Często spotykam się z krytką filmów, seriali , na filmwebie. Niejednokrotnie nie zgadzam się z tą krytyką, Często zastanawiam się się co kierowało ludźmi wystawiającymi taką , a nie inną opinię. Mam wrażenie po latach , że ci ludzie to jest ten rodzaj ludzki co dostapił wszelakich objawień , prawd, ukrytych przesłań. Całe życie w krytyce , narzekaniu, cały czas umartwieni , że musieli obejrzeć taką , a nie inną szmirę. Tutaj też tacy trafili. Rzadko zabieram głos, a jeszcze rzadziej kieruję się opiniami , krytyków, widzów. Większość jest przekonana o swym geniuszu, upojeni samouwielbieniem , dostający orgazmu na dźwięk własnych słów jadą ten serial .......... Piękny serial , nie potraktowałem go jak jakąś kontynuację , prequel , sequel . Tylko jak serial dramatyczny , z wątkami metafizycznymi, Nie widziałem dawno tak dobrze scharakteryzowanych postaci, Natalie Dormer w 4 postaciach przeszła samą siebie. Najbardziej urzekła mnie aspekt socjologiczny tego serialu , faszyzm rezydujący w ówczesnych Stanach Zjednoczonych , narodziny i rozwój , walka z nierównościami klasowymi , czy też od strony seksualności , tak dobitnie pokazany homoseksualizm. Mi sie ten serial bardzo spodobał . Chciałbym takich oglądać więcej. Szerszego postu nie chce mi się pisać , aby nie dawać pożywki narzekaczom.