No. Kasy na to nieżałowali. Widać po dwóch pierwszych odcinkach że komuś bardzo zależało żeby ten serial wyszedł i się udał. Już dawno nie widziałem tak ,,dopieszczonego" serialu. Bardzo dobre aktorstwo, zdjęcia, dialogi nad którymi ktoś się pochylił by brzmiały naturalnie mimo komiksowego pochodzenia. Bałem się że robotmen będzie pretensjonalny lub infantylny, ale nie. Wszystkie postaci w punkt. Każda ma jakąś historię co dodaje im głębi. Chyba najlepsza rzecz od DC jaką ostatnio wyprodukowali. Mam nadzieję że serial utrzyma poziom bo szkoda by było zmarnować projekt o takim potencjale
eeee no chyba nie... O ile pilot była fajny, zrobił ciekawy klimat i wprowadził widzów w temat postaci, o tyle odcinek trzeci była taki se. Myśleć "taki se" mam an myśli karłowatego cyborga w dresie oraz odbyt osła. Nie moge oprzeć sie wrażeniu ze to jakaś replika NF Legend of Tomorow z większym budżetem i ciekawszą obsadą... Ale spokojnie obejrzyjcie odcinek trzeci...
Akurat pieniążków chyba mieli niewystarczająco. Za dużo mają efektów specjalnych i np. Cyborga, przy których to wychodzi na światło dzienne. Znaczy się sam zamysł Cyborga w dresie z trzema paskami mega mi się podoba i do słabych efektów też w sumie nie mam zastrzeżeń. Pasują do autoironicznego charakteru serialu.
Po Gotham i Titans wiedziałem,że Doom Patrol będzie dobry. Popaprane drużyny mają swój urok. Już Legendy to pokazały. Filmy kinowe pokazują klasyczne wzory superbohaterstwa i nie wiele miejsca na dziwactwa, chociaż Guardians of the Galaxy było też popaprane, ale nadal tkwiło w superbohaterskim bełkocie. Doom Patrol to taka zwariowana parodia tego typu konwencji i to się podoba, bawi i jak najbardziej da się lubić. Hummerhead i Roboman są przeuroczy razem na ekranie. Dużo pokręconego humoru i nieoczywisty rozwój sytuacji. Czekam na ciąg dalszy :)