Zauważyłam niedopatrzenie ekipy realizującej serial.
Mianowicie w odcinku 6 "Nosić swoją skórę" kiedy Andrzej przyjeżdża do Sierpuchowa pokazać dyplom inżyniera, jego matka kroi chleb i widać wyraźnie na nim nalepkę jaka widnieje na chlebach z piekarni. Może się nie znam ale raczej na wsi w tych czasach kobiety same piekły chleb.
W całym serialu (w scenach miejskich) widac zupełnie inne chleby z foremki, a w scenach dziejących się na wsi ten chleb jest zawsze okragły czyli jakby pieczony w domu.