Na pewno nie jest to serial typowy dla nastolatków (gatunek typu young adult). Serial zreailowano z myślą, żeby szokować, ale zmusić także do myślenia. Można zobaczyć realistyczne problemy z którymi nastolatkowie się borykają, nie takie które są wyimaginowane, zrobione na siłę. Nie jest to serial dla osób, dla których np. 13 powodów było trudne do oglądania. Po 1 odcinku widać, że jest to serial zrealizowany bez tematów tabu. Owszem dla niektórych może się on zdawać zbyt wyzywajacy, ale czy nie każdy wolałby zobaczyć coś unikalnego, coś co wywoła rozmowy, może jakieś refleksje, zamiast typowych seriali praktycznie takich samych jakie są nam serwowane w dzisiejszych czasach. Mam nadzieję, że w następnych odcinkach będzie tylko lepiej.
obejrzałem 1 odc. bo liczyłem na dobrą rozrywkę w stylu "Skins", niestety się zawiodłem głównie z powodów:
- niepotrzebna narracja głównej bohaterki, bardzo mnie denerwuje, dodatkowe gadanie w tle
- przesadne nagromadzenie wszelkiej maści dziadostwa, i nie chodzi mi tutaj o postać transseksualną
- gloryfikacja ćpania, nie jestem fanem epatowania scen z narkotykami
- postacie (prawie wszystkie w 1 odcinku) bez charakteru, tylko naszkicowane na szybko, na odwal
dam szansę, bo jakoś zawsze lubiłem seriale dla młodych
nie czuję się zbulwersowany, raczej zdegustowany podejściem do tematu, upchniemy wszystko i przemielimy na różne strony, taki mielony kotlet "nowoczesności"
najlepszy wątek z przyszłością chyba tego czarnego i jego dziewczyny z "przeszłością w branży?", no i tej dobrze zbudowanej która nie wie czy ma być "slut" czy "good girl"
gloryfikacja ćpania? przecież sama główna bohaterka mówi że "narkotyki są cool", ale sytuacje w których są cool to bardzo wąski zakres w porównaniu do ich destrukcyjnej siły
Można szokować, ale ze smakiem a nie umieszczać w serialu nagich nastolatków, seks nastolatkow i uważać że to jest fajne. Śmieszne jest to że podobno twórcy usunęli prawdziwą scenę porodu z serialu bo była zbyt odważna a zostawili sceny w szatni z całkiem nagimi nastoletnimi chłopcami. Mnie tylko przeraża to że serial jest targetowany do nastolatków a jest bardziej napakowany wulgarnymi scenami niż Gra o Tron. I jeszcze jest emitowany w godzinach popołudniowych na HBO a Gra o Tron zawsze była po 20:00. To jest jakiś żart.
Tak, jak pisałam wcześniej, serial nie jest targetowany do osób poniżej 17 r. ż. Jeśli od początku nie podchodzą Ci pod gusta pewne sceny, to podejmujesz "dojrzałą" (masz już w końcu 17 lat) decyzję, a nie udajesz święte oburzenie, mając świadomość, że serial obrazuje pewien wycinek rzeczywistości. Ciekawi mnie tylko, dlaczego mentalni staruszkowie, nadal próbują się oszukiwać, że w dzisiejszych czasach młodsza/starsza młodzież nie ma dostępu do o wiele bardziej perwersyjnych treści.
Akurat z godziną emisji się zgodzę. Powinna być ona później, bo nie jest to serial skierowany dla nastolatków przynajmniej do 16 roku życia. Bardziej pod publiczność dorosłą mimo wszystko.
