Jeszcze nie zaczolem ogladac i chyba nie mam zamiaru bo ja nie wyobrazam sobie Jonathana Rhysa-Meyersa w roli krola z korona na glowie, spojrzcie na jego twarz?! On jest stworzony do takich rol jak w match point albo gejow/transwestytow (nie chcialbym urazic fanow)
Jeszcze nie oglądałam, ale moja pierwsza myśl była tak, że źle obsadzili rolę Henia. W tym serialu gra inny aktor, który pasowałby do tej roli idealnie (Steven Waddington) bo jest odrobinkę podobny do Raya Winstone'a (tylko ładnijeszy ;). Ale cóż, może ja po prostu mam głupie wyobrażenia o Heniu - i może ten gościu całkiem pasuje do tej roli; pamietajmy, że to AKTOR, więc powinien to ZAGRAĆ.
Obejrzę, to pomarudzę dłużej...
Hahaha dobre!
Ja po obejrzeniu "Podkręć jak Beckham" też tak uważałam, ale gwarantuje Ci, że on nadaje się do tej roli! Wzroku od niego nie można oderwać! Ot co! A serialik zdecydowanie na "tak" :D Pozdrawiam
Właśnie że się nie nadaje. Podobieństwo do Henryka jest zerowe wystarczy spojrzeć
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Henry8England.jpg
Ale tu nie chodzi o podobieństwo z wyglądu. Gdyby do każdego filmu mieli szukać kogoś kto wygląda jak grana przez niego historyczna postać to zwyczajnie nikogo by się nie znalazło, a jak już byłby podobny to by akurat nie był aktorem/nie umiał grać/nie chciał.
Chodzi o pokazanie charakteru odtwarzanej postaci. Więc nawet nie pisz, że mogli kogoś ucharakteryzować, gdyż jest to zbędne. Jak Ci się nie podoba to nie oglądaj.
Sorki, ale Twoja wypowiedź jest na poziomie dziecka z podstawówki, które widziało jego portret w podręczniku i dziwi się, że w tv wygląda inaczej <lol>
Zacznijmy może od tego, iż film ukazuje Henryka VIII, kiedy zasiada na tron w wieku 25 lat (akcja serialu obejmuje 10 lat jego burzliwego panowania), a malowidło przedstawiające autentyczną postać króla zostało zrobione później. Zresztą aktor podobny do Henryka z malowidła nie nadawałby się do zagrania "człowieka, który nie zna żadnych ograniczeń - ani swojej władzy, ani intelektu, apetytu i możliwości fizycznych, który ma świadomość, że jest w stanie zrealizować wszystkie swoje zamierzenia" - samo spojrzenie Meyersa (na plakatach promujących serial) nasuwa człowiekowi obraz bezwzględnego, młodego tyrana.
Weźcie pod uwagę, że Henryk VIII za młodu był podobno przystojny i bardzo pociągający (vide: jakakolwiek jego biografia, choćby Bidwell).
Meyers, ze swoim magnetycznym spojrzeniem i innymi takimi bajerami, jak najbardziej pasuje do tej roli. Tym bardziej, że po obejrzeniu "Wszystko gra" wydaje mi się być dobrym aktorem.
Po obejrzeniu wszystkich odcinków stwierdzam że jest idealny,zagrał brawurowo i chciałabym aby otrzymał za ta rolę Złotego Globa,wg mnie zasługuje na nią,czekam na drugi sezon
A podobienstwo nie jest istotne,
ten aktor tez na pierwszy rzut oka wydawał mi się nieodpowiedni do roli Henryka, ale po obejrzeniu kilku odcinków zmieniłam zdanie :) Nie jest według mnie aż tak przystojny żeby budził kontrowersje, ale czuć od niego ten magnetyzm :D Sam Henryk VIII był podobno wysportowany i dość przystojny jeśli chcemy wierzyć w to co piszą biografie bo szczerze wątpię w autentyczność malowideł z tamtych lat :D
Ps. Pewnie nie jestem wielkim znawcą gry aktorskich ale skoro Woody Allen zatrudnił go do Wszystko Gra... :D Jak dla mnie jest bardzo autentyczny!!! super:)
Ludzie!!! Wiem, że to jest internet i każdy ma prawo pisać jak chce. Tylko, że błędy niektórych osób są poniżej poziomu szkoły podstawowej. Do: 'leona' - pisze się "zacząłem" a nie "zaczolem". Moja mała rada: nie wyrażaj swojego zdania skoro nie potrafisz jej poprawnie napisać.
Życzliwa
Jonathan Rhys-Meyers zagrał niesamowicie, jest taki... magnetyczny
do roli pasuje idealnie
co do wyglądu... nie spotkałam się z portretem Henryka VIII za młodości więc trudno porównywać ;) ale czytałam, że był bardzo przystojny
Tu młody Henio:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:King_Henry_VIII_from_NPG_%283%29.jpg
18-letni Henio:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:HenryVIII_1509.jpg
Nijak podobny do JRM. A trzeba pamiętać, że akcja serialu toczy się aż do śmierci króla. Henio już po 30-tce był otyły i łysiejący. To oczywiste, że nie da się znaleźć aktora kubek w kubek podobnego do odgrywanej postaci. Ale na litość boską, producenci mogli znaleźć bardziej męskiego odtwórcę roli tytułowej albo chociaż kazać charakteryzatorom bardziej się postarać :)
Ale patrząc z punktu widzenia producentów - zatrudnić brzydkiego aktora, który będzie naprawdę podobny czy przystojnego, który przyciągnie widownie? Zazwyczaj wybierają to drugie, kasa, kasa ;)
Masz rację. Producenci wolą zatrudniać aktorów, którzy przyniosą im zyski - młode lale i lalusiów. Nie mam nic do JRM ani innych lowelasów czy ślicznych aktorek. Boli mnie tylko, że tylu wybitnych aktorów nigdy nie dostało i nie dostanie roli na miarę swojego talentu z powodu braku gładkiej buźki :(