Jak na moje.. Wiadomo to telenowela, każda zawiera mnóstwo absurdów, nie bądźmy zbyt wymagający co do tego rodzaju..
Ale mimo wszystko, między Damianem i Mariną było widać chemię (szczególnie ze strony Damiana), brakuje mi tu takiego uczucia. Maricruz lata za nim jak głupia.. Octavio chociaż trochę mógłby pomyśleć o niej jak o osobie którą mógłby kochać, a mu to nie przeszło nawet przez myśl. Nie podoba się mi się to.
Dokładnie. Ogólnie jak tak patrzyłam na Sillera to on jest nawet wysoki, ale jednak wygląda na takiego niskiego i napakowanego i jeszcze te włosy. Nie jest w moim typie, ale w scenkach z Reiną podoba mi się.
Ja mam zdjecie jak stoi Javier z El Supremo. I Siller wyglada przy swoim szefie jak kurdupel. Zaluje ze ci nie moge wyslac tej fotki ale moze ja juz widzialas :)) Ja uwielbiam wysokich facetow. Jak jest wysoki to juz polowa sukcesu. Twarz mozna troche podrasowac a wzrostu nie zmienisz :))) Tymbardziej ze ja sama mam 173 cm :)
Nie, nie widziałam, ale nawet w serialu widać tę różnicę wzrostu. Kiedyś szukałam i znalazłam, że ma 178cm, więc, niski nie jest, a Sergio ma 189cm ;) Ja też lubię wysokich facetów hehe A ja mam 177 cm ;)
No to 178 cm jak na faceta to duzo nie jest, a Sergio wyglada na takiego co ma 2 metry ale moze dlatego ze jest tez dosc szczuply.
177 cm uuu to jak modelka pomysl sobie jakbys wygladala ( i w sumie ja tez w obcasach) z Eugenio. Jak bysmy byly w szpilkach mialby oczy na wysokosci naszego dekoltu :)))
Wg mnie 178 cm dla faceta nie jest źle (ja i tak w szpilkach byłabym wyższa, ale bez szpilek nie).
Prawie (robi wielką różnicę), musiałabym być jeszcze tak chuda jak Anja Rubik, a taka raczej nie będę ;) Wg mnie jest za chuda.
Pewnie tak, zależy jeszcze od szpilek ile miałyby cm ;)
O to właśnie chodzi,że jest inaczej! Jak może być chemia,jak on jej nie kocha?! A ona jest zakochana...i "lata za nim jak głupia",ale jaka ma być dziewczyna,która mieszka całe życie w szopie,myje się w rzece,nie posługuje się nawet sztućcami i ledwo umie się podpisać. Jest naiwna i infantylna,nie potrafi się zachować ale w tym sęk- jest w niej dzika dziewczyna, nie skażona cywilizowanym światem. Ale ona takim swoim zachowaniem w żaden sposób nie irytuje,wręcz się ją rozumie,została wychowana w takich warunkach ,a nie innych i ma prawo taka być. Poza tym jest śliczna, dobra i szczera. Znając życie to się wyrobi i wszystkim jeszcze pokarze.
Zgadzam się. Moim zdaniem duże znaczenie ma to, że gra ją Ana Brenda. Jest naprawdę dobra w tej roli, naturalna. Nawet to zawodzenie Maricruz mnie jakoś nie drażni, po prostu moim zdaniem jest bardzo sympatyczna i nie da się jej nie lubić.
Ja rozumiem zachowanie poczatkowe i Maricruz i Octavia. Mnie przyznam Maricruz troche denerwowala tym lataniem za Octaviem no ale wiadomo czlowiek jest inaczej wychowywany i ciezko mu to zrozumiec. Ona i jej warunki do zycia i wychowanie przez dziadka zrobilo swoje. To nie jej wina ze jest dzikuska.
Octavia tez jestem w stanie zrozumiec. On byl dla niej dobry ale to nie znaczy ze sie musial w niej zakochac. Lepiej zeby ja olał i nie obronil przed tamtym facetem?
Teraz jednak zal mi Maricruz bo wlazla w stado żmij a Octavio to dran. Wykorzystal Maricruz by sie zemscic na bracie i szwgaierce. Licze ze dziewczyna mu odpłaci pieknym za nadobne pozniej.
