Tyle ochów i achów słyszałam na temat tego serialu, że nie sposób było ich dłużej ignorować. Epoką Tudorowską interesuję się raczej umiarkowanie, ale przeczytałam ostatnio trzy książki Philippy Gregory – “Wieczną księżniczkę”, “Kochanice króla” i “Dwie królowe”, co pobudziło mój smaczek na pogłębienie wiedzy. Sięgnęłam więc po “Sześć żon Henryka VIII” Antonii Fraser. Wreszcie przyszła kolej na serial. No i zonk.
Przede wszystkim, czemu u licha, mają służyć te wszystkie historyczne przeinaczenia i nieścisłości? Ja rozumiem, że czasem w filmie fabularnym trzeba coś skrócić i uprościć, ale serial jest z założenia dłuższy, rozciągnięty na x odcinków i takie komasowanie oraz fałszowanie nie jest niezbędne. Zwłaszcza, że dla niektórych rozwiązań w ogóle nie znajduję uzasadnienia (śmierć Henryka Fitzroya w wieku dziecięcym, która jest jedną krótką sceną, nic niewnoszącą do fabuły, a niepotrzebnie przeinaczającą fakty). Poza tym jest w tym serialu coś takiego, nie wiem jak to określić – irytująca „fajność”, takie schlebianie masowym gustom. Ale cóż, czytając komentarze na forum, dochodzę do wniosku, że może istotnie chodzi tu tylko o to, żeby nastoletnie panny robiły ankiety pt. “Kto ładniejszy – Henryk czy Charles Brandon”. Pod tym względem serial spełnia doskonale swoje zadanie. Kończę pierwszą serię i odpuszczam resztę.
Ja ten serial nie traktuję jako ukazanie jak żył Naprawdę król Henryk VIII. Szczerze mówiąc też zagłębiłam się w jego historii ale serial jako tako traktuję jako coś innego, aby nazwiska się zgadzają. Ot tyle...
Choć nie powiem, załamałam się kiedy przeczytałam komentarz kogoś tam: "To Henio miał więcej żon?!". O ludzie...
Ja za to często spotykam się ze stwierdzeniem, że Henryk miał 8 żon. Zupełnie nie wiem czemu, być może dlatego, że Henryk VIII i każdy myśli że jak VIII to osiem żon. Zupełnie na początku, to myślałam że wszystkie rzeczy przedstawione w serialu zdarzyły się na prawdę tzn. że Henryk miał faktyczne jedną siostrę, to zanim zaczęłam zgłębiać wiedzę. Tak czy inaczej, serial nie jest idealnym odzwierciedleniem historii lecz bardzo go polubiłam. Ma dość ciekawą fabułę i piękną muzykę!
Szczerze mówiąc to odważyłam się serial obejrzeć dopiero na TVP1 dzisiaj po północy i naprawdę mnie zainteresował choć kuło w oczy to, że Henryk jest taki przystojny ;-). Przecież każdy wie (kto czytał cokolwiek o tym królu), że Henryk nie był klasycznym przystojniakiem.
No faktycznie, to aż razi. Choć nie powiem, jest całkiem przystojny i z chęcią oglądam sceny w których on się pojawia ;) TVP1 wznowiło emisję tego serialu, bo już w 2009 roku puszczali ten serial. Jestem tylko ciekawa czy puszczą resztę sezonów. Bo Polsat Cafe emitował wszystkie 4 sezony, i o ile się nie mylę to jeszcze leci 4 sezon w niedziele koło godz.22 ( jakoś końcowe odcinki).
Obejrzałabym ale nie chcę sobie psuć, wolę jakoś po kolei chociaż już i tak ominęły mnie dwa odcinki (shit). Ale to co, lepiej pozbierać dwa odcinki niż trzy sezony :-).
Naprawdę żaden serial, prócz SuperNatural, mnie tak dawno nie zainteresował jak ten. Mimo późnej godziny nie mogłam się oderwać od TV. Akurat przy scenie miłosnej mój chłopak się obudził, spojrzał na to co leci i z głupią miną się zapytał:
"Co Ty za pornole oglądasz?"
No cóż, nie tylko to po północy leci, jak widać ;-P.
hahaha :D No faktycznie, niektóre sceny przypominały typowo erotyczne filmy ;D
Mnie również zafascynował ten serial i od niego zaczęłam swoją przygodą z Tudorami :)
Ja już w szkole średniej się tym niejako zainteresowałam. Pani od historii genialnie opowiadała o podbojach łóżkowych króla więc jak tylko wróciłam do domu, przejrzałam internet w poszukiwaniu więcej informacji. Cóż, mimo tragicznych "rozwiązań" Henryka VIII, naprawdę uwielbiam się zagłębiać w ich historię.
U mnie Pani od historii tylko wspomniała o Heniu, nawet nie jedną godzinę lekcyjną.
Jeśli chcesz to zapraszam na inne forum, gdzie poruszamy więcej wątków o Tudorach.
http://www.dynastiatudorow.pun.pl/forums.php
Jeszcze mogę Tobie zaproponować odgrywanie ról na facebooku. Polega no na tym, że odgrywamy sceny z "Dynastii Tudorów". Każda osoba wybiera sobie postać, zakłada nowe konto i gramy. Minus jest taki, że wszystko odbywa się po angielsku. Zainteresowana? ;)
Szczerze mówiąc z żadną z postaci nawet w najmniejszym stopniu się nie identyfikuję. Chciałąbym zobaczyć jak to wygląda.
Ja również się nie identyfikuję z żadną postacią. Ale mam swoje ulubione, które chętnie gram.
Mogę Tobie podać login i hasło do tymczasowego konta, które mam i możesz sobie zobaczyć na czym to polega.
Dajmy na to jest scena pomiędzy Heniem a Anną i dwie osoby piszą zdania z serialu (możesz słowo w słowo lub też podobne) i na tym to polega.