Aż mi się nie chce czytać tych idiotyzmów, jakie niektórzy piszą.
Mój synek ma 9 miesięcy, w zasadzie od ok. 2 msc. życia reagował na tę bajkę. Jak słyszy piosenki, to się kiwa i tańczy :)
Bajka jest sympatyczna, pozytywna, na poziomie dzieci, do których jest kierowana (niektórych z Was to dziwi, bo albo nie macie...

To jest straszne ale daje 7 .

W życiu nie widziałam bardziej debilnej bajki nawet dla malutkich dzieci. Zidiocenie w tym badziewiu przekracza w ogóle ludzkie możliwości. Płakać się chce jak człowiek to ogląda ogłupia dzieci i robi z nich kompletnych kretynów.

Każdy rodzic rozbrykanych dzieci w wieku 2-5 lat doceni 20 minut spokoju,kiedy jego dzieci w
deszczowy dzień oglądają Dorę.

Bardzo nie polecam w wersji polskiej, która ma uczyć angielskiego, szczególnie dla dzieci. Często słowa, czy zdania po angielsku są wypowiadane nieprawidłowo: złe akcentowanie, niepoprawne wypowiadanie poszczególnych liter. Szczerze odradzam.

https://youtu.be/okQA7Bu2zm0

Ja rozumiem, że to dla małych dzieci, ale przepraszam bardzo, ale ta bajka uważa dzieci za ułomnych...

moja siostra to ogląda. gdy widzę gębę dory
chce mi się wziąść siekierę i ją zarypać.
jeszcze nigdy nikogo tak nie nawidziłem O.o

Czytam komentarze i jestem zdziwiona waszymi opiniami - to bajka dla dwu- lub trzylatków! moja córka jest zachwycona i moim zdaniem dzięki temu serialowi coraz szybciej się uczy.

W innym wypadku... lepiej się nie oszukiwać, że polska wersja nauczy angielskiego. Kilka
wieczorów z książką, która uczy języka 2-3-latka da lepsze rezultaty niż 1000 odcinków Dory.

"Dalej, Diego !" jest lepsze, i do tego ta ich piosenka "we are swimming" mnie dobiła.