Jakie sceny (podajcie też odcinek i sezon) was tak rozśmieszyły,że się mało nie popłakaliście? Mi przychodzi do głowy to:
Sezon III odcinek 20
House - Wolisz iść z Wilsonem do galeri niż ze mną do teatru?
Cuddy - Tak,Wilson to bezpieczny wybób.
House - Uważasz, że jestem niebezpieczny? Cool.
4.03
Dr House: [z wrzaskiem do Wilsona] Hej, Wilson! Idę wycinać oko kalece! Chcesz popatrzeć?
Dr Wilson: [radośnie] Jasne!
;P
2.24
Dr House: Czemu chciałeś mnie zabić?
Moriarty: Nie chciałem.
Dr House: Aha, więc ta cała sprawa z bronią to tylko wypadek.
2.02
Dr House: Wypisz objawy.
Dr Cameron: Mogę dotknąć pisaków?
Dr House: Pierwsza dyrektywa pielęgnacyjna: kiedy jestem niedysponowany, ty przejmujesz tablicę. Następny jest Foreman. Chase, ty nie dorosłeś.
5.01
Dr Cuddy[o Wilsonie]: Kiedy ostatnio z nim rozmawiałeś?
Dr House: To chyba było wtedy... Kiedy umarła jego dziewczyna? Chciał być sam. Rozważałem możliwość bycia potwornym wrzodem na dupie, ale nie chciałem włazić na twoje terytorium.
Sezon 2 Odcinek 3
House (włamuje się do domu Cuddy) wyciąga karte kredytową i mówi: Zakład ,że otworze drzwi z 20 sekund?
Wilson i Chease - Tak.
House odkłada karte i wyjmuje klucz ;)
Odcinek 3 sezon 2
W mieszkaniu Cuddy w czasie przeszukiwania szuflady House z śmiertelnie poważnym tonem mówi: "Boże! Ona ma twoje zdjęcia... To jakiś dziwny ołtarzyk". "Żartujesz?" - odpowiada zmieszany Chase
Odcinek 13 sezon 2
Kiedy Willson mówi, że bóle Housa mogą być psychiczną reakcją na utratę Stacy, House wali go laską i pyta : "Co?! Ty też za nią tęsknisz??"
No xD Np. baba urzywająca in chalatora jako perfum, lub facet który mówił, że go boli ręka i dwie nogi i się okazał,że ma złamany palec :P
Wszystko z V sezonu,ale sorry nie pamiętam odcinków
piąty sezon wymiata, ale ogólnie uważam że wszystkie były niezłe, niektóre śmieszne "smaczki" trzeba wyłapywać, bo nie wszystkie śmieszne rozmowy są proste, np. metafory house'a; najśmieszniejsze sytuacje, to jak np. Wilson i House robią sobie na złość, kiedy House mieszka u Wilsona, kiedy House wylewa na Cuddy rzygi dziecka i mówi, że akurat były w promocji na porodówce, żeby się do nich przyzwyczajała
-kiedy House przychodzi do Cuddy łapie ją za tyłek i mówi:"to mały klaps dla człowieka, ale wielki tyłek dla ludzkości"
- kiedy house miał problemy z pęcherzem;"mam pełny pęcherz i nie zawaham się go użyć"
- House obserwuje operację przychodzi Cuddy a on łyka jakieś proszki, ona pyta co połknąłeś:"to antydepresant, muszę go brać, kiedy cie widzę",
- w V sezonie kiedy Wilson wiezie House na pogrzeb ojca, a ten laską wciska pedał gazu i łapie ich policja, house naśmiewa się z tłumaczenia Wilsona: "Straciłeś kontrolę nad prędkością?!. Hitler się tak tłumaczył. Stracił kontrole i wymordował wszystkich Żydów", a potem jak dzwoni do niego ekipa mówi do Wilsona:na ciebie ustawiłem dzwonek Dancing Qeen Abby,
-House do Wilsona :"zaliczyłem Cuddy"
W:"co?!"
H: "zaliczyłem Cuddy"
W: czyli co?!
