Osobiście uważam, że było to najlepsze zakończenie z wszystkich seriali jakie oglądałem (a było
ich sporo), pozamykali niemal wszystkie wątki, była radość (uratowany świat), miłość (Pryia i Tony/
Echo i Paul), smutek (śmierć Paula, śmierć Bennet dla Tofera) i przede wszystkim odejście z
wielkim hukiem. Takiego zakończenia w życiu bym sie nie spodziewał... Ale wyszło wręcz
genialnie, aż smutno się robi że to już koniec.
Zakończenie 12 odcinka, to nie zakończenie całego serialu. Jest jeszcze odc 13, ciąg dalszy odcinka 13 z 1 sezonu.
Ale ogólnie popieram serial jest świetny zupełnie inny niż wszystkie inne seriale.
Co do odpowiedzi powyżej to źle doczytałam i myślałam że skończyłeś na 12 odc... ;)
Tak serial jest świetny i zakończenie też zupełnie inne niż zazwyczaj w serialach..
Szkoda tylko Tofera ze tak się to dla niego zakończyło i tak samo Paul'a, ale właśnie przez tą nieprzewidzianą śmierć tych prawie że głównych bohaterów serial jest taki niepowtarzalny...
Jak by ktoś jeszcze nie wiedział jak oglądać serial:
Najpierw pierwszy sezon od 1 do 12 odcinka, potem sezon drugi od 1 do 12 odcinka i dopiero wtedy odcinek 13 (Epitaph One) z pierwszego sezonu i odcinek 13 z drugiego sezonu. (Epitaph Two: The Return). W ten sposób zostanie zachowana chronologia fabularna. Oglądnięcie tych dwóch odcinków 13-tych w inny sposób całkowicie popsuje wrażenie z drugiego sezonu.
Może i masz rację ale oba 13 odcinki to zamknięcie wszystkich wątków w fabule. Warto oglądnąć.