Jak na moje.. Wiadomo to telenowela, każda zawiera mnóstwo absurdów, nie bądźmy zbyt wymagający co do tego rodzaju..
Ale mimo wszystko, między Damianem i Mariną było widać chemię (szczególnie ze strony Damiana), brakuje mi tu takiego uczucia. Maricruz lata za nim jak głupia.. Octavio chociaż trochę mógłby pomyśleć o niej jak o osobie którą mógłby kochać, a mu to nie przeszło nawet przez myśl. Nie podoba się mi się to.
Jak to sie mowi Polak potrafi :) A Octavio rzeczywiscie jest lekko ograniczony.Wystarczy zeby sie rozejrzał :)
Wzięliby parę takich ulubienic telenovel jak My tu, do kręcenia seriali,to błędów i głupich absurdów by już nie było :P
Dziwny on jest. I wcale sie nie rozni bardzo od Maricruz. Tez jest dziki tylko w innym znaczeniu tego słowa :)
Jak mógł pozwolić, żeby ona pokazała się ludziom w takim stroju i z takim kiczowatym makijażem?
Jeszcze jak przyszedł na przyjęcie, to planował się ochlać, ale zrezygnował D::D
Po kąpieli czy prysznicu (nie wiem co konkretnie) był mokry i od razu założył koszulę :D
To jest dysfunkcyjne małżenstwo:) W Pl facet bez kobiety ani rusz. Kobieta musi wszystko załatwic, opłacic i oporządzic bo kiła mogiła. A tu ani on ani ona sie nie garnie do rządzenia. On troche ale zabiera sie do tego od doopy strony :) On powinien nia sie zajac. Nauczyc wszystkiego, ubrac a nie olał zostawil wszystko Lucii i zdziwiony ze wyszla jak z cyrku. To jego rola zrobic z niej kobiete z klasa a nie innych.
Jedyne co mu się chce, to seksu z Maricruz ;)
Do czego innego go nie ma.
Poza tym, jak on może w kwestii przemiany Maricruz w damę, ufać Lucii?
Dzisiaj kapnął się, że z winy Lucii Maricruz się ośmieszyła i dalej nic z tym nie zrobił.
haha dokładnie ;)
Na wspólnej nie oglądam, ale oglądam M jak miłość.
I M jak miłość od lat przypomina meksykańską telenowelę.
Romanse, romanse, naiwne absurdalne wątki, bezsensowne ukrywanie pewnych rzeczy i apartamenty.
W październiku 2013 czytałam, że Latynosi chcą nakręcić swoją wersję M jak miłość.
I nie wiem, czy zrealizowali to przedsięwzięcie czy nie.
Tak?? Mnie sie zawsze te polskie seriale wydaja takie wlasnie zyciowe praktyczne bez romantyzmu ani porywow serca. Nie wiem. Kiedys troche ogladalam prawdziwa milosc ale i to mi sie znudzilo. Ja lubie telki meksykanskie z tego wzgledu ze jest historia zamknieta. 150 odcinkow powiedzmy i koniec a te polskie? Kreca tak dlugo az kasa plynie i ludzie ogladaja. Czasami juz tak wymyslaja ze ciezko sie polapac kto z kim nie byl :-)
Akurat M jak miłość Bym nie oglądała chyba że skróciliby chociaż do 250 odcinków to może...Bo to już nie telenovela tylko Moda na sukces,jak większość Polskich seriali klan,plebania(choć ta juz skończona) Na dobre i na złe i wiele innych...
No no do reklamy szamponu to on rzeczywiscie by sie nadał:))) Nawet Maricruz nie ma takich błyszczących kudłow jak on :)
No dobra Octavio chciał zrobić na złość bratu...Wiedział że nie kocha Maricruz ale w którymś momencie stwierdził że może kiedyś uda mu się ją pokochać ,miał prawo by być trochę wyczerpany nerwami ale bez przesady,widziały Gały co brały...i sam mógłby ją uczyć i delikatnie a na jego miejscu z tym ślubem bym poczekała z tydzień dłużej i pouczyła ją podstaw dobrych manier,chociażby właśnie nauki jedzenia przy stole,i pierwszych zwrotów grzecznościowych.A nie,od razu wprowadził dziewczynę do pięknego domu z zasadami i liczy że jest inna niż każdy o niej myśli...Sam widział więc mógł ją przygotować i to mnie wkurza u niego te jego fochy...
Totez mówiłam na niego sie powinna rzucić a nie na te dziewuchę. Dała by mu w bęcki to by sie moze ogarnął :)