w dyskusji grunt to dobre argumenty :)
pozdrawiam

Zgadzam sięz tobą. Każdy (a właściwie prawie każdy) odcinek zaczyna się tak samo, rozwija tak samo i kończy TAK SAMO. Odcinek można podzielić na etapy:

1. Wstęp, zazwyczaj dotyczący powodu przyjęcia pewnego pacjenta na oddział House'a
2. czołówka...
3. Różnicowanie w gabinecie lekarzy, z reguły każdy z nich rzuca jakiś pomysł, House zapisuje obiawy na tablicy i podejmuje decyzję na temat leczenia
4. leczenie pacjenta przeplatane z problemami osobistymi lekarzy
5. komplikacje, pojawienie się nowego objawu, zmiana leczenia (ew. operacja)
6. odcinek albo kończy się śmiercią pacjenta (wpływ na psychikę House'a) albo happy end'em
7. House, jego podwładni, pacjent, Wilson itd. (bez dialogów) w tle pobrzmiewa muzyka.

Mimo to serial jest genialny, a jest kilka odcinków, które wybiegają poza przyjęty schemat... i one właśnie są najlepsze.