Emily w Paryżu
powrót do forum 3 sezonu

może i uczysz się na błędach, ale bardzo wolno. Dalej jest słodko, naiwnie, głupiutko, ale nie zgrzytam zębami jak przy dwóch wcześniejszych sezonach. Jest lepiej, ale bez przesady. Nadal boli mnie głowa na widok stylizacji Emily i Mindy (ehhh mieszkając w Paryżu nigdy nie widziałam takiego czegoś), mam ochotę zrobić regulację brwi Emily, wyciszyć głos gdy na ekranie ukazują się przaśni Amerykanie i zgłośnić, gdy Francuzi mówią w swoim pięknym języku. Paryż jest piękny, chociaż ten serial wcale nie robi mu dobrej reklamy. Może i Paryż tak wygląda, ale nie wszędzie i potem może być człowiek w szoku. Dalej mam alergię na ten serial, ale już nie dostaję wstrząsu anafilaktycznego. Może sezon 31 byłby przeze mnie w pełni zaakceptowany, ale tutaj mogę podnieść notę z 1/10 na 2/10.

iri1993

ten serial jak moda na sukces albo klan

ocenił(a) serial na 6
iri1993

Jestem w szoku, że chcesz to oglądać dalej oceniając dwa pierwsze sezony na 1

doroti

Mam w sobie wysoki poziom masochizmu. Poza tym nie lubię się wypowiadać na temat filmu/serialu bez zobaczenia go. Ten serialu akurat oglądam tylko dla widoków miasta, w większości bez dźwięku.

doroti

Zgadzam się, takie bez sensu.. i próba dopisywania temu jakiejś ideologii. To jakby nie lubić lodów czekoladowych i ciągle je jeść, żeby ocenić na 1…

ocenił(a) serial na 6
iri1993

Paryż jest piekny? Przepraszam, kiedy ostatni raz tam bylas? Bo ja jedyne co tam widzialem to ludzie ze wszystkich stron swiata, nachalnych sprzedawcow, brud, bezdomnych i rozrzucone materace na ulicy.

Damiann17

Byłam w zeszłym roku i jakoś żyje. Nikt mnie nie zaczepiał, nie okradł ani nic innego złego.

iri1993

to wietne miasto, a wiadomo, ze serial mocno koloryzuje.