Kto w końcu był szpiegiem w Domu Lalek? Chodzi mi o osobę, która potajemnie
wkradała się do laboratorium Tophera i zmieniała osobowości lalek dodając im
protokoły. O osobę, która kontaktowała się za pośrednictwem Echo i Mellie z Paulem.
Wiadomo że nie robił tego sam Topher, bo w jednym z odcinków (Man on the street) gdy
został na chwilę wyciągnięty przez Boyda z laboratorium było widać, że ktoś majstrował
przy fotelu pod jego nieobecność (otwarte drzwi za fotelem, które wcześniej były
zamknięte).
W zasadzie umiejętności do tego mogły wg mnie mieć dwie osoby - Ivy i dr Saunders,
której Topher dał duże umiejętności programistyczne. W odcinku "Spy in the house of
love" okazuje się, że szpiegiem NSA był Dominic, ale bardzo wątpię by to on kontaktował
się z Paulem.
a) raczej nie miał takich umiejętności ani swobodnego dostępu do laboratorium b)
skoro mógł się kontaktować z NSA telefonicznie to mógł wysłać Paulowi wiadomość za
ich pośrednictwem c) twierdził, że wcale nie chciał zniszczyć Domu Lalek, namawiał
natomiast Adelle do zlikwidowania Ballarda.

Kto więc był tą osobą wewnątrz?
Wiadomość, którą dostał Paul - wiadomość od kreta, mówiła że Paul musi odkryć czemu
służy Dom Lalek - czyli zapewne mowa tu o zagrożeniu kontrolą umysłów - czyli
wiadomość wysłał ktoś myślący o konsekwencjach i zagrożeniach. Jednocześnie scena
z fotelem i otwartymi drzwiami pokazuje, że nie była to tylko podwójna gra z Paulem
prowadzona przez sam Dom Lalek (odkryć przed nim jedną warstwę kłamstw by głębiej
uwierzył w kolejną). Kret zdemaskował później Mellie co też nie było w interesie Domu
Lalek.

Ivy miałaby najłatwiej -pracowała w laboratorium, najlepiej wiedziała jak to zrobić, choć
nie wiadomo dlaczego miałaby to robić - w sumie w serialu dość mało dowiadujemy się
o jej motywach - nie sprawia wrażenia osoby przewidującej konsekwencje tej technologii
ani walczącej o sprawę, z drugiej strony może być nieco skryta. Kiedy przesłuchiwała ją
Echo z osobowością specjalistki od kontrwywiadu chyba nie wykryła nic takiego u niej.

Dr Saunders natomiast miała motywacje - pomagała lalkom, Topher pozwolił jej
osobowości rozwijać się i widać było, że działała czasem wbrew Domowi Lalek i jego
zasadom. Potrafiła się także włamać do komputera Tophera.

Co o tym myślicie?