Jeśli schematyczność to dla ciebie powód aby nie oglądać tego serialu (pomimo jego innych zalet) to nie marnuj czasu, bo każdy odcinek jest oparty na tym samym schemacie.
Nie wiem w jakim jesteś wieku ale obawiam się że jeśli do tej pory nie odkryłeś tego serialu to po prostu nie jesteś typem widza któremu się spodoba.
Mimo wszystko zachęcam do obejżenia jeszcze paru odcinków i wyrobieniu sobie własnej opinii. Decyzja należy do ciebie.
Pozdrawiam.

Obejrzyj cały 1 sezon,bo po 4 odcinkach nie ma co oceniać.Myślę że warto!!!

nie odkrylem,bo jestem / bylem antyserial....aaaa i nie oglądam t.v.

dzieki

też nie trawie seriali, ale ten jest inny, lepszy, trzyma poziom (chociaż od 6. sezonu nieco niższy, niestety... :/) nie mniej jednak polecam, na prawdę :) i tak jak Kamil powiedział, obejrzyj więcej odcinków. bo mnie ten serial od razu nie porwał. zobaczyłam, że leci coś w telewizji i pomyślałam "o boże znowu jakiś serial o lekarzach!" i przełączyłam ^^ a potem obejrzałam przypadkiem kilka odcinków i się wciągnęłam ;) ale znam też takich, co byli zafascynowani, a potem im się znudził.
musisz obejrzeć jeszcze kilka odcinków i zdecydować sam ;)

Moim zdaniem serial ociera się o majstersztyk pod koniec 4 sezonu. Nawet w filmach nie widziałem, żeby ktoś tak dobrze grał na emocjach.
Po 1 sezonie nie ma co się zniechęcać, bo mi też nie przypadł od razu do gustu.
Btw w każdym serialu masz większy lub mniejszy schemat ;p

Wiesz, mnie też cała medyczna strona serialu mniej interesuje, przecież i tak nic z objawów nie wydedukuję, bo sie na tym nie znam, serial oglądam dla postaci, nie tylko sam House jest fajny, reszta ekipy też. Podobnie jak Ty, na początku byłam zniechęcona, bo za mało byłam jeszcze przywiązana do postaci, a sama medycyna była dla mnie nudna, ale jakoś mi sie obejrzalo przy okazji kilka odcinków i teraz oglądam już na bieżąco. I nie zgadzam sie, że 6 sezon gorszy, dla mnie był świetny i świetny jest też 7. A moją ulubioną postacią jest chyba pierdołowaty Wilson:)

Jak ci sie nie podoba, to możesz mi wysłać... :P:P

wlasnie przestalem ogladac ten serial,skonczyłem na 8 odcinku. stwierdzam ze jednak nie trawie seriali.
Az irytujący schematyzm i nie mozna samemu pogłowkowac w serialu bo jest baaardzo medyczny.
niby taki realistyczny, a pokazane jest jak to lekarz bardzo pacjentami sie przejmuje, bawi sie w prywatnego detektywa po godzinach, aby zobaczyc warunki zycia pacjenta. az smieszne bo wszyscy wiemy ze dla lekarza jestesmy tylko numerkiem lub cyferką z nizszych sfer.
ale daje 7 serialowi , za postac pana Housa.

Ja bym ci polecał oglądnąć przynajmniej do końca 1 sezonu. Może jeszcze zmienisz zdanie

To prawda, że często lekarza interesuje bardziej PESEL pacjenta niż dłuższa rozmowa z nim, ale lekarze też w pewnym sensie są "numerami". Jest on na pieczątce każdego lekarza.

Co do serialu, to mnie też się średnio podobał 1. sezon. Potem jest coraz lepiej, aczkolwiej dalej z "ciekawą", moim zdaniem, schematycznością:)