Ja rozumiem, że serial robiono z góry zakładając, że ma być dla efektu (i co za tym idzie zarobku) a nie dokładności historycznej, w której zawiera się podobieństwo do osób w nim przedstawionych. Jednak jak widzę 30-sto letniego faceta grającego Henryka VIII, który poślubiając Anne Boleyn miał 52 lata to jednak sądzę, że mocno przesadzili.
To prawda, że Henryk VIII wyglądał zupełnie inaczej niż ten serialowy. Ja jednak wolę patrzeć na tego z filmu ;). Ale poślubiając Annę Boleyn miał 42 lata.