w tym sezonie twórcy nie mają już co wymyślać, by podtrzymywać produkcję, to postanowili udowodnić że wszystkie kobiety to lesbijki, a Jenny jest taka pociągająca, że każda pójdzie z nią do łózka, żałosne /
Najgorsze jest to, że w tej kobiecie nie ma nic interesującego, a scenarzyści próbują z niej zrobić kobiecą wersję Sheena i jak do tej pory czuję jedynie odrazę zamiast ją lubić. Głupi pomysł i tyle, niech lepiej błagają Sheena o powrót, bo jak tak dalej pójdzie to coś czuję że oglądalność spadnieeeeeee...
Dziwne jest to, że w tym sezonie zamiast maleć to wzrasta oglądalność, ale o czy to świadczy?