"Można szokować, ale ze smakiem a nie umieszczać w serialu nagich nastolatków, seks nastolatkow i uważać że to jest fajne." Myślę, że to nie jest uznawane za fajne. Jest to złe stwierdzenie. Sceny erotyczne i nagość nie jest tam umieszczona bez powodu. W Polsce mamy inną mentalność. Przecież u nas nastolatki nie są aż tak odważni, zapoznani ze strefą seksualną (nie wiem jak to nazwać, żeby źle mnie nie zrozumiano), zaczynają później dojrzewać w tym temacie, jakby to ująć. W USA przecież bycie dziewicą lub prawiczkiem według dzisiejszych norm nastolatków w wieku 17-18 lat (jak jedna bohaterka w 1 odcinku) jest wstydem. Lepiej o tym nie mówić, bo można zostać wyśmianym. Odważnych scen erotycznych i nagości w serialu jest dużo, ponieważ myślę, że twórcy chcieli zaznaczyć fakt, ze nastolatki w amerykańskiej kulturze są zaznajomieni z seksem już bardzo wcześnie. Może faktycznie niekiedy to przesada robić aż tyle, skoro ma to być poniekąd serial o tematyce young adult. Wzbudza kontrowersje i to duże, ale czy nie o to chodziło twórcom? Jedni ludzie powiedzą super, że jest coś tak odważnego, bez owijania w bawełnę. Drudzy natomiast: po co robić coś takiego skoro jest to niesmaczne? Ludziom nie dogodzisz. Ja się wstrzymuję z taką ostateczną oceną do ostatniego odcinka :)
Fakt. Akurat godzina emisji "przy obiedzie" (15.15) nie jest zbyt fortunna, ale główny prime time serial ma o 21-22.
Godzina emisji jest mocno przegieta, już samo to że w pierwszym odcinku jest scena z facetem z penisem w erekcji (fakt że obraz jest lekko zblurowany, ale jednak dużo widać) nakladajacym prezerwatywe z pewnością nie nadaje się na wczesno południową emisję. Nie mówiąc o scenach seksu.
No tak, o tej godzinie można oglądać np. podrzynanie gardła, wydłubywanie gałki ocznej, wyrywanie pięścią serca na żywca (Sceny z filmu Terminator) ale faceta z penisem w erekcji to w żadnym razie, nie mówiąc o scenach seksu.
sorry, obejrzałem odcinek i umknęła mi scena z "nastoletnimi chłopcami w szatni" nie próbuję tu prowokować ale po prostu pytam w którym momencie była taka scena? i drugie pytanie czy jest możliwe że są 2 wersje (jedna cenzurowana) bo zgłupiałem
Scena ta występuje w drugim odcinku i tak właściwie to od niej zaczęły się te wszystkie perwersje związane z serialem. Brawo dla tych, którzy się doliczyli aż 30 penisów ("lekko" wyolbrzymiona liczba) i zrobili z tego tak wielką kontrowersję.
ahahah, zabawne, kiedyś oglądałem Spartacusa, i pamiętam że wtedy fani serialu jakoś nie liczyli tych penisów ;-) dzięki za odpowiedź
ludzie powinni trochę się ogarnąć, faceci mają penisy (nic nie poradzisz) a jak ktoś chce liczyć to na stronach z pornografią jest całe zatrzęsienie ;-)
Tu nie chodzi o to że faceci mają penisy, ale o to że w tym serialu pokazują penisy nastolatków.
doskonale ujęte - kontrowersje wokół serialu sprowadzone zostały do liczenia fiutow. to też mówi dużo o samym serialu poneiważ jest wulgarny i szokuje na siłę . jak dla mnie wielka wydmuszka , nie sądzę aby drugi odcinek to zmienił - gloryfikacja ćpania na taka skalę chyba jednak jest przesadą
Po 4 odcinkach uważam jednak, że spłaszczanie tego serialu do jednej sceny, zdecydowanie psuje cały jego wydźwięk, który przez Ciebie został zrozumiany jako gloryfikacja ćpania.
