PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=679417}

Dom grozy

Penny Dreadful
7,7 33 984
oceny
7,7 10 1 33984
7,5 4
oceny krytyków
Dom grozy
powrót do forum serialu Dom grozy

1x05

ocenił(a) serial na 8

Ale odcinek! Iście filmowy! Jestem pod ogrooomnym wrażeniem. Nawet nie wiem od czego by zacząć 'omawianie' go. Muszę ochłonąć /co przy dzisiejszej pogodzie i temperaturze nie będzie łatwe/.

ocenił(a) serial na 9
patrysieq

Dla mnie ten odcinek to powinien byc odcinek numer 1.
Ogolnie bardzo ciekawy , sama retrospekcja Vanessy

luquepl

Ja również uważam że 5-ty odcinek był jak na razie najlepszy. Oby więcej Evy i tak dobrego scenariusza jak w tym odc :)

ocenił(a) serial na 8
patrysieq

dla mnie ten odcinek to czysta poezja. wszystko było tak jak trzeba.

patrysieq

Odcinek na poziomie arcydzieła, rzadko oceniam pojedyncze odcinki seriali, ale tutaj muszę dać 10/10.

Przede wszystkim: Eva Green wielką aktorką jest i basta.

Poza tym - wszystko było równocześnie piękne i złowrogie.
Atmosfera była z jednej strony poetycka, wieloznaczna, z drugiej strony przesycona złem i zgnilizną moralną.
Przerażająca była wizja "leczenia" psychiatrycznego, jak lekarz zaczął wiercić dziurę w głowie Vanessy, musiałam odwrócić głowę, jak nie przymierzajac niektórzy użytkownicy widząc homo całuska.
Niektóre sceny były czysto horrorowe, niektóre jak Tajemniczego ogrodu, dając interesujący efekt niewinności traconej sukcesywnie w delikatny, przechodzący w ohydny sposób.

Odcinek charakteryzował się dużą ilością mocnych scen: większości Vanessy oraz niezwykłej zmiany na twarzy Miny w trakcie rozmowy na plaży.

Dobro i zło, ten odwieczny konflikt, uleganie popędom, słabościom, grzech, pokuta, moralność - ten serial w interesujący sposób o tym opowiada.

Teraz muszę wrócić do odcinka z transem - można już właściwie zinterpretować słowa opętanej Vanessy.

emo_waitress

a ja mam pytanie, czy Peter nie żyje? Tzn. wszyscy podkreślają to że po wyjeździe do Afryki miał umrzeć, sama Vanessa ,, przepowiedziała'' mu to w trakcie ich ostatniej rozmowy. Ale czy na pewno nie żyje? Ze względu ma klimat tego serialu nasuwają mi się pewne teorie :) Ale może jest on tylko nieszczęśliwym bohaterem w tej historii? Brak miłości ze strony ojca ( no może nie brak, ale widać surowe wychowanie skierowane w stronę syna), słabość fizyczna i psychiczna, jest delikatnym człowiekiem oraz skomplikowane relacje uczuciowe z Vanessą. Czy ktoś ma pewne przemyślenia w tym wątku :) ?

tonieto

O ile się orientuję Peter faktycznie zginął w Afryce. Potwierdza to Vanessa w rozmowie z wizją Miny.

ocenił(a) serial na 9
tonieto

Wygląda na to że na pewno nie żyje, potwierdziła to też reakcja Sir Malcolma na trans Vanessy . Przyznam że bardziej Ciekawi mnie co się stało z Miną. Po rozstaniu z wąsatym narzeczonym wyprowadziła się gdzieś z domu. Gdzie? To w końcu były trochę inne czasy jeśli chodzi o samodzielność kobiet (szczególnie z lepszych domów). Jej rodzice zgodzili się na to i nie kontaktowali z nią? Czy faktycznie wyszła za mąż i gdzie teraz fizycznie przebywa? Też zagadkowa sprawa jak dorwał ją "Mistrz". Mam nadzieję że dowiemy się niedługo.

Jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności aktorskich Evy Green :)

Wiewiorz

Prawdopodobnie wyjechała do Londynu (zazwyczaj takie rodziny mieszkające w posiadłościach na wsi miały również kamienice w Londynie - co z resztą widać w serialu - Sir Malcolm taką ma), tam poznała miłego, niewąsatego młodego człowieka Jonathana Harkera, za którego wyszła za mąż.
Co do Mistrza i gdzie przebywa Mina możemy snuć domysły ale znając literaturę możemy się przynajmniej domyślać :)

ocenił(a) serial na 8
tonieto

przecież sir Malcolm mówi, że stracił syna w Afryce (kiedy bredzi, że Victor mu go przypomina i że Ethan nic dla niego nie znaczy)
zresztą na początku odcinka w przypomnieniach jest przecież powtórzona ta scena

natomiast idiotyczna jest informacja na temat Miny - że została guwernantką, skoro to zawód pogardzany i odpowiedni dla bezposażnej panny z dobrej, zubożałej rodziny a nie córki bogatego sir Malcolma

anchema___

Gdzie jest taka informacja?

