matko boska...ten serial to chyba fenomen mojego dziecinstwa...cale rodziny sleczaly przez godzine w niedziele zeby ogladnac potyczki carringtonow z alexis. Joan Collins grala rewelacyjnie (fakt troche stara juz wtedy byla) najlepsze byly jej "cat fight" z Crystal. w zasadzie to chyba alexis jest dla mnie odzwierciedleniem najbardziej zlego babsztyla w kinie...przeciwstawnie crystal (troche mulowata) a pomiedzy nimi dzielny i dobry Blake.no i jeszcze cala plejada aktorow drugoplanowych. wtedy wydawalo mi sie to ciekawe...troche wkurzalo mnie ze nie mozna ogladnac 'Blizej świata" na TVP2 bo wszyscy chca ogladac te wredne babsztyle i reszte matolow. Fabula tragedia (jedna bohaterke porwalo nawet ufo buahahahaha).