H: opracowałem szczegółową tabelę, jak będę wiedział to Ci powiem
House do Wilsona kiedy ten wrócił do pracy po czterech miesiącach : nie siedziałem na tej kanapie od czterech miesięcy. pamięta moją pupę.
House do W. mam lepszy zasięg, kiedy ciebie nie ma w pokoju.
sorry trochę się rozpisałam, ale ja naprawde lubię ten serial
przypomniało mi się, nie wiem jaki to odcinek ani z którego sezonu, kiedy Foreman jest chory, Cameron i House próbują znaleźć przyczynę, Cameron mówi: Foreman jest czarny!!!
H: Nie, to niemożliwe!!! Od kiedy to wiesz?!!!
W V sezonie House wynajmuje detektywa żeby śledził Wilsona, siedzi razem z nim przed domem W. w samochodzie i obserwują go przez lornetke
H: Co on teraz robi?
Detektyw: Gra w GTA. Lepiej by mu szło, gdyby nie zatrzymywał się na czerwonych światłach...(każdy kto grał w gta wie o co chodzi)
Odcinek I sezonu 5 Dying changes everything
Cuddy:Wilson wrócił. Co zamierzasz... Nie było go przez dwa miesiące.
H:Może poczekać,|aż skończę tłuc kolesia w rajtuzach.
Cuddy:Na konsoli, którą gwizdnąłeś z oddziału pediatrycznego?
H:Za namową prawnika domagam się|uznania praw wynikających z piątej...
Cuddy: Kiedy ostatnio z nim rozmawiałeś?
H:To chyba było wtedy...
Cuddy;Kiedy umarła jego dziewczyna?
H:Chciał być sam. Rozważałem możliwość bycia potwornym wrzodem na dupie,
ale nie chciałem włazić na twoje terytorium.
Thirteen:Dzwoniła Patty Michenerz Women's Majority, organizacji...
H: Wiemy, kto to jest. Chodziłem z nią.
No, nie do końca chodziłem.Raczej metaforycznie zgwałciłem|przez posiadanie penisa.
Thirteen: Wybaczcie. Pacjentka krwawi z odbytu.
H- Zajęty jestem.
Foreman:Potrzebujemy cię...
H:Tak naprawdę, to wcale nie jestem zajęty. To taki eufemizm na zdanie:"Wynoś się, do ciężkiej cholery".
H: Zachowujesz się jak kretyn. Zniszczysz sobie karierę.
A za pół roku, gdy już przejdziesz od Amber do innego bursztynu,
okaże się, że utknąłeś w objazdowym centrum onkologicznym w jakimś grajdole w Wisconsin.
Wilson:Potrzebowałbym całego diagramu, żeby określić, jak absurdalnie bezduszne to było.
H:Nie uciekniesz przed nieszczęściem!
Wilson;To nie jest twoja sprawa.
H: Rozwaliłem sobie czaszkę,próbując ją ratować!
Wilson:Więc obaj potrzebujemy trochę współczucia i herbaty.
Skończyłem dyskusję.
ktos z ekipy:Mamy pacjentkę.
H :Która nigdzie nie pójdzie|z krwawiącym zadkiem.
Pacjentka:Kim pan jest?!
Thirteen:To dr House.Jest zbyt genialny, by się przedstawiać. pcjentka jest w ciąży.
H: Jest zbyt zajęta,żeby w brzuchu prowadzić żłobek.
H:Rozmawiałaś z Wilsonem?
cameron:Zrobimy panu EKG. Proszę poczekać.
cameron: Mam się z nim przespać, żeby został?
H:Nie, to zostawiłem dla biseksualnych.
H:Co zrobiłaś, gdy umarł twój mąż?
Cameron:Znalazłam nową pracę i przeprowadziłam się.
H:I widzisz, jak badziewnie wyszło?
Cuddy:Porozmawiajcie o tym,przez co przechodzi.
H: Świetny pomysł.Wezmę go na piwo.
To mu wynagrodzi fakt, że Amber leży w drewnianej skrzynce
Cuddy;Mogę wejść?