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

kiedy Vanessa odpowiada Ethanowi na pytanie, co się stało z Miną, bodajże odcinek trzeci, nie jestem pewna

"Ethan asks Vanessa what happened to Mina: she was working as a governess and got engaged to Jonathan Harker before becoming embroiled with, then enslaved by, another man. "
http://screenrobot.com/penny-dreadful-recap-resurrection/

nawiasem mówiąc w wersji z tego odcinka Mina została porwana kiedy była tylko narzeczoną Harkera, w odcinku piątym sama mówi, że jest jego żoną

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Pięknie napisane!!!
Podpisuję się pod tym obiema rękami, i nogami ;)
Jest to najlepszy z dotychczasowych odcinków, ba! jeden z najlepszych odcinków wśród seriali ever.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Nic dodać, nic ująć. Eva Green jest w tym serialu fantastyczna. Ten odcinek należał się bardziej jej jako aktorce niż granej przez nią postaci. I wykorzystała każdą sekundę. Generalnie nikt tu źle nie gra, ale i tak cała reszta jest na zupełnie innej planecie niż ona.

emo_waitress

No znowu muszę się z tobą zgodzić xD.
NIektórym pewnie odcinek nie przypadnie do gustu bo akcji nie było,żadnego "szczelania" i potworów.Też popieram zdanie osoby wyżej że odcinek iście filmowy,miałem to wrażenie jakbym film oglądał :).


"Teraz muszę wrócić do odcinka z transem - można już właściwie zinterpretować słowa opętanej Vanessy."

Haha,dokładnie to samo sobie pomyślałem ^^

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

prawda prawda... arcydzieło

emo_waitress

Jak się skończył ten odcinek, to pomyślałem, że jeszcze dokręciliby pół godziny i mogliby go z powodzeniem w kinach puszczać. Dawno nie widziałem czegoś tak dobrego w "telewizji" jeżeli chodzi o pojedynczy odcinek, na pewno nic od Ozymandias. Ten jeden odcinek był lepszy niż całe 2 sezony AHS. Nie było w nim ani jednej niepotrzebnej sceny. I Eva potwierdziła swoje aspiracje do tegorocznych nagród - skoro Clarke dostaje nominacje do Emmy, to dla Evy powinni odrębną kategorię zrobić. Po co w ogóle temu serialowi Chandler, po co Frankenstein, po co Gray? - niech się gdzieś tam kręcą byleby Evie czasu antenowego nie zabierali. :D

A pomimo, że był to odcinek niejako oderwany od pozostałych, to dał nam bardzo wiele odpowiedzi na pytania dotyczące przeszłości głównych bohaterów i rzucił wiele światła na ich motywacje. Wyczuwało się, że relacja sir Malcolma z Vanessą ma za sobą trudną przeszłość, ale chyba nie tego się spodziewałem. A w kolejnym odcinku powrót do szarej teraźniejszości. :)

Pan__Cogito

Mnie się akurat 2 sezon AHS bardzo podobał ;)
No ale fakt, 5 odcinek PD to cud, Eva zasługuje na wszystkie nagrody. Poważnie Emilka miała nominacje do Emmy? Olaboga.
Ja też myślałam, że okaże się ograny motyw starego romansu czy cuś, a tu takie coś wyszło :)

emo_waitress

"Mnie się akurat 2 sezon AHS bardzo podobał ;)"

Bo mówiąc o dwóch miałem na myśli pierwszy i trzeci. :D Drugi to perełka.

Pan__Cogito

1 był spoko, 3 nie dooglądałam. Gówienko, nie?

emo_waitress

Katorga. Ja dotrwałem z trudem, mimo wszystko licząc na przebłysk w końcówce, wiedząc że potrafią (i tak się oszukiwałem pół sezonu). Stracili panowie mój kredyt zaufania. Jeżeli będę oglądał 4 sezon, to na pewno nie z początkiem emisji.

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Mnie zastanawia jedno – dlaczego Vanessa nie wygarnęła sir Malcolmowi, iż wiedziała o jego romansie ze swoją Matką? Nazywa go zakłamanym, hipokrytą albo coś w tym guście, ale nie mówi mu dlaczego. Serial bardzo wyraźnie sugeruje, że moment w którym zobaczyła swoją matkę i ojca Miny w jakże heteroseksualne niedwuznacznej sytuacji był początkiem upadku moralnego/szaleństwa/ujawnianie się opętania u Vanessy. Starzec powinien widzieć że się do tego przyczynił.

pegaz_filmweb

Jeśli się nie mylę opętana Vanessa powiedziało mu o tym podczas seansu spirytystycznego.

