Moim zdaniem Tenshinhan
Kuririna po prostu częściej mamy okazję widzieć ale to nie znaczy ,że był najsilniejszym ziemianinem.
Tenshinhan wygrał raz z Goku (oczywiście ta wygrana była trochę naciągana ale jednak ;) ) ale Kuririnowi chyba na żadnym etapie historycznym DB by sie to nie udało. Poza tym Tenshinhan nawet nieźle sobie radził z Cellem drugą formą przy pomocy techniki kikoho.

Chyba zapominacie o pewnym potężnym, ziemskim wojowniku, ktory nazywa się Ūb. Na Tenka-ichi Budōkai 28 Ūb toczył wyrównaną walkę z Goku, mimo, że znał jedynie podstawy sztuk walki. Po treningu z Goku, który został jego mentorem stał się bardzo poężny.
Jeśli do dyskusji wliczamy też Dragon Ball GT, to także on był najsilenijszy, a idąć jeszcze dalej, to on jako re-reinkarnacja(?) pierwotnej formy Majin Bū, - MajiŪb jest nieproporcjonalnie silniejszy praktycznie od wszystkich przeciwników Wojowników Z (nie wliczając Baby Vegety i Omega Shenrona) wliczając w to Freezera, Collera, Cella itd. Więc to Ūb/MajiŪb jest najsilniejszym ziemianinem, za nim Tenshinhan, bo Kururin nie może równać się z Tenshinhanem, który spędził praktycznie całe życie na treningu i doskonaleniu swoich ataków.

Niby tak ale on sie pojawia praktycznie w ostatnim odcinku (ja nie wliczam GTA) więc ta postać nie miała takiego wpływu na fabułę. Poza tym to reinkarnacja buu więc wiadomo ;)
No dobrze , może inaczej. To po rpstu nie zwracajcie uwagi na drugie pytanie w temacie ;)

Jeśli nie zwracać uwagi na drugą część pytania, to Tien był zdecydowanie silniejszy od Kuririna vel Krilana vel Krillina, Kuririn gdy się pojawiał praktycznie zawsze dostawał manto, podczas gdy Tien często stawiał opór, tak jak Cellowi w jego prawie najsilniejszej formie, nie dopuszczając go do Androida 18. Wg. źródeł najsilniejszy cios Kulilina wynosił 120 tysięcy jednostek, podczas gdy Tien dysponował atakiem na poziomie 500 tysięcy, czyli Tienbył ponad 4 razy silniejszy, niż kulilin.
Lecz obaj byli stosunkowo słabi, zważywszy na fakt, że na przykład Piccolo dysponował atakiem na poziomie 150 milionów jednostek, więc różnica jest ogromna

Nie do końca zgodzę się z tą "ziemskością" Uba. Jest to reinkarnacja Buu za sprawą jakiś czarów (czemu cell ani freezer nie przeszli reinkarnacji w dobrych ludzi ?). Jak Goku rozprawia sie z Buu wymawia życzenie (nie pamiętam czy dokładnie do Shelonga) ,żeby buu powrócił , więc uważam ,że to nie przypadek a wtedy ciężko mówić o Ubie jak o zwykłym człowieku. Poza tym w GTA ma on za wysoki poziom jak na zwykłego człowieka. DBZ to tylo bajka ale jakieś prawa naturalne sie tam jednak rządzą i dlatego Kuririn, Yamha i inni ziemianie nigdy nie mogli przeskoczyć pewnego poziomu.

Jeśli chodzi o wątek to jak wspomniałem ...a to taka moja lista najsilniejszych ziemian
1) Tenshinhan
2 ) Kuririn
3) Jaozi
4) Yajirobē albo Yamha ...mam wątpliwości
5) Roshi (choć tu znowu mam wątpliwości czy genialny żółw nie jest silniejszy od tych dwóch nad nim )
6) Ojciec Chi Chi

Można też mówić o Sporowichu i tym drugim zaczarowanym przez Babidiego ale oni znowu byli zaczarowani więc sie nie liczy...

"4) Yajirobē albo Yamha ...mam wątpliwości"


żartujesz sobie w tym momencie?

Czemu ?

Yajirobē wcale nie był słaby. Przeżył walkę (co prawda krótką ale jednak) z Vegetą a to mówi samo za siebie :)

Trochę jednak żartujesz...To jest logiczne że Yamcha wygrał by z Yajirobe,ale i tak mnie to rozśmieszyło bo każdy z biednego Yamchy się nabija haha.

Cały czas zapominacie o najpotężniejszym człowieku na świecie a nawet najsilniejszym w całym wszechświecie. Człowieku, do którego nie umywa się ani Tenshinhan ani Kuririn... Mowa oczywiście o super bohaterze zwanym... Mr Satan :]

A wracając do tematu...
Jak już niejednokrotnie zauważono, Tenshinhan praktycznie cały wolny czas spędzał na treningach i doskonaleniu swoich technik a Kuririn po sadze Cella ustatkował się i zapewne zaniechał treningu - może o tym świadczyć fakt, że przestał golić głowę :]. Więc moim zdaniem, Kuririn był słabszy niż Tenshinhan.

Lista najpotężniejszych ziemian (oczywiście nie licząc Mr. Satan'a, który jest niepodważalnym numerem jeden w kosmosie :])
1. Tenshinhan
2. Kuririn
3. Yamucha
4. Jiaozi
5. Yajirobe
6. Kamesennin
(nie do końca jestem pewien czy Yajirobe pokonałby Kamesennina ale na korzyść naszego żarłoka przemawia fakt, że "trenował" u Kami-samy)

hehe no tak :))) Mr Satan to przecież Buu i Cella pokonał :)

a tak serio :) Myślę tak teraz odnośnie Yamuchy i Jaozi. Ten ostatni jest malutki ale na jego korzyśc przemawia fakt ,że umie wyzwolić energię tak ,żeby np siebie wysadzić (walka z Nappą). W sumie nie wiem ale na pewno Tensihinhan jest pierwszy a za nim Kuririn :)

Yamucha był strasznie skrzywdzony w DBZ. Zawsze Pierwszy fikał i pierwszy dostawał manto :) Co do tematu, po sadze Sayan miałem nieodparte wrażenie że Kuririn jest mocniejszy niż Ten

A Genialny Zółw ???

1) Tenshinhan (on po Szatanie był najsilniejszy z wojowników Z)
2) Kuririn (mimo , że był odważny dostawał łomot od każdego)
3)Yamucha
4)Genialny Żółw (mimo , że stary to i tak kiedyś był najsilniejszy na świecie to u niego trenował Goku i Kuririn )
5)Jaozi
6)Yajiirobe

Tenshinhan był silniejszy, chociaż z tymi jego trzema oczami trudno mówić o nim jako o człowieku:P

Mr. Satan jest jedynym osobnikiem ludzkim w dragon ballu który nigdy nie umarł :D

dołączam :)

https://www.youtube.com/watch?v=3YtZyfiw_qQ&feature=youtu.be