Mam podobnie. Rodzine Borgiów dosłownie wchłonąłem oglądając kilka odcinków dziennie natomiast tutaj jakoś nie mogę się wciągnąć. Obejrzałem co prawda dopiero 2 odcinki więc może dopiero się wciągnę ale podejrzewam że serial będzie sporo odstawał od Borgiów.

i u mnie jest podobnie:) z utęsknieniem czekam na Borgiów, będzie się działo:)

Scenografia,kostiumy? Jakiego pierwowzoru nie przypomina Ci Henryk? Tematyka podobna? Nie,nie i nie

To akurat prawda, w rzeczywistości Henryk był podobno gruby i brzydki, czyli całkowite przeciwieństwo Jonathana :)
Ale i tak jest to jeden z najlepszych seriali wszechczasów.

Może by tak obejrzeć wszystkie sezony? Brzydki to pojęcie względne :p

Ha ha, może by tak czytać ze zrozumieniem? ;)

Wpisz w wyszukiwarkę grafiki "henry viii" to zobaczysz jak, z dużym prawdopodobieństwem, wyglądał ten prawdziwy.
Porównaj z Meyersem, nawet z ostatniego sezonu :)

Brawo,polecam Tobie zrobić to samo i zobaczyć jak wyglądał młody Henryk,,super podobny nie jest ale widać cechy wspólne. Na samo zakończenie mamy widok ze słynnego już obrazu Holbeina. Czytam ze zrozumieniem,Ty za to masz problemy ze wzrokiem. Dziewczyno ogarnij się.

Cechy wspólne?! Henryk miał małe świńskie oczka, wąskie usta, duży nochal, wielką nalaną twarz i był grubasem.
Brak cech wspólnych :)))
Oczywiście bardzo się cieszę, że tak jest, bo przyjemnie się Meyersa oglądało :)))

No nie bardzo. Henryk kiedy był młody. był szczupły, wysportowany i całkiem całkiem z wyglądu. Jonathan nawet go przypominał. Jednak po wypadku Henryka na koniu, doznał urazu głowy, przez co zmieniła się jego psychika, przestał prowadzić aktywny tryb życia, chorował na cukrzyce, bardzo utył i zbrzydł. Do tego ta noga. Oglądałam na kanale History cały program, gdzie przeprowadzano sekcję jego szczątków, analizowano tryb życia itd i dokładnie omówiono na co chorował, jak sie zmieniał. Za młodu Henryk był całkiem spoko, dopiero potem zaczął zmieniać się w niezrównoważonego emocjonalnie potwora i knura. W serialu nie pokazali jedynie, że król był bardzo wysoki no i potem gruby, ale przy grze Jonathana nie ma to znaczenia.

własnie skończyłem oglądać 4 ost serie Tudorów. Powiem tak.... miałem podobne odczucia ale serial rozkreca sie co odcinek az do polowy 4 serii i uwazam po obejrzeniu calosci ze jest duzo lepszy od borgiów, Daj mu szanse a nie bedziesz załować,
Najlepsza postać to zdecydowanie Charles Brandon.
Moja ocena Tudorów to 7/10 gdzie powyzej 6 to daje tylko ocene takim serilom jak:
Californication,
Breaking Bad
Sons Of Anarchy
Boardwalk Empire

Gorączkę chyba macie, jeżeli porównujecie Tudorów do The Borgias. The Borgias to gówno a The Tudors wyznaczyło poziom współczesnie kreconego serialu o historycznych czasach.

chyba kpisz

A gdzie Twin Peaks, Rzym, Oz, The Wire ?

Chyba masz coś z głową.

Kostiumów akurat nie można się czepiać bo są autentyczne pożyczone z muzeum, albo robione kopie muzealnych. Autentycznością nie mogą zatem przebić żadnych innych.

Muszę przyznać rację Nick_filmweb: nie porównujcie seriali. Uważam Tudorów za super produkcję: kostiumy powalają na kolana, kosztowały majątek. Scenografia również. Aktorzy ? Nie ma o czym gadać, to brytyjska szkoła, brytyjska czołówka. Meyers akurat jest bardzo dobrym aktorem i według mnie roli Henryka sprostał, jest w niej bardzo przekonywujący. Scenariusz ? Mistrzostwo. Tak nudny, wydawałoby się, temat ? A niezwykle ciekawie opowiedziany. Ja akurat pozwoliłem go sobie obejrzeć w oryginale. Są pewne niedoskonałości (np. królowa Katarzyna Aragońska bardzo dobrze naśladuje hiszpański akcent, ale po hiszpańsku mówi kiepsko). Ale całość na wyśmienitym poziomie. Wyobrażacie sobie serial pt. Bolesław Chrobry ? Albo Władysław Jagiełło ? No to obejrzyjcie np. Królowa Bona. Nudy. Dlatego trzeba docenić panowanie scenarzysty (-ów) nad tematyką. Do Borgiów dopiero dochodzę, ale przed nimi wypróbuję Grę o Tron, to się wypowiem. Zatem nara, maniacy filmu !