H: Oczywiście. A ja mogę wyjść?
Cuddy: Kazałam ci nie brać tej sprawy dlatego,żebyś mógł uporać się z Wilsonem.
H:widzisz jak się ładnie wszystko zazębiło?
Cuddy:Tym bardziej, że za dziesięć minut|zaczyna się twoja ulubiona telenowela.
H: No popatrz!
Cuddy:Czy to nie czasem pilot z pokoju lekarskiego?
Wilson;To ma być ta nagła potrzeba ? Do widzenia.
Cudyy:Stój.Nie wydam historii twoich pensji żadnemu szpitalowi w okręgu.
H:Tak trzymać, malutka!
Cuddy:I na stałe ustawię telewizję na kanał o garncarstwie,
jeśli natychmiast nie usiądziecie tu obydwaj.
Witam na terapii dla par.
Rozmawiajcie.
H; Jak leci? W porządku?
Wilson; Dobrze, dziękuję.
Cuddy;Siad!
cuddy: Jesteście przyjaciółmi, widzicie jak obaj...
H;- Mamy cię za idiotkę.
Cuddy:Powiedz mu, co sądzisz o tym, co robi.
House: Powiedziałem mu, że jest idiotą.
Cuddy;Powiedz, co sądzisz o tym,|że odchodzi.
H:Sądzę, że jest idiotą.
Cuddy: Sam jesteś idiotą, on cierpi.
13:Na tej był bąbel|i potrzebujemy jego biopsji.
Chase:Bąbel, tak?
Mój dziadek zmarł na bąbla.
Cuddy:Nawet mnie nie słuchasz, prawda?
H;Musisz kiedyś spróbować.Zobaczysz dlaczego.
Sezon 5 Odcinek 1
Forman (do Wilsona) - Dlaczego oschodzisz?
Wilson - Po prostu muszę zmienić otoczenie
House - To kup sobie paprotkę!
5 sezon odcinek 1 (cały czas)
Foreman - Co mamy robić?
Cuddy - Zróbcie to co robicie kiedy House jest.
Foreman - Wtedy pytamy się go co mamy robić.
Foreman - Czemu odchodzisz?
Wilson - Chce zmienić otoczenie
House - To se kup paprotkę
House i Wilson stoją w gabinecie Cuddy.
Cuddy - Witam na terapii dla par.
Sezon 4
Wilson: 13 is pretty, I say ok with her
House: ...she killed a pacient!
Wilson:... the bitch is pretty
House: the bitch is a bitch
Wilson: ask her out
House: the bitch?... shes a bitch!
Wilson: no, the one is making you idiot! the story of life: boy meets girl, boy gets stupid, boy and girl lives stupidly forever
- nie spisałem tego sam, ale też mi się podoba :)
http://www.youtube.com/watch?v=RmAtVgF9OXs - przepraszam, jeżeli zabronione jest wklejanie linków tego typu, ale polecam naprawde dobre momenty wybrali :)
no i oczywiście odcinek, kiedy House naprawia jakiegoś gościa z Cia.
Moment, kiedy chciał poderwać babeczkę z CIA, coś w stylu :
House - Co robisz dzisiaj wieczorem, akurat mam wolne miejsce na penisie...
fajne było w 5 sezonie, nie pamiętam który odcinek
jak House urządził wieczór kawalerski dla Chase'a w domu Wilsona i kiedy on
wrócił do siebie do domu House do niego mówi 'Wiedziałem że przyjdziesz'
haha
To było w trzeciej serii nie pamiętam który odcinek ale wtedy jak house założył się o to, że przez tydzień będzie jeździł na wózku i miał nie dotykać chorych:
Dr. House: sprawdź jak masz puls.- jakiś tak krótki czas minął - jaki ?
Pacjent : 26
Dr. House : Albo za 2 sekundy umrzesz alebo nie umiesz liczyć - mijają 2 sekundy - nie umiesz liczyć
Ta scena mnie powaliła; D
Sędzia: Wczoraj mówił pan, że lepszym rodzicem jest ojciec
House: Liczyłem, że dziś będzie inny sędzia
-Spędzisz tydzień na wózku, by odzyskać miejsce parkingowe?
