Dopiero wczoraj gdy chciałem jak zwykle włączyć House'a uświadomiłem sobie że nie ma i
już nigdy nie będzie na co czekać we wtorki...
Hehe znam ten ból. Człowiek ma swoje nawyki, chociaż od 6 sezonu odcinki były coraz mniej ciekawe to siła przyzwyczajenia jest potężna. Po ostatnim odcinku zdajesz sobie sprawę ile czasu już oglądasz ten serial, jak bardzo się zaangażowałeś w życie bohaterów i jak bardzo masz nieciekawe życie skoro serial wywiera na Ciebie/nas taki wpływ.