Scenariusz humorystyczny, naprawdę przyjemnie się oglądało. Tylko co do Jenny - dno, muł i wodorosty. Chcą na siłę zrobić z niej żeńską wersję
Charliego, a wychodzi im to fatalnie. Postać naprawdę żałosna.
Obejrzałem pierwszy odcinek tego sezonu i jak zobaczyłem Jenny to stwierdziłem że już nie wytrzymam i zakończyłem soją przygodę z "Dwóch i pół" albo raczej z "Jednym" bo tylu z nich zostało .
Mi się podobało , na razie dużo lepiej niż big bang theory i inne sezony bez charliego ;p