House: To lepsze niż odrąbanie sobie nogi
House:... Cameron znajdzie kogoś, Chase 8 kogosiów
A serial jest najlepszym jaki znam. Jeszcze nigdy nie widziałem,by jakiś inny tak długo trzymał poziom. A polskie seriale mają wspólnego tyle z dr Gregorym, że oboje kuleją
Hehe - sczere. Doktorek jest u mnie na 1 miejscu, ale lubie pewien brytyjski serial i dwa polskie - nie rzadne "M jak miłość" tylko w stylu "Ranczo" choć ma dosyć niski poziom. Ale reszta to taka ściema, że nie mogę na nie patrzeć.
No :) To było w tym odcinku z tym głuchym chłopcem - a tak wogóle scena kiedy sobie wyrwał implant była... straszna!
Jeszcze się śmieje z tej sceny (trzeba to zobaczyć żeby smieszyło)
cuddy dźga wskazującym palcem w pierś Housa i mówi - I dlatego przemilczałam naszą randkę ponad 2 lata temu!
House patrząć na palec Lisy - Z powodu mojej koszulki?
House do Cameron: Gdybyś potrzebowała próbki spermy przyjdź bez igły
Cuddy: Co z nim?
House: Nie żyje. A dokładnie umrze za kilka dni
House: Jest jak małpa w cyrku (o pacjencie)
Ktoś: Bardzo się stara
House: Małpa też
Nicmuniejestoza:D
Do House maniaczki: faktycznie zgadzam się, że jeśli chodzi o rodzime seriale to "Ranczo" jako jedyne utrzymywało poziom. Świetni aktorzy, scenariusz, który nie sprawiał wrażenia napisanego na kolanie i ujęcia plenerowe (nie tam jakieś studio, jak w Niani czy Kiepskich).
Ale House i tak jest jedyny i najlepszy.
Według mnie jeszcze ten "nieamerykański" serial trzyma poziom -"Przygody Merlina". Amerykańskich seriali prawie nic nie przebije :)
Ale House the best!!!
Moim zdaniem wymiata Doktor Pomywacz z 1 odcinka czwartego sezonu. Nie usmialem sie tak jak wtedy na zadnym innym odcinku.
Nie jestem pewna, który to odcinek, ale to 3 sezon, odcinek po tym jak Wilson wydał House'a Tritterowi ( nie jestem pewna jak jego nazwisko się pisze :/) :
Wilson: Boisz się bólu.
House: A ty nie?- pyta grożąc laską.
(...)
House: Patrz, Jezus. Też go wydasz Herodowi?
Cuddy: Co z nim?
House: Nie żyje.
Cuddy: OMG!
House: Dokładnie umrze za kilka dni.
Cuddy: Wziąłeś dwa vicodiny?
House: Nie, to antydepresanty. Jak cię widzę to muszę je brac.
sezon 3 odcinek 16
House: Wyleczymy cię, ale musimy wiedzieć jedno. Występowałeś w pornosach?
sezon 3 odc 16
House: On na pewno nie żyje? Dr. Wilsonowi czasmi coś umyka.
sezon 3 to też ten odc co pierwszy cytat
Cuddy: Siadać.
House" Wstawać. Teraz twoja kolej.
sezon 3, to też ten odc co pierwszy cytat
Wiem, że sa bardziej śmieszne cytaty, ale to są te, które zapamiętałam.
A w każdym odcinku jest coś śmiesznego, czy godnego zapamiętania, np jego metafory.
Bardzo jeszcze lubię, choć nie ma w tym nic śmiesznego, rozmowę House i Amber, w ostatnim odc 4 sezonu, gdy już Amber nie żyje i House jest z nią w autobusie. I House mówi, że on nie chce wracać, bo tam boli, i że Wilson go znienawidzi. Ta scena mnie wzruszyła, bo ukazuje House, jak każdego innego człowieka i pokazuje, że zależny mu na przyjaźni Wilsona.
