Jakos brakuje mi tej "postaci" w 6 sezonie ;) Tych scen gdy Greg połykał tabletki jak m&msy. Uzaleznienie bylo wazna czescia tej postaci.
Z reszta co sie stało z tym okropnym bólem nogi przepraszam?
przyznam ze tez tego nie rozumiem ale tlumacze sobie to tak ze ten bol byl efektem uzaleznienia - house wmawial sobie ze go tak boli zeby lykac tabletki od ktorych sie uzaleznil. chociaz w sumie jak go nie bolalo to nawet biegal do pracy a tu wciaz ma laske...
boleć napewno go boli ale umie sobie ztym poradzic dzieki pracy (s6e02). mi tez brakuje tableteczek xD
Ale jak dla mnie zdecydowanie za łatwo poszło ;) Mam nadzieje że scenarzyści jeszcze wrócą do tego problemu
Jeszcze zostało dużo odcinków, mam nadzieję że właśnie w nich wróci do Vicodinu ;]
Było mówione, że jak ktoś jest na lekach opioidowych to ból wydaje się dużo większy...
Ale fakt - nie pokazują, że go boli.
Myślę, że w 6 sezonie pojawi się jakiś wątek House&vicodin, bo przecież takie uzależnienie już zostanie do końca życia... Mogłoby być coś, że będzie miał gorszy dzień i będzie go kusić, a Wilson (albo ktokolwiek inny) pomógłby mu to przejść.
Nie wiem... Raczej pojawi się coś z vidocdinem.
PS.: o.O Ale ja dzisiaj chaotycznie piszę... xD