Jak dla mnie, coś się ruszyło. Może chociaż 10 sezon zbliży się odrobinę bardziej do pierwszych 8 sezonów niż 9.To jeden z odcinków, który mi się podobał. 90% epizodów z Kutcherem to najgorszy chłam jaki można wymyśleć, ale 3 odcinek oceniam pozytywnie.
Kilka fajnych dialogów. Niektórym pewnie się nie spodoba główny motyw, ale cóż, taka jest Hameryka.
Jakość serialu spada, oglądalność spada i ilość komentarzy spada. Jak dla mnie jest żałośnie, z sentymentu oceniam odcinki na 3-5. Ale sentyment nie zmienia faktu, że dla mnie serial jest taki jak Alan - żałosny. Jake'a brak, ale wróci na szczęście. Alan jest już karykaturą samego siebie. O Waldenie się nie wypowiadam, gra tak jaką ma role, choć dla mnie jest z innej bajki w tym serialu. Berta dowaliła jeden tekst dobry póki co "ten dom jest nawiedzony... przez istotę, która nie chce odejść". I tak oglądam dalej z sentymentu. Mimo, że żałośnie to nadal jakaś rozrywka jest.
zgadzam się w 100%
Przykro było patrzeć na trzeci odcinek. Moim zdaniem był odrażający.
A moim zdaniem to był najlepszy odcinek wszystkich serii non stop sie śmiałem ;D
Po prostu żadna ten odcinek a ile jeszcze tych odcinków jak piszę tu tylko 5 tak ?
Motyw trójkąta sam w sobie nie ma tu nic do rzeczy, bo sposób, w jaki ten motyw wykorzystał taki np. serial "How I Met Your Mother" to prawdziwy majstersztyk (sezon 3, odcinek 3). Po prostu odcinek jest kiepski, jak cały 10 sezon na razie. 9 był niewiele lepszy. Najlepszy odcinek 9 sezonu to ten ostatni - pod koniec pojawiły się migawki, które przypomniały mi, jak zajebisty był ten serial kiedyś. Za to jestem wdzięczny twórcy, że otworzył mi oczy, jaką kupę właśnie robi w stosunku do genialnych pierwszych sezonów.
Z sentymentu zostawiam ocenę 8, a serial skreślam z moich subskrypcji, szkoda czasu.
Napiszę tak: Najlepszy odcinek od momentu pojawiania się Waldena w miejsce Charliego(czyli od 9. sezonu). Co prawda nie jest to poziom poprzednich serii, ale i tak na głowę bije kilkanaście poprzednich epizodów. To jak Alan lizał ją po plecach mnie rozwaliło ;D