Euforia
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
Na wstępie zaznaczę że swego czasu byłem uzalezniony od opiatów jak główna bohaterka i też głównie od oksykodonu oraz morfiny. Już z rok nie mam z tym doczynienia. Wyleczyło mnie docenianie życia które normalnie wylewało mi się między palcami jak ćpałem ale ja nie o tym... To jak zaprezentowali skręta którego nagle musi przeżyć Rue to jakieś chore mistrzostwo. Jest dokładnie tak jak w rzeczywistości - faza po fazie - gniew, 100% poświęcenia siebie próbom zdobycia -desperacja - potem bezslicznosc - totalne rozwalenie i zaczyna się koszmar bo jak byśmy chcieli nawet jeszcze uskutecznic jakis genialny pomysł na zdobycie towaru który wlasnie przyszedł do głowy 0 literalnie nie ma na to siły. Chodzimy po ścianach tam gdzie nas to zastało przez tydzien dwa - w między czaie smary leją się 10 razy gorsze niż te jakie miała Rue. Sraczka jest taka ażeby wiarygodnie ją oddać Rue musiałą by 90% czasu ekranowego gadać kwestie z kibla xD ale generalnie jakbyscie sie kiedys zastanawiali co przezywa uzależniony opiatowiec ( kodeina, morfina , oksykodon, heroina ) kiedy nagle zabraknie mu tematu ten serial pokazuje to w wybitny sposób
Ja wam szczerze powiem że oglądając to trząsłem się cały pociłem i miałem łzy w oczach. Także jak ktoś z tym gównem nie miał styczności proszę mi wierzyć iż zastosowali może parę skrótów ale poza tym należy im się pełen szacunek za przedstawienie odstawki opiatowego piekła na ekranie. Oraz co najlepsze - CIERPIENIA WSZYSTKICH którzy są dookoła nas.
Fajnie, ze sie z nami podzieliles swoimi doswiadczeniami.
Jako ciekawostke dodam, ze Sam Levinson sam walczyl z uzaleznieniem, pewnie dlatego tak doskonale przedstawiono postac Rue
To ja Wam dziękuje serdecznie za przeczytanie. Nudyy_on tam jest chyba scenarzystą, jo ? Powiem tak: Tego nie był by w stanie opisać nikt kto nigdy tego nie przeżył. Potem jakiś montażysta zakumał że to jest horror na żywca i świetnia to było przedstawione za pomocą ujęć bez muzyki , były one brudne, szare.
Podobnie jest z grzybami i LSD tego co się po nich dzieje - Inny wymiar widzisz wszystko jakby z trzeciego wymiaru, zaczynasz wszystko pojmować zupełnie inaczej a cały świat jest kolorowy i faluje bajecznie na wietrze. Wiem że to brzmi smiesznie ale tak jest i się tego nie skuma dopóki się nie zażyje. Wlasnie tak samo jest ze skrętem. To jest to samo ale w drugą stonę. Fizyczne/psychiczne piekło przez jakie NIKT z was nie chciał by nigdy przechodzić. Każdy wykonany krok- ma sie wrazenie jakby sie ich 100 zrobiło - Scena z cukierkiem ....
no po skręcie się smiejesz. jak Ci minie.... na skręcie nie ma mowy żeby się chociaż uśmiechnąć..... i duchy białe myszki to nie w przypadku opiatów - one wbrew pozorom mało szkodzą mózgowi. To co mówisz mają alkoholicy którzy nagle muszę odstawić alko....duchy ... xD
tylko jaki jest powód że młodzi mając zdrowie i wszystko co chcą sięgają po narkotyki?przez presję wywołaną przez rówieśników i czy nie szkoda zdrowia,życia,kasy na takie badziewie?
Ja dodam tylko od siebie, że dla mnie ( jako terapeuty uzależnień), okres detoksu pacjentów jest dla mnie najgorszy z możliwych. Przeżywam to z nimi, mimo że nigdy nie brałam....
Na pierwsze pytanie nie odpowiem bo za dużo bym musiał pisać żebys w miarę skumała punkt widzenia narkomana. A faza po fazie czyi ta zwane zejscie. Bierzesz jakis narkotyk w ciągu codziennie - non stop masz go we krwi i kiedy Ci nagle zabraknie zaczyna się zwał/ skręt - w zależności o tego w co się jest wpaowanym. To jest wlasnie w przypadu opiatów to co miała Rue jak jej zabrakło tabsów....
a MDA rzeczywiście poprawia nstrój i czy teraz te wszystkie dopalacze i narkotyki są lepiej dostępne niż kiedyś?a to niszczy układ nerwowy jak większośc psychotropów?
no ale dobrze,że już z tym skończyłeś i może Cię czegoś to nauczyło nie wiem,ja miałam okazję brać amftę,mieszkanke dopalaczy z czymś drugim,ale trochę się bałam że mogę od tego zejść całkowicie choć lubie ryzyko i jazdę bez trzymanki to jednak bez MDA czasem się czuję jakbym była na ciągłej fazie,mam dobry humor i odlot a potem gwałtowny spadek w dół i w sumie dobrze mi z tym jaka jestem a jak komuś się nie podoba to nikogo na siłę przy sobie nie trzymam,bo najważniejsze to być sobą i nkogo nie udawać i wszystko dzieje się po coś: pzdr:)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