O właśnie. Polać Ci za to. Serial jest wyśmienity i oddany w każdym najmniejszym detalu. Jestem pod wrażeniem podczas oglądania, tym bardziej, że oglądam na blu rayu :) Skończyłem raptem 1 sezon i ostatnio 3 oglądałem na tvp1 i muszę stwierdzić, że na prawdę dobre kino. Cenię go za charakteryzację, scenografię, grę aktorów i wspaniałą muzykę. Intro też powala. Historia opowiedziana w na prawdę ciekawy sposób i zachęca do oglądania następnych odcinków. Jeżeli ktoś interesuje się historią i gustuje w tego typu serialach, nie zawiedzie się ani trochę. Amen

Zmęczyłem wszystkie sezony i nadal nie zmieniam zdania. Obejrzyjcie sobie trzeci sezon Borgiów, klasa sama w sobie. W Tudorach dosyć dobrze oddane było oblężenie Boulogne, ale to trochę mało aby przykuć uwagę. Bardzo zniesmaczyły mnie "plastikowe" panoramy Londynu (tam gdzie pojawia się twierdza Tower), czy w czasach kina 3D nie można było tego lepiej zrobić - grafika rodem z lat 90. Porównajcie to sobie do obrazów Rzymu z Borgiów - wszystko wygląda dużo bardziej naturalnie.

Ja wole zdecydowanie Borgiow, wciagnelam sie w nich bardzo szybko i choc jak zawsze po ogladnieciu duzej ilosci odcinkow zaczynam sie lekko nudzic i potrzeba mi przerwy nie czulam takiego zmeczenia jak ogladajac jedne Tudorow (nie mowie, ze mi sie nie podobaja bo to bylaby nie prawda).

The Borgias depczą Tudorów. Gównie za sprawą ciekawszej historii ówczesnej Italii, rozbitej na regionalne państwa miasta z nieustająca walkę o wpływy, intrygi, morderstwa, sojusze, zdrady, miłostki....Sama historia rodziny jest dużo ciekawsza i bardziej mroczna. Drugoplanowa postać Machiavellego była fenomenalna w swojej prostocie. Tudorowie to królewicz i jego kochanice na dworze... nudne historyczne romansidło

Oczywiście The Borgias depcze, szczególnie w scenie w której Lukrecja Borgia, tak, ta LUKRECJA BORGIA, owa renesansowa lolitka, chcąc przypodobać się swojemu kochankowi, UWAGA! będąc z nim sam na sam, opuszcza.... ramiączko swojej garderoby odsłaniając...ponętne ramię. Stanowczo depcze.

Jesteś idiota czy udajesz? z 30h serialu przytaczasz jakąś totalnie nieistotną scenę. To co miała kleknąć i powiedzieć "zerznij mnie w usta a potem weź od tyłu jak sukę" ? Widzę że wielki obrońca Tudorów się znalazł - drętwa Anglia a drętwą historią - ale co mi oceniać jedni zeżrą gówno i powiedzą że czekolada - trzeba tez ich tolerować

Sam jesteś idiotą, poj..bie! Akurat scena była ze wszech miar istotna bo prezentowała temperament jednej z głównych postaci w tym serialu, ergo, Lukrecja właśnie z owego temperamentu słynęła. Ukazywanie jej zatem jako świątobliwej dziewicy ze szkoły przyklasztornej mija się z celem i jest zwyczajnie maksymalnie wyłagodzoną wersją prawdziwej Lukrecji. Oczywiście sceny przemocy, rozlewu krwi ukazywane są w pełnym detalach, tu nie ma miejsca na jakąkolwiek zachowawczość. No, ale żeby to zrozumieć, trzeba naprawdę lubić kino,umieć skupiać się na detalach, które tworzą jedną całość a nie być takim tanim pokur...eńcem jak ty. Smakuj sobie dalej gównożerco. Widać, cenisz ten smak skoro o nim piszesz.

Bez odbioru.

Postać Lukrecji ewoluuje w kolejnych sezonach. Tylko na początku jest taką niewinną dziewczyną, ale kiedy Rodrigo Borgia zostaje wybrany na papieża ma dopiero 14 lat, więc nie ma się czemu dziwić. A jeśli chcesz ją zobaczyć nagą (chociaż nie wiem, co to ma za znaczenie) koniecznie obejrzyj drugi i trzeci sezon. W ogóle kolejne sezony są dużo lepsze niż pierwszy i dużo odważniejsze (jeśli chodzi o pokazywanie scen erotycznych).