między Prison'em.
Też mnie jakoś nie zachwycił ale to dopiero pierwszy odcinek, może jeszcze z tego wyjść niesamowity serial czekam na więcej odcinków :)
Eliza dobra jak zawsze. Tylko odczuwam małe deja vu jak to oglądam, jakbym to już widział ale nie kojarzę z czym mi się kojarzy :D
Pilot był dokładnie taki jak go sobie wyobrażałem więc się nie zawiodłem. Fabuła bardzo ciekawa, reżyser w kolejnych odcinkach będzie miał szerokie pole do popisu. Odcinek drugi był dla mnie jeszcze ciekawszy i trzymający w napięciu.
zalatuje trochę klimatami Philipa K. Dicka:) Obejrzałem na razie tylko pilota.Całkiem nieźle.Fajna aluzja do Battlestara z Edwardem Jamesem Olmosem:)
Przepraszam gdzie Ci Dickiem zalatuje? Jestem fanką Dicka, a cech wspólnych nie dostrzegam.