Dokładnie. Maricruz jest prostolinijna, nie stosuje żadnych kobiecych gierek, polubiła Octavia więc chciała być blisko niego, stąd to jej latanie za nim.
Dobrze, że on jej pomógł, i w pewnym momencie nawet mówił jej, że będzie jej obrońcą, nikim więcej....no ale później zmienił zdanie.
Maricruz, podpuszczona przez Lucię, planuje przyłożyć kobiecie, z którą na przyjęciu będzie tańczył czy flirtował Octavio.
Haha już to widzę oczami wyobraźni. Może być niezła szopka. Tylko kosztem biednej Maricruz.
Ja obejrzałam trochę odcinków w oryginale, więc co nieco wiem. Nie chcę spoilerować, więc powiem tylko, że szopka rzeczywiście będzie.
Super, będzie ubaw ;)
Oczywiście szkoda Maricruz, że tak chamsko z nią pogrywają.
Ale przecież to tylko telenowela, przynajmniej będzie ciekawie.
Nie bede na to patrzec :(((( Zal mi biednej Maricruz. Ten ćwok Octavio pewnie jeszcze ja objedzie za takie zachowanie choc wie jaka ona jest.
Ja bym sie rzuciła na niego a nie na te dziewczyny :)
Ja będę, bo mam z niej niezły polew.
Dzisiaj śmiałam się w głos przed telewizorem.
"Ja bym się rzuciła na niego a nie na te dziewczyny :)"
Ona ciągle się na niego rzuca :D
Wiem, o co ci chodziło :D
Tak zażartowałam, że przecież i tak ciągle się na niego rzuca ;)
buhahahha no miałaby za co targać :D
Już to pisałam w innym poście - Octavio ma bujne włosy i mógłby jakiś szampon reklamować XD
Tak w ogóle to Octavio powinien się nie zgodzić na to przyjęcie. Nawet tydzień nie minął, nie zdążyła się jeszcze nauczyć niczego ani oswoić z otoczeniem, a tu już taka impreza.
No i przede wszystkim niezdecydowanay - nie wie czy kocha czy nie kocha, raz mówi, że Maricruz się wszystkiego nauczy a chwilę potem, że nie ma do niej cierpliwości...
Jakby grał go inny aktor, to pewnie bym już straciła cierpliwość:)
Ale to ciepłe spojrzenie czyni cuda...
hah otóż to ;)
My kobiety mamy słabość do takich przystojnych drani :D
choć Octavio aż takim draniem może nie jest, ale jednak zachowuje się bardzo nie fair.
Oj ostatnio pisałąm na forum z jednym typem co pisał że pociągają nas jedynie przystojni najbogatsi i wygadani że tych biednych mamy gdzieś ...Że jest w nas kobietach(ogólnikowo )dużo charakteru z dziwek ,że jesteśmy naiwne i dlatego popadamy w tarapaty gwałty i stajemy się przedmiotem seksualnym mężczyzn...Że jesteśmy hipokrytkami...szkoda gadać...aż czytać mi się nie chciało i odpuściłam szeroką konwersację...
Nie tylko oswoic. Przeciez ONA NAWET NIE MA UBRAŃ na codzien a co mowic na taka imprezke. A pozyczanie od Lucii szybko sie skonczy jak zobacza jak ja odstawi:)
Octavio taki jakis niemyślący jest naprawde.
Maricruz powiedziała dziadkowi, ze Octavio nie ma pieniędzy, więc jej nic nie kupi. Pewnie z tego powodu też nie mieli obrączek :P
No jasne sam ubrany jak wielki panicz z drogim zegarkiem na ręku a dla zony na sukienke nie ma. Moze chociaz buty by jej kupił.
Niech sprzeda zegarek i juz :)
Ale my jestesmy praktyczne nie nadajemy sie do telenoweli :) Tam trzeba byc naiwnym i nieokrzesanym :)
Miguelowi tez bym pomogła. Niech sprzeda połowe szafy Lucii i polowe jej szkatułki albo chociaz z jeden samochod terenowy to starczy mu na dalsze inwestycje typu rzepak albo spłata braciszka :)
Lucia nie pozwoliłaby "ograbić" się z ciuchów i biżuterii :D A co do samochodu to oni chyba tylko jeden mają, ten biały.