Ah, i jeszcze uwielbiam jego motta:
"Wszyscy kłamią."
"Wszyscy umierają."
"Ludzie się zmieniają"- choć jak widać w 6 sezonie, chyba jednak się zmieniają...
sezon 6, Instant Karma
Foreman: Widzicie coś dziwnego w przestrzeni plynowej?
House: O mój Boże!!! To Maryja Dziewica!
nie pamiętam który odcinek ale sezon 2
Cameron: Mamy krwawienie z odbytu.
House: Wszyscy? :D
Super jest ten cytat, miałam go w wolnym czasie dopisać, jeszcze należy dodać jaką świetną mine robi Hugh xD
sezon 3 odcinek 2
Cuddy: Co się dzieje z twoja nogą?
House: Najpierw mi powiedz,co się dzieje z twoimi cyckami.
Cuddy: Jeśli cię boli...
House: Są jędrniejsze.
Cuddy: To się nazywa stanik.
Mam pytanie.
Proszę o podanie tytułów i autorów piosenek, które kończą odcinki:
- Broken
- Teamwork
Będę wdzięczny.
Broken kończy utwór The Frames - "Seven Day Mile", natomiast pod koniec odcinka Teamwork leci "Where Did you Go" Jets Overhead. A przynajmniej tak mi się wydaje.
Kocham ten dialog, jest cudowny... scena gdy Amber i House jadą autobusem- koniec 4 sezonu
Dr House: Jesteś martwa.
Amber: Wszyscy umierają.
Dr House: Czy ja jestem martwy?
Amber: Jeszcze nie.
Dr House: Powinienem być.
Amber: Czemu?
Dr House: Ponieważ życie nie powinno być czymś przypadkowym. Ponieważ samotne, stroniące od ludzi, ćpuny powinni ginąć w wypadkach autobusów, a młode, zakochane osoby, które są wyrywane z łóżka w środku nocy, powinny wychodzić z nich cało.
Amber: Użalanie się nad sobą nie jest do ciebie podobne.
Dr House: Uciekam od odrazy wobec siebie i od autodestrukcji. Wilson mnie znienawidzi.
Amber: Tak jakby sobie zasłużyłeś.
Dr House: To mój najlepszy przyjaciel.
Amber: Wiem. (szeptem) Co teraz?
Dr House: Zostanę tu z tobą.
Amber: Wysiądź z autobusu.
Dr House: Nie mogę.
Amber: Dlaczego?
Dr House: Ponieważ… tu nic nie boli. Ja nie… Ja nie chcę czuć bólu. Nie chcę być nieszczęśliwy. I nie chcę, żeby on mnie nienawidził.
Amber: Cóż, nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz.
Mnie najbardziej rozśmieszyła scena w 6 sezonie 3 odcinka (The Tyrant), w której House podczas różnicowania się nie odzywa :) Tylko pokazuje o co mu chodzi. No i to jak Chase zgaduje co ma na myśli xDD Genialne.
17:25 - 19:18
I te jego miny xDD
Polecam.
Masz racje, to było genialne, a pamiętasz może co myślałam Chase? Bo wiem, że coś fajnego wymyślił, ale nie pamiętam co? xD
Sezon 1 odc 21 ("Trzy historie)
House: Lubię swoją nogę, mam ją odkąd pamiętam. xD
House: Rozetniemy ci brzuch i wyjmiemy dziecko. Zrób przerażoną minę na znak, że się zgadzasz
Co taka cisza? xD
House do Foremana: Cierpliwości ona zalicza nas po kolei, też się doczekasz.
sezon 3
House: Mówi tu ktoś po koreańsku?
