moja siostra to ogląda. gdy widzę gębę dory
chce mi się wziąść siekierę i ją zarypać.
jeszcze nigdy nikogo tak nie nawidziłem O.o
usiądź ze swoją siostrą i to pooglądaj. W myślach odpowiadasz coś tak głupiego, że aż pokochasz to coś xD
Omg, czemu odpowiadasz na coś, co skomentowałam z rok temu, nawet nie pamiętając, że to skomentowałam.
+ jestem mała :c
Komentarz to komentarz-tym bardziej taki, z którym skrajnie się nie zgadzam. A co do tego, że jesteś mała:-) to wiem o tym:-) z moich obserwacji wynika, że bajka ta nie podoba się dzieciom, które niedawno przestały stanowić jej grupę docelową.
Nastolatki mają to do siebie, że czują się doroślejsze krytykujac wszystko co dziecięce:-)
Mieszasz pojęcie infantylności z dziecinnością. Poza tym nie wiem jak ktoś taki jak Ty (nie chcący uchodzić za jakiegoś rodzaju indywidualistę/indywidualistkę) może ocenić mnie na podstawię jakiegoś bzdurnego komentarza dodanego lata świetlne temu. Poza tym nie zaprzeczę, nie licząc faktu, iż nie czuję się doroślej, ale Ty wolisz żyć w przekonaniu, że wiesz lepiej, więc nie zabronię Ci tak uważać i stawiać tych uśmieszków, które są dość ironiczne, nieprawdaż? :")
Postaram się odpowiedzieć na wszystkie ''zarzuty'':
1. Nie mieszam pojęć. Wyraźnie od początku twierdzę, że Dora jest bajką dla małych dzieci. Jest dziecięca, dziecinna, ale nie jest infantylna-bo nie jest filmem dla starszych. A co do Ciebie, też nie uważam, żebyś była infantylna. Jesteś młodą osobą posiadającą własne zdanie i to jest bardzo fajne. A to, że Twój komentarz może zdradzać Twój wiek to chyba nic obraźliwego? To chyba naturalne, że młodszym podoba się co innego niż starszym. A co do Dory, to tylko powtórzę, że zaobserwowałam, że wyjątkowo alergicznie reagują na nią przedstawiciele młodszej młodzieży i tyle-bez podtekstów.
2. Nie chcę uchodzić za nikogo wyjątkowego. Jestem zwykłą matką małych dzieci, które kochają Dorę, a ja dzięki temu mam trochę czasu wolnego:-) I jako matka obserwująca swoje dzieci dostrzegam wiele walorów edukacyjnych tej bajki.
3. A co do uśmiechów, były tylko po to, żebyś nie odbierała mojej wypowiedzi śmiertelnie poważnie. Na forach ludzie często obrażają się i dyskutują jakby zależało od tego czyjeś życie.
Pozdrawiam
Powiem tak, dodawanie takiej liczby uśmieszków może sugerować, że mnie obrażasz. Witamy w brutalnych czasach XXI wieku, gdzie chamstwo jest częściej odbierane niż, no nie wiem, jakieś miłe słowo, czy ciepły gest.
+ Nie, nie czuję się urażona. Żeby nie było ;' )