Serial całkiem niczego sobie jedyne do czego się mogę doczepić to napisy końcowe każdego odcinka trwające ponad 5 minut to jakaś masakra dlatego pobrałem nie mam zamiaru marnować życia na takie coś.
Ogólnie serial OK, choć od połowy sezonu akcja stała się nieco żmudna, a ostatni odcinek przeciągany tak, aby tylko nie pokazać wroga.
Dla ciekawskich spoiler, tak on wygląda (A raczej wyglądał w komiksie, na którym serial jest wzorowany)
https://www.dominicumile.com/blog/hector-oesterheld-eternaut-comics
Z początku serial wciąga, za sprawą ciekawej fabuły i klimatu. Z biegiem akcji pojawia się coraz więcej wątków - niektóre mniej ciekawe i mniej wciągające, przez co produkcja traci na dynamice i zaczyna po prostu nudzić. Szkoda, bo zapowiadało się dobrze, a wyszło tylko przeciętnie... 6/10
Jak w tytule, czy ostatni odcinek wyjaśnia wszystkie wątki czy może jest planowany kolejny sezon? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Podczas pierwszego odcinka przysnalem 2 razy. Dalem rade do trzeciego ale nie ma sensu sie meczyc. Pieerwszy raz czuje taki dysonans bo zazwyczaj filmy na Imdb z ocena minimum 6.5 to byl fajnie spedzony czas. Ten ma powyzej 7, zaskakujace.
Napięcie i tajemniczość to mocne strony tego show. Na początku nie wiadomo o co chodzi, uwielbiam to klaustrofobiczne poczucie pustki gdy główny bohater przemierza pustą metropolię, serial na początku ma dużo z "jestem legendą" pod koniec przeradza się w "wojnę światów". Dla fanów sci - fi obowiązkowy, nie czytajcie...
więcejMoim zdaniem mega spoko film, jest parę niedociągnięć ktore da się zobaczyć jak ktoś naprawdę na siłę musi, ale po za tym klimacik, scenografia itp na jak największy plus. - spokojny, a przedewszystkim nie wymuszony na siłę by coś tam upchnąć. Troche akcji, troche zwiedzania - Warty obejrzenia.
Ktoś wie, co tam gra w tle? W 1. odcinku w tle słychać kilka różnych kawałków w stylu starego rocka z lat '70.
Ledwo co dotrwałem do końca 1 odcinka.
Absurdalny, nawet nie chce mi się tracić czasu na sklecenie kilku zdań o tym gniocie.
Ile razy można oglądać to samo? Schemat: mamy katastrofę na mniejszą czy większą skalę. Zostaje grupka ocalonych. Walczą o przetrwanie zmagając się z różnymi przeciwnościami. Albo mamy happy end albo dramat. To już zależy od twórców. Nowe produkcje to odgrzewane po raz setny czy któryś tam nieświeże kotlety....