Cuddy: Myślałam, ze ty
H: Potrafię tylko spytać, czy jego siostra jest pełnoletnia
@gosz120: Chyba chodzi Ci o to, że wykluczali jakąś chorobę, House pokazywał że nie ma temperatury (włożył palec do buzi), a Chase:
Nie... Bo... jest palaczem? xD
Chyba o to xD
A później jak House literuje jakaś chorobę, ale nie nagłos tylko gestami i mówi do Cameron: Daj nogi, żebym mógł pokazać "H". ( czy coś w tym stylu, mogłam coś przekręcić, bo piszę z pamięci)
21 odcinek 3 sezonu
Z gabinecie Cuddy House siedzi na fotelu a Foreman i Wilson sprzeczaja się czy zabieg jest bezpiecznu czy nie - Foreman mówi że nie a Wilson że tak.
Cuddy: House, chcesz cos dodać?
House ; Wilson ma racje, Foreman jej nie ma, a ty masz za duży dekold...
House: Mam 7 powodów, by przypuszczać, że ma tę chorobę
Foreman: Mówi, że jej nie ma
H: To pierwszy powód
Nie pamiętam w jakim to było odcinku, ale była scena kiedy House ćwiczył sztuczkę z alkoholem przed imprezą dla Chase'a.
Nalał alkoholu i podpalił, jednak przez przypadek podpalił także nieżyjącego mężczyznę, który za nim leżał.
Na koniec z gracją dopisał powód śmierci "poparzenia". :)
Nie pamiętam, który to był odcinek (ale na pewno trzeci sezon), kiedy to House dosypał coś do kawy, którą Wilson potem wypił. I później te wszystkie sceny z naklejaniem imienia i nazwiska pacjenta + rozmowa z Foremanem, badanie pacjentki no i oczywiście wizyta u House'a.
- I'm not on antidepressants. I'm on speeeeeeed.
4 sezon odcinek 9
Dr House: Dlaczego nienawidzisz narkomanów?
Amber: Pan to co innego.
Dr House: Wiem. Jestem boski
4 sezon 11 odcinek
House: Gość w śpiączce potrzebuje kablówki. Tylko kobiecy bilard utrzymuje go przy życiu.
Dr Foreman:(zakrywając mikrofon) Rak wyjaśnia objawy. Jakiś guz w płucu lub nerce, który wyrzucił zakrzep do innego narządu.
Dr House: I boisz się, że guz mógłby to podsłuchać? Zorientuje się, że się na niego czaimy?
sezon 3 odcinek 5
House:Infekcja lub czynnik środowiskowy. Pasożyt, wirus, bakteria, grzyb, toksyna środek chemiczny lub porno w internecie. Ja sprawdzę internet. Wy resztę.
nie pamietam, ktory to byl odcinek, chyba 4 serii
stoi House z Wilsonem przed szpitalem
H: w ogole to zdejmij ta czapke!
W: to renifer, sa świeta
H: to łoś! na głowie Zyda!
i Wilson : Who cares?! z rozbrajajaca mina macha jednym z rogow :)
1 odcinek 3 sezonu
House: Będzie mół uprawiać seks z żona i przytulic syna!!! Mam nadzieje że nie na odwrót - nie chcę uleczyć pedała!
Dzisiejszy odcinek:
3 sezon: act your age
Scena jak 8 latek podrywał Cameron, a Chase był zazdrosny i dzieciak go pogryzł:
- nie dotykaj jej, bo cię zabije!
Dzwoni do Housa: Brak się zakochał w Tracy i pogryzł Chase'a.
"- Yes, I slept with her.
- Seriously?
- No.
- Yes, you did.
- Yes, I did.
- Seriously?
- No.You got a problem, House" itd.
"Pacjent: Dlaczego miałbym dać panu czyjś mocz?
House: Najczęstszy powód jest taki,
że bierze pan sterydy.
P: Nie jestem sportowcem.
H: Drugi ulubiony powód jest taki,
że bierze pan narkotyki.
P: Nie biorę..
H: A ja tak. Trzecim z ulubionych powodów jest taki,|że pan ma ubezpieczenie a pańska przyjaciółka nie ma. Więc przyjaciółka spisała objawy|na kartce a pan powtórzył je lekarzowi. Co było skrajną głupotą,|bo to darmowa przychodnia.
H: Nie mam tu już nic do roboty.
P: Nic mi nie jest? Czy to cukrzyca?
H: Nie, jest pan w ciąży."