Fenomen tego serialu zrozumiałem dopiero po obejrzeniu czterech sezonów. House zawsze uważałem za niezły serial, ale jakoś nie umiałem się w nim tak bezgranicznie zadłużyć jak robią to setki tysięcy ludzi. Ostatnio jednak wzięło mnie coś, by obejrzeć dalsze sezony. Jako że ostatnio zakończyłem oglądanie na 2 sezonie, teraz rozpocząłem swoją przygodę od sezonu trzeciego. W niespełna dwa tygodnie obejrzałem dwa sezony - sezon trzeci i czwarty - i muszę przyznać, ten serial to mistrzostwo. O ile dwa pierwsze sezony jak dla mnie były trochę zbyt oklepane z powodu tej samej fabuły w każdym odcinku, tak w kolejnych sezonach zaczęło się to zmieniać i moim zdaniem serial zyskał - zyskał unikalność, zyskał to, że jestem ciekawy dalszych losów i kolejnych przypadków.
Ja miałąm kiedys tak, że jak tylko widziałam , że leci House w Tv to wolałam zmienić stację. Bałam się serialowych operacji, ogladania przebiegu chorób itp. Teraz oglądam każdy odcinek :P Czasami do serialu trzeba sie przekonać aby go polubić czasami lubi sie od razu.
Mnie też 1 i 2 nie pociągały za bardzo. Jak obejrzałam w TV parę odcinków 5, to mnie tak wciągneło że przez jakiś czas bez przerwy oglądałam 3,4 i 5 z wielką pasją!