oj nie chodzi o jedną scenę. niby mamy jako główną bohaterkę dziewczynę walczącą z uzależnieniem, ale widać iż wcale nie chce z tym walczyć. tylko diler ją zniechęca
troszkę jest (wypowiadam się po jednym odcinku) - dealer spoko gość tylko trochę zamulony od jarania, główna bohaterka ćpa zaraz po wyjściu z odwyku, i kombinuje jak ominąć kontrolę matki (i jej się udaje), drugi dilujący to jakiś gangsta spoko gówniarz co "zna uliczne życie" i chemię na poziomie zaawansowanym
w mojej opinii wątek ćpania nie powinien być aż tak rozbudowany, zwalam to na to, że twórcy nie mieli pomysłu na główną bohaterkę, chodzi cały czas nawalona i się przewraca
to że się zakumplowała z transseksualną ma ją chyba, nie wiem... nakreślić jako postać pozytywną, otwartą - ja tego jakoś nie widzę
pozdro, jak zobaczę więcej to się wypowiem ;-)
Ale uzależnienie głównej bohaterki nie jest wątkiem pobocznym w całej historii, a raczej tym co ją napędza.
W każdym razie, serial nie powinien być tak rozumiany, o czym sam twórca wielokrotnie wspominał np. w dodatkowej rozmowie z Zendayą po pierwszym odcinku.
no wiem że nie jest wątkiem pobocznym... (?)
właśnie to mi przeszkadza, opieranie wszystkeigo na ćpaniu głównej bohaterki, tak jakby nie można było jej dobudować innej historii
co do rozumienia serialu, to sorry, ale obojętne mi jest co mówi twórca i odtwórczyni, ja sobie odbieram treść/wartość jako odbiorca wg swojego światopoglądu
wolałbym więcej nie dopisywać bo jestem tylko po 1 odcinku, więc muszę się upewnić w niektórych kwestiach, na pewno tu wrócę za jakiś czas
Serial ma uświadamiać i zobrazować problemy nastolatków.
Co innego jak ktoś mówi o tym że został wykorzystany seksualnie a co innego jak ktoś rzuci Ci to na twarz.
Jest to po prostu wylanie zimnego kubła na głowę i taki znak dla społeczeństwa żeby zdjąć klapki z oczu.
To nie ma być przyjemne. To nie jest serial do kawy i ciasteczka. A emisja może o tej godzinie żeby się zrzygać tym ciasteczkiem.
moim zdaniem nie chodzi o wcale o problemy nastolatków . chodzi tylko o kontrowersje stąd nagość i wulgarny język. Requiem dla snu było filmem po którym rzeczywiście miałeś ochotę zrzygać się ciasteczkiem. tu tego nie ma, bardziej widzę w tym instruktarz zabawowy . mnie ten serial kompletnie nie przekonuje, drugi odcinek też słaby - kończę oglądanie . ale innym powodzenia
Tak wcale nie wyglądają problemy nastolatków. To są ''problemy'' nastolatków wyolbrzymione i przerysowane tysiąc razy.
Pisałem to już w innym poście ale zamieszam jeszcze raz..
A tutaj znalazłem cytat aktorki która odgrywa główną rolę
"Szczerze mówiąc to nie uważam, żeby to było szczególnie szokujące. Ale ludzie tak pomyślą. Zaakceptowałam fakt, że będzie to polaryzujące. Ja znalazłam w tym odrobinę spokoju. Jest to prawdziwe, czy się to ludziom podoba, czy nie. Ja opowiadam czyjąś historię. To, że nie przytrafiła się ona tobie, nie oznacza, że coś takiego nie dzieje się cały czas, każdego dnia. Trudno jest mi wypowiadać się na temat uzależnienia, bo nie jest to coś z czym miałam bezpośrednią styczność. Ale mam przyjaciół którzy walczyli z różnymi rzeczami i ja im pomagałam. "
Problemy i sposób bycia części nastolatków pokazany w filmie, widziałem na własne oczy 25 lat temu. Nie sądzę, żeby coś w tej kwestii miało się obecnie zmienić. Fakt, że czegoś nie znasz, bądź nie widziałaś na własne oczy, nie oznacza, że to coś nie istnieje.
Jedyne co mnie szokuje to to, ze nadal w XXIw kogoś szokuje nagi facet i sceny sexu :)
btw. dobra zmiana kinomatografii : wreszcie nadzy kolesie a nie tylko kobiety big up !