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Masz racje - coś co opętało Vanessę powiedziało sir Malcolmowi o jego romansie, i kilku innych sprawach, ale to nie była Vanessa. Bynajmniej.

ocenił(a) serial na 10
patrysieq

ciekawe czy ktoś z Was (od początku śledzę te tematy i widzę że odpisuje mniej więcej ten sam skład XD) oglądał Marzycieli z 2004 r. i wychwycił że Anne Chancellor i Eva Green ponownie grają matkę i córkę :D

co do samego odcinka, to był niesamowity. brak charakterystycznego przeskakiwania z wątku do wątku był dla mnie niespodzianką, ale miłą bo Vanessa Ives to moja ulubiona, obok Malcolma Murraya postać. z jednej strony było ciekawie bo wyjaśniono nieco na temat przeszłości chyba najbardziej tajemniczej postaci serialu. Z drugiej, dlatego że Eva Green znowu stanęła przed wyzwaniem aktorskim, tym razem w związku z tym, co musiała pozwolić ze sobą zrobić w scenach w szpitalu psychiatrycznym (mam nadzieję że chociaż z armatki leciała ciepła woda :O)

Charlie.fenderson

Wcale mnie to nie dziwi :) Oglądam sporo produkcji brytyjskich, zarówno seriali jak i filmów i z tego co widzę, aktorzy z jukeju muszą się znać jak łyse konie, bo cały czas grają razem w jakichś produkcjach :) No i wielu z nich gra jeszcze w teatrach.

ocenił(a) serial na 9
patrysieq

Świetny odcinek - bardzo ciekawy, momentami straszny, a w pewnym momencie nawet mnie wzruszył. Poza tym, Vanessa nareszcie przestaje być dla nas aż taką tajemnicą. Szczerze, to nie potrafię sobię wyobrazić nikogo innego w roli Vanessy, Eva Green rozwala system.

P.S. Czyżby jakaś nowa moda na poświęcanie całemu odcinkowi jednego wątku? W tym tyg w 'Grze o tron' było to samo :D W sumie nie mam nic przeciwko, bardzo zgrabnie to wyszło w obu przypadkach ;)

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

no wiesz, Bitwa o Muur była na tyle ważnym wątkiem, że albo by ją trzeba było rozłożyć na 3 odcink, co odebrałoby jej całe tempo i sprawiłoby że stałaby się mętna. To samo z wątkiem Vanessy. Jakoś nie wyobrażam sobie przeplatania scen z jej udziałem (sceny z dzieciństwa, szpital, sceny po poworcie do domu) zapasami Chandlera z Broną Croft i seksualnymi przygodami Doriana Greya. Nie żebym miał coś przeciwko któremukolwiek z tych wątków, ale myślę że jest wiele powodów dla których wątek Vanessy zasłużył na "nierozcieńczanie" go innymi scenami :D

Charlie.fenderson

Zgadzam się, odcinek musiał być poświęcony w całości Vanessie, żebyśmy totalnie wczuli się w jej osobowość. Również nie wyobrażam sobie tego, żeby po makabrycznych scenach "leczenia" w psychiatryku, albo uprawiania seksu z demonem przeskoczyli do rozterek gruźliczki, nie żebym coś przeciw niej miała, no ale...

ocenił(a) serial na 9
Charlie.fenderson

Pewnie, ja tam nie mam nic przeciwko, bardzo fajnie to wyszło w obu przypadkach (choć odcinek PD bardziej mi się podobał, bo i wątek ciekawszy). Poruszyłam ten temat, bo nieczęsto taki zabieg w serialach się stosuje (ja chyba pierwszy raz się z tym stykam, a dużo seriali oglądam), a tu akurat w jeden dzień wyszły aż dwa tego typu odcinki. Niezły zbieg okoliczności :)

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

to prawda, a nawet jeśli to zwiastun jakiejś nowej tendencji (najciekawsza postać/zdarzenie sezonu dostaje własny odcinek) to ja jestem za :D

patrysieq

Dobry był i basta!! ;)

ocenił(a) serial na 8
patrysieq

Co do 5. odcinka: W końcu coś się rozjaśniło! Uwielbiam tajemniczość tego serialu (z każdym odcinkiem mniejsza), ale jednak jakieś informacje ogólne są wskazane.
Uwielbiam aktorkę grającą Vanessę, jest znakomita! Rzadko można spotkać tak dobrą grę aktorską.

patrysieq

Właśnie obejrzałam i zbieram szczękę z podłogi.

O niesamowitości Evy Green byłam przekonana już dawno, a lepszego potwierdzenia chyba otrzymać nie mogłam. Ona jest wprost urodzona do takich dramatycznych ról. W "Cracks" i "Łonie" było zresztą podobnie, tylko z racji scenariusza mniej dynamicznie.

Bardzo odpowiada mi tempo tego serialu. Akcja przeplata się z wolnym dryfem scen. Nie brakuje ani efektów specjalnych, ani momentów skupienia na postaciach, ich emocjonalności. Poza tym dla mnie, osobiście, pod względem wizualnym jest to prawdziwa perełka - stylistyka i scenografia do podziwiania. Mam tylko nadzieję, że nie będą tego serialu sztucznie przeciągać, bo byłaby to wielka szkoda.

ocenił(a) serial na 7
patrysieq

Muszę przyznać że Eva Green jest jedną z lepszych aktorek jakie widziałam. Jej brytyjski akcent jest nieziemski <3 Ma idealną urodę jeśli chodzi o odgrywanie mrocznych bohaterek. Kto by jednak pomyślał, że z takiej pogodnej dziewczynki zrobi się tak chłodna i cyniczna kobieta? Można jednak jej zachowanie wytłumaczyć wielką miłością, którą darzyła Minę. Każdy kto ma przyjaciela, którego bałby się stracić powinien ją zrozumieć.
Nie mogę się przyczepić do żadnej ze scen, wszystko było ułożone idealnie. Najbardziej jednak chyba podobała mi się scena w gabinecie psychologa gdzie wyszedł z niej [chyba po raz pierwszy] demon. Zastanawiam się czy to jest ten Am-coś-tam :) Nie brakowało mi także innych postaci, gdyż cała fabułą skupiła moją uwagę i po prostu chciałam poznać historię Vanessy.
Trzeba przyznać, że panna Ives to najlepsza jak dotąd postać.

użytkownik usunięty
Haoska

Amunet, wężogłowa bogini niewidzialności. I przyznaję, gra aktorska Evy Green jest powalająco wspaniała!

Potwierdzam pani green pokazala klase aktorska tylko ze nie wytlumaczono w odcinku doslownie jak duabel w nia wstapil itp

ocenił(a) serial na 8
patrysieq

A ja może troszkę z innej beczki w sprawie tego odcinka.

Jak się nazywa ten zabieg, który psychiatra przeprowadził na Vanessie wkrecając jej to narzędzie w głowę i co miał on na celu? Podejrzewam, że to coś w stylu lobotomii mające na celu uszkodzenie jakiejś części mózgu, co wyjaśniałoby później stanie sie przez Vanesse na jakiś czas "warzywkiem" ale wydaje mi się, że to by było trwałe a nie czasowe, ale nie jestem żadnym znawcą w tym temacie więc mogę sie mylić :)

ocenił(a) serial na 9
marcin_8

Też nie jestem znawcą, mnie też to wyglądało na lobotomię, i też jestem przekonany, że żaden tego typu zabieg nie przeszedł by sam z siebie „z czasem”. Więc póki nam jakiś znawca tego nie wyjaśni, musimy akurat tą scenę uznać za bzdurną. Wybaczalną, ale bzdurną.

pegaz_filmweb

ok, "też nie jestem znawczynią" , ale jak dla mnie to była zwykła trepanacja czaszki https://pl.wikipedia.org/wiki/Trepanacja co jak sądzę nie implikowało uszkodzenia mózgu. Przy lobotomii, po której Vanessa byłaby jak warzywo, próbowaliby dobrać się do mózgu raczej przez oczy/ czoło.

patrysieq

Czuję się zmiażdżony tym odcinkiem... Zdzieranie poszczególnych warstw przeszłości, postępowało w nim jak zdzieranie żywcem warstw skóry. Serial miażdży a ten odcinek mogę porównać do pojedynku Góry z Oberynem w GOT... Epickie.

ocenił(a) serial na 6
patrysieq

Dobra, wiem, że wątek sprzed 2 lat, ale dopiero oglądam i może znajdzie się ktoś, kto mi wytłumaczy jedną rzecz. Rozumiem, że Vanessa jest opętana? Pobyt w szpitalu, potem w domu, generalnie siedzi w niej jakiś demon. Po scenie seksu z owym Mistrzem co się dzieje, że ona "normalnieje"? Mam na myśli, że wychodzi na świat, nie leży już w łóżku na wpół świadoma jak wcześniej. Śmierć matki czy co się takiego wydarzyło, bo czegoś nie załapałam?

ocenił(a) serial na 9
galateaa

Tak i nie. Kwestia tego co działo się z Vanssą po opętaniu będzie poruszana w drugim i trzecim sezonie. Ale ogólnie to "normalnieje", w tym sensie, że jest w stanie jakoś tam funkcjonować. Demon jednak dalej